Wyniki

Jupiiii.... wypisują mnie i idę do domu:)

Jest to męczące takie ciągle leżenie ale tak jak mówisz... Przez najbliższe 1,5 miesiąca będę musiała się bardzo pilnować bo nie chce powtórki z rozrywki.

Dobrze. Już się nie mogę doczekać. Już w domu powiedziałam ze za bardzo nie będę pomocna bo się boje po tej akcji...

Hejo;) Po Usg jestem i wszystko w porządku :) Jednak to były początki poronienia ale na szczęście sytuacja opanowana :)

DO DOMU :)

Ej no dziwwczynki zartowalam z tymi blizniakami :) Raczej chodziło mi o to ze co lekarz to inne zdanie i diagnoza i tak suma summarum wiem ze nic nie wiem :P

Słuchajcie bo myślałam ze padne. Lekarz na wieczornej wizycie mówi mi ze to nie torbiel tylko pecherzyk ciążowy i jak ciąża będzie starsza to się wchłonie... Kur... zaraz się dowiem ze ja w ciazy bliźniaczej jestem..

Myślę ze powinna os do lekarza zeby sie uspokoić. Nerwy sa przeciez nie wskazane. Moze niepotrzebnie zwlekala z wizyta.

Nessi, dobrze ze się odzywasz. Smutno tu bez Ciebie. Cieszę się ze powoli dochodzisz do siebie. Trzymam kciuki żeby wszystko wróciło jak najszybciej do normy.

Dorotka zazdroszczę. Ja to się nastawiam ze jeszze z miesiąc sie pomecze. Może akurat się mylę i za niedługo ustapia.

Ja dziewczyny mam za to mdlosci 24 h ale na szczęście bez wymiotow... Mdlosci nasilają się przy głodzie A jak coś zjem jest lepiej. Czasem ratuje się sokiem pomarańczowym. Co z tego jak średnio co 1 - 1,5 H jestem głodna?!

Hej:) U mnie w porządku. Już kilka wersji tu słyszałam. Że początek poronienia, potem ze krwiaczek A potem ze jakieś resztki krwi sie muszą wydostać. Czyli nie wiedzą skąd te plamienia... Jutro po wizycie z ordynatorem będę wiedzieć czy na pewno wyjdę... W każdym razie nic tylko śpię czytam...

No właśnie, bardzo mnie to cieszy ze mogę na Was liczyć :)

No dziewczynki dobrze:) Plamienie na szczęście ustapilo.. Nawet jakoś mi ten czas leci. Dzisiaj miałam multum gości. Rodzina, znajomi... Byle do wtorku bo wtedy mają mnie wypisać. Trzymajcie kciuki za mnie:)

Witaj Ruda Marchewka, miło ze dolaczylas i życzę powodzenia w staraniach i unormowaniu wyników :) Ja co prawda do staraczek już nie należę ale lubię ten wątek. Sama wcześniej nie mialam takich problemów ja twoje.

Rany, Migduch, przestań się nakrecac. Testem nie wykryjesz poronienia czy obumarcia. Idź na wizyte zaraz po świętach to się uspokoisz..

Idź na wizytę zaraz po świętach.

Migduch, kiedy masz wizytę?

mama-czworki, trzymaj sie. Musi byc wszystko dobrze &&&

Zdrowych i Wesołych Świat dziewczynki:)

Zdrowych i spokojnych Świąt kurczaczki :-*

Narazie ustaly i mam nadzieję ze juz nie wrócą. Wczoraj wieczorem znowu zaczlelam lekko plamic. Od razu zwiekszyli mi dawkę i bardzo szybko ustapilo. Teraz to juz nie ludze się ze szybciej wyjde. Myślę ze mnie tak koło wtorku wypisza. No chyba ze dziś i jutro będzie spokój to może w poniedziałek.

Jak narazie spokój. Czekam bo o 14 mąż przyjedzie:) Jakoś teraz bardziej tęsknię. Świadomość świąt w szpitalu mnie dobija. Ale trudno, ważniejsze żeby z kropkiem było wszystko w porządku.

A miała powód? Chyba nie jestem na bieżąco.

A ja Wam powiem ze niepotrzebnie się postem martwicie... Są wyjątki kiedy człowiek jest z niego zwolniony. Chociażby ciąża czy osoby pracujące fizycznie.

A tak z innej beczki? Gdzie jest Lux? Tak dawno się nie odzywala...

Ja już mam rozpisanie wizytacje. Mąż jest codziennie:) Smutno mu bo tak malo wolnego ma a ja tutaj. Zreszta mi tez...

Ja to sobie moge poświęcić co najwyżej łóżko szpitalne:)

Wydaje mi się ze 100mg

Teraz się troche uspokoilam. Jakbym w domu była to bym bardziej stresowala się. Myślę ze po zwiększonej dawce ustanie..