Wyniki

Sama piłeczka, a poza tym ty taka szczuplutka :)

No wiadomo wesele to już dłuższa impreza niż chrzest :)

No i dobre masz nastawienie :) ja też bym chciała żeby Mały urodził się jeszcze w lipcu, mam dzisiaj 9 dni do terminu z om, a 8 z pierwszego usg. Ale co my możemy [emoji14] Prędzej czy później się urodzą :) A też pod względem organizacyjnym byłoby u nas lepiej jakby się już rodził, bo teraz mąż...

Nie dziwię się, że Ci smutno teraz. Nie wyobrażam sobie mieć tak daleko rodziny :( ale fajnie, że teraz przed narodzinami Małej spędziliście jeszcze trochę czasu razem i ty byłaś w centrum zainteresowania, pomagali Ci itp :) bo jak mama przyjedzie za miesiąc to w centrum zainteresowania będzie...

Nastaw się, że miałaś taką fajną ciążę, że większe bóle Cię po prostu ominą :)

No i bardzo dobrze [emoji16] Michał to wie i wyjdzie za minimum 2 tygodnie [emoji16]

Może wszystko jeszcze przed Tobą [emoji14] albo Cię ominą takie większe bóle :) Ja mam wysoki próg bólu, a boli mnie wszystko mocno (podbrzusze, krzyż, kość ogonowa, pachwiny, biodra). Tylko, że ja nie piszę tu wszystkiego, a poza tym moją metodą na wszelkie bóle jest nie dawać się im [emoji16]...

Czyli "bezpieczny" termin [emoji16] gratki [emoji16]

No wiem, wiem, że Twoja córcia jest duża. Najważniejsze, że jesteś pod opieką, lekarze wiedzą co robić :)

Ja mam 2 panny w bliskiej rodzinie i żadna z nich nie jest ułożona, dokładna, rzeczowa, rozsądna, ani uparta i ambitna [emoji23] hehe to chyba jednak nie zależy aż tak od znaku zodiaku [emoji16]

To z jednej strony dobrze żeby Mała jeszcze chwilę posiedziała w brzuszku :)

Aha rozumiem. Nie miałam pojęcia, że nie ma prywatnych lekarzy :o

To lepiej, że będziesz pod obserwacją. A ty nadal czujesz te skurcze czy nie? I przypomnij mi, ty masz już chyba ciążę donoszoną?

A tak normalnie zagadać, poprosić się nie da? U was nie ma w standardzie żeby robić usg co jakiś czas? I czemu prywatni lekarze nie chcieli zrobić?

Po 6 urodzinach [emoji16]

Ja jej sama o nic nie prosiłam [emoji16] Powiedziałam tylko, że mnie już wszystko boli, a ona że wie, że rozumie, bo sama była w ciąży dopiero niedawno [emoji16]

Ja mam ogólne zdanie na temat szczepień takie, że będę szczepić na wszystko co jest zalecane i robione na nfz :)

Raczej nie, ja miałam receptę [emoji16]

Trzymam kciuki, dawaj znać co u Was :*

Jak cały brzuch twardy to skurcz, jak się wypina to raczej twarde jest w jednym miejscu a reszta brzucha miękka. Ja mam twardy brzuch codziennie, ale te twardnienia nie bolą, tylko są takie niekomfortowe tylko, więc to raczej nie porodowe. Nie wiem jak Twoje twardnienia, czy Cię to boli.

To też dobre wiadomości :) i mała przybiera też ładnie :) 8 sierpnia masz się zgłosić do szpitala, ja najprawdopodobniej 9 sierpnia, ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo nie chciałabym wywoływania :(

Nie chcę nikogo nastraszyć [emoji16] Czytałam już ulotkę i wszystko na necie :) i tak jak mówię, generalnie są opisane jako rozkurczowe więc rozumiem ich stosowanie wcześniej (na zasadzie jak nospę). Dlatego nie rozumiem za bardzo jak mogą mieć działanie teraz na rozruszanie wszystkiego...

Na też jestem w szoku, ale na necie są właśnie 2 skrajne opinie dziewczyn w jakich sytuacjach je stosowały. I to mnie dziwi właśnie [emoji16]

Te czopki nazywają się scopolan. Najlepsze są opinie na necie na różnych forach [emoji16] Część dziewczyn pisze, że stosowały te czopki we wcześniejszych tygodniach ciąży na skracającą się szyjkę (zamiast nospy), a część, że stosowały je w 39-40 tyg ciąży aby właśnie pobudzić szyjkę u rozwarcie...

Na 2 sierpnia. Ona twierdzi, że fajnie jakby się powoli coś działo :)

Zostawiłam receptę w aucie, później jak po to pójdę to Ci napiszę nazwę :) powiedziała, że to nie jest wywołujący poród, tylko zawiera coś tam co zmiękcza szyjkę i wszystko żeby trochę pobudzić. Takie samo działanie jak ten masaż szyjki

Powodzenia :)

Dla mnie to tak: trochę bolało, ale da się przeżyć. Ale nie wiem czy ja miałam dokładnie taki jak dziewczyny tu kiedyś pisały przed samym porodem :)

Po mamusi [emoji16][emoji16][emoji16]

Zaraz was nadrobię :) Ja po wizycie, ogólnie wszystko ok, łożysko, przepływy, wody ok. Mały waży ok. 3200g. Szyjka jeszcze się skróciła, ale rozwarcie nadal takie samo na opuszek. Teraz nagle Mały już tak nie pcha się do wyjścia [emoji16] Lekarka zrobiła mi masaż szyjki plus przepisała czopki...