Wyniki

myślę, że najszybciej 7 dni po owulacji ale mogę się mylić. ja bety nigdy nie robiłam, za to test 2 dni przed @ wyszedł mi pozytywnie. na wszelki wypadek ogranicz może palenie ;)

test wykonuje się od 10 dni po zapłodnieniu. być może intuicja Cię nie zawodzi. ja też czułam, że jestem w ciąży, dostałam okres- który jak się później okazało okresem nie był a ciąża jednak była ;)

z tym jedzeniem dziewczyny to uważajcie bo później ciężko się gubi ;) ja przez leżenie 7 tygodni jakoś przytyłam sporo bo zero ruchu- ostatecznie 18 na plusie było a po porodzie zeszło tylko 7! a przed ciążą sobie trochę folgowałam i tak naprawdę to nie wróciłam do idealnej wagi przez 14...

ja biorę 2 razy dziennie i szczerze mówiąc- przed pójściem spać i jak wstanę. różnie to czasami wychodzi ale nie mam siły tak tego przestrzegać. tylko zastanawia mnie ten aplikator- serio może być niebezpieczny w ciąży?

ja mam krwiaka i to sporego a nadal jestem aktywna. oczywiście mniej niż przed ciążą ale nie oszczędzam się jakoś bardzo. gin mówił, żeby obserwować swoje ciało, brać luteinę i tyle. jeśli będzie mnie bolał brzuch to zwolnię. póki co jeszcze nie zamierzam. a przede mną 2 tygodnie wyjazdów także...

Kordosia okropnie mi przykro! :((((

a co do smarowania- poza palmersem używałam jeszcze bio oil i nic mi nie wyszło

ja też miałam większego krwiaka od samego bobo i lekarka w szpitalu nie dawała mi szans a tu serduszko ślicznie bije- więc stres i moje prawie "pogodzenie" się z selekcją naturalna, jak to tamta nazwała- nie było potrzebne. u mnie chyba zaczyna być widać brzuch już trochę... fakt, że po...

ja jestem jedynaczką ale też liczę na to, że moje dzieci będą się dobrze dogadywać :) ja póki co niewiele zwolniłam... dla mnie to największa kara właśnie- te ograniczenia. w tamtej ciąży leżałam 7 tygodni to byłam bliska depresji

ja urodziłam 1 marca i była to wspaniała data! zaraz zrobiło się cieplej, mała całymi dniami była na dworze i nie musiałyśmy się kisić w domku. teraz też celowałam w zimę, u mnie dziecię w Grecji poczęte haha- powinno obywatelstwo dostać :p jedyne, co mnie trochę przeraża to fakt, że mimo pomocy...

hej kochane! któraś pisała o brązowych plamieniach- ja również je mam i to nic groźnego, dopiero co radziłam się gin. też byłam zaniepokojona, bo w poprzedniej ciąży mimo innych komplikacji- plamień nie było. dla mnie wciąż niezrozumiały jest wiek fasolki- 20.04 miałam @, później wyjazd na...

dzień dobry! nie wiem czy Was nadrobię!!! 40 stron w weekend! no szalone ;) ja dzisiaj po wizycie, jest serduszko i wszystko pięknie wygląda. dzidzia starsza niż wskazują moje obliczenia i wg rozmiaru crl- płód ma dzisiaj 7ti4d. termin na 7 lutego mi więc wypada ale że pewnie cc się skończy to...

właśnie czy to nic poważnego zweryfikuje badanie w poniedziałek... więc siedzę jak na szpilkach. myślałam, że dostanę zawału. w szpitalu, do którego poszłam- a byłam w obcym mieście- powiedzieli mi że to już nic z tego nie będzie...! ale mój gin zaprzeczył, biorę luteinę i mam nadzieję, że jest...

haha wcześniej kłóciłam się z gin o termin porodu- mówiłam jej że 3.03 a ona do mnie że 11.. a miałam mieć cc z góry zaplanowaną więc bałam się, żebym zdążyła. ja mam bardzo krótkie cykle i dlatego czasami się to tak gmatwa. i oczywiście akcja skurczowa w nocy 28 lutego i 1 marca urodziła się...

dopiero teraz doczytałam!!! mixie bardzo mi przykro :(

@Megi86 powiem Ci, że ja też wyjątkowo pechowa zawsze jestem... jak coś się komuś dzieje- to mi ;) 1 ciąża ciężka dość, z przebojami.. zakończona na szczęście dobrze. teraz kolejna i nawet nie wiem w którym tygodniu jestem bo coś się nie zgadza hehe ;)

ja czekam z utęsknieniem na nifty. któraś pisała, że miała okres w ciąży- trochę o tym poczytałam- to ponoć nieprawidłowe bardzo i nie jest to okres tylko jakoś inaczej nazwane.. w każdym razie u mnie prawdopodobnie ta sama sytuacja. inaczej mi wychodzi z moich obliczeń a inaczej z gina. ale...

Ale przez te 2 dni dużo napisałyście ;) ja mam takie urwanie głowy w pracy, że nie mam nawet czasu myśleć o mojej ciąży hehe ;) a muszę na siebie uważać i oszczędzać ze względu na krwiaka- w poniedziałek prorocza wizyta i będę wiedziała, czy mogę jeszcze funkcjonować na wysokich obrotach czy...

u mnie dzisiaj 2 dzień doskonałego tfu tfu samopoczucia. jakbym nie była w ciąży heh... u mnie przytulanie zabronione, zresztą w tamtej ciąży też od 24 tygodnia było do samego końca. w tej może jeszcze się coś zmieni, zależy od wizyty... odliczam już do tego poniedziałku bo to i serduszko i wiek...

oczywiście, ja z nogami też mam problem. od początku ciąży śpię z nogami w górze, korzystam z wielkiej poduchy

ja póki co się oszczędzam ze względu na krwiaka ale jeśli się wchłonie to chcę jeszcze pracować. teraz okropnie mnie denerwuje, że jestem taka bezużyteczna w swoim mniemaniu...

Moja córcia ma 15 miesięcy teraz, więc różnica też niecałe 2 lata będzie. ale ja mam już 33 więc nie chciałam za długo czekać. ale nie myślałam też, że wszystko tak szybko się uda ;)

druga... podbrzusze, jak na okres :/

znowu mnie brzuch boli.. no oszaleję!

u mnie krwotok był, po nogach mi poleciało... a okazuje się, że z dzidzią wszystko ok! także na spokojnie! może masz krwiaka jak ja? U mnie noc dramatyczna, okropny ból brzucha- wzięłam też nospę i puściło. zobaczymy co to będzie.. krwawienia na szczęście brak. w poprzedniej ciąży miałam w 28...

ja jestem raczej z tych miękkich... miałam w życiu jakieś tam złamania no ale igły to się boję jak ognia :/ 4 razy wkłuwali mi się w kręgosłup zanim trafił ze znieczuleniem.. mój durny organizm zwalcza leki przeciwbólowe (kiedyś obudziłam się w środku operacji) więc przy wstawaniu czułam, jakbym...

jadłam sushi z pieczoną rybą albo gotowaną krewetką także spokojnie :) za bardzo lubię, żeby sobie odmawiać. uważam na to co jem, chociaż zanim się dowiedziałam o ciąży to też nie odmawiałam sobie piwka wieczorem... z tym okresem to dla mnie niespodzianka, bo robiłam test dzień przed @ i wyszedł...

ja dzisiaj myślałam, że się wykończę.. mdliło mnie, zawroty głowy i ogólne osłabienie... masakra! co do bóla brzucha- też mi regularnie towarzyszy. zjadłam dzisiaj sushi z imbirem i mi lepiej się zrobiło więc chyba to będzie mój sposób na złe samopoczucie ;) poza tym u mnie niby do zapłodnienia...

ja miałam nifty i byłam zadowolona...amniopunkcja jest inwazyjna...

dlaczego nie polecasz??