Wyniki

A pochwalę się Wam dziewczynki! Dzisiaj, niepsodziewanie przybyła do mojego domu pielęgniarka z ośrodka, na patronaż. 4,5 miesiąca po porpodzie! :confused: Się zdziwiłam, bo myślałam, zę to juz koniec tych pielgrzymek położniczych u mnie w domu. Dobrze, że mnie tknęło i ogarnęłam trochę... ...

Lilijanna słuchaj, zapomniałam, przepraszam Cię bardzo! Wprawdzie miałam włąsne oświadczenie o nieszczepieniu, ale w szpitalu go nie chcieli, dali mi swoje własne, które musiałąm podpisywać. Tylko pamietam, ze nie mieli dla nas kopii,a chcieliśmy, wiec musieliśmy sie ubiegać o nią. ale też ją...

To teraz światecznie my :rofl2: i najświeższe :happy: Pozdrawiamy! :rofl2:

gdzies sie tu walały te paragrafy, bo brałam do szpitala jak szłam rodzić... zmień lepiej przychodnie. moja mi nie robiła problemów ;]

WOW, tez jestem pod wrażeniem! :shocked2: Trzymam kciuki Kochana za szczęśliwe rozwiązanie! :happy2: Lekarzami sie nie przejmuj, w moim przypadku tez podchodzili neutralnie. ;) Bobasy sa cudowne!:-D

O matko Krupka, a Ty masz brzuszek... mmm:tak::-):-) Boże...mi sie załączył taki instynkt, tak bym chciała znowu miec brzuszek! Czasem mi ciężko z tym jednym Maluchem, a czesem żałuję, ze nie miałam ciązy mnogiej! :-D Maluszki sa cudowne... :-D Właśnie podziwiam jak moje 4 miesieczne...

Tak wypełniałam dodatkowe oświadczenie, że nie godzę się na szczepienie mojego dziecka. No i jak już poruszyłam temat szczepień, to potem pytali mnie o wszystko - o podanie wit. K, o pobieranie krwi itp. Wszystko musiałam podpisywać - z czego bardzo się cieszę. Nastawiłam się na niezłą wojnę...

Jestem w szoku. Widzicie jaki nacisk na lekarzy kłada firmy farmaceutyczne? Jesli zaczną odnotowywać nieprawidłowości poszczepienne, to udupia lekarza. Tyle. Ale dziewczyna faktycznie "z powołaniem". Gdzie dzisiejsi lekarze,a gdzie filozofia Hipokratesa?! Ona idzie na medycyne dla kasy...

My swój leżaczek FP dostaliśmy "w spadku", ale przyznam, ze jest niezastąpiony! Szczególnie na początku robił furorę, gdy Małego nigdzie nie dało sie położyć, bo od razu płakał, ale gdy się go położyło do leżaczka i włączyło wibracje - od razu się upokajał :happy2: Haha...mój to siłacz -...

A to jakaś reklama? Jasne...nażreć się tabletek, wydać setki złoty na apteczne *****, a potem i tak problem zniknie, gdy organizm dojdzie ze sobą do ładu po porodzie i hormony się ustabilizują. Dajcie spokój z "magicznymi środkami", bo takich NIE MA! Częstą przyczyną wypadania włosów u...

Dzięki ;-) No, Twoja Maleńka też rośnie jak na drożdżach :-D Mojego dziąsełka swędzą nieźle, bo pcha tam rączki jak może, ale jeszcze nic nie widzę :-p P.S. Ale ma ślicznego Buziolka! :D

Dzięki :) Rosnie jak na drożdżach. Dobija już do siedmiu kilo i sam próbuje siadać - w wieku 3,5 miesiąca! :szok::-D

No jak mojemu powiedziałam ile to kosztuje tez kapcie mu z nóg spadły. Ja tez pozwalam mojemu Małemu ciumkac ile sobie tylko chce. Moje Bobo z kolei uwielbia całowanki, cmokam go w policzek, raz jeden raz drugi a on się chicholi w niebogłosy. A jak gada! Boże...ciagle cos komentuje :happy2...

Daję aktualniejsze zdjęcia mojego Tantosia:happy: Tu z "mordercą"

Pieluchować podwójnie - co to znaczy? zielona jestem :eek: i po co to sie robi? my byliśmy na bioderkach raz i jzu nas nie wołaja. Ale zaskoczona jestem opieka odnośnie wad słuchu. Jestesmy w grupie "podwyższonego ryzyka" ze względu na wady w mojej rodzinie, ale Antek ma git słuch. Byliśmy na...

Kurde, ja to się obawiałam, że jestem jakąś nimfomanką... bo nie mogłam wytrzymać po porodzie. Z jednej strony zmęczona, zła na wszystko, ale z drugiej... strasznie tęskniłam za swoim M. No i podjęliśmy pierwszą próbę po 3 tyg. od porodu :rofl2: Zasadniczo to była to taka próba tylko, ale i...

Ja jednak nie zaszczepie. Przypomniał mi sie główny powód, dla kltorego nie chciałam tego zrobić: "A tak szczerze powiem ,że bardzo w to wątpię ,żeby lekarze czy pielęgniarki wiedziały co jest w ampułce. To tylko wie ten ,co to wyprodukował. Lekarze wiedzą to ,czego firma farmaceutyczna...

No cudnie.Czyli naturalnie przedawkowac nie można, ale jak dopieprza te swoje syntetyczne ***** to i owszem? :crazy: Co za jakis popieprzony świat...! Mam nadzieję, że po tym 2012 na serio coś się zmieni, bo nie wytrzymam w tym pierdzielniku za długo...:baffled:

Zostałam świetnie doinformowana przez personel medyczny, haha! Juz miałam zamiar wparować tam do szpitala z zapytaniem, gdzie moje wyniki badań ( w sensie dziecka) , bo mi powiedziały, że po ok. miesiacu do mnie powinny wyniki przyjść...:confused: No to pani ordynator poinformowała mnie, że...

Ja nie zaszczepiłam swojego maluszka, ale ciągle mam wątpliwości, czy dobrze robię...:baffled: Byłam pewna co do tego, że nie chcę szczepić swojego dziecka w pierwszych dobach jego życia - bo osobiście uważam, że to za wcześnie. Za wczesnie by atakować układ immunologiczny Maluszka, tym...

No własnie...odnosnie przesiewowych badań do ktorych pobierali krew mojemu dziecku w szpitalu - NIC do mnie nie przyszło DO TEJ PORY. Jestem wqur....:angry: Ja rozmawiałam z ordynatorka oddziału po szpitalu, bo przyszła pytać czy skoro nie szczepimy dziecka to chcemy wit. K czy nie. No ja sie...

Dzięki za link :) A odnosnie pasa poporodowego... ja stosowałam po prostu majtki wyszczuplajace. Na rozstępy oczywiście nic nie pomogło, ale za to brzuch szybko się wciągnął z powrotem ;)

To teraz pytanie...jak tego się pozbyć...? :(

Tylko od jędrności powiadasz? No to ja sie z tym nie zgodzę. Ja podczas ciąży przytyłam zaledwie 10kg, które od razu zrzuciłam po porodzie. W mojej skórze jest największe stężenie kolagenu - a to ze względu na wiek. Do 25 roku zycia komórki same go produkuja i to w optymalnych ilościach. Ja...

Dzięki wszystkim :) fakt, Szkrabek zmienia się bardzo szybko. Taki mały Kameleonek :D

Ooo... Widzę, że Anna wreszcie ze swoim Maluszkiem :happy: Czyli rodziłysmy miej wiecej w tym samym czasie:-) Oto mój ANTOŚ! dzisiaj ma 2 tygodnie i 4 dni:-)

Skurcz, zaparlam...ale nic. "Dobra Patrycja, przyj bez skurczu!" Bez skurczy było trudniej, ale zaparłam jeszcze raz, drugi... i zobaczyłam główkę! Boże, co za widok. nagle poczułam się, jakbym oglądała program dokumentalny o porodach na BBC :-D Nie mogłam uwierzyć, ze to ja...że to sie ze mna...

U mnie wszystko przeciągnęło się w czasie. Myślałam, że urodzę wcześniej niż miałam terminowo ( 25 sierpnia ), bo brzuch opuścił mi się już w 36 tyg. ciąży, a tu... niespodzianka! termin porodu minął,a u mnie nic. Za to dwa dni po terminie radośnie zauważyłam u siebie skurcze, które trwały...

Dobrze to słyszeć. Patzrę, że albo oliwka troche pomaga, albo samo zaczyna powoli przechodzić... :)

Na te słowa czekałam :-) Kurde, a mnie dziwi jak szybko zapominam o traumie porodu. Może dlatego, że nastawiałam się, że tak naprawdę połóg bedzie tym "najgorszym", że bede krwawić jak zarzynana świnia, że ruszać się nie bede mogła i w ogóle... ale na szczęście jest o wiele lepiej...