Wyniki

Po peaku zawsze spada. Ja miałam wczoraj o 11, a potem o 20tej już było 50% tylko. Mogłaś przegapić. Ja polecam robić 2x dziennie koło 11:00 i potem ja robię 20-22:00 zależy jak dziecko pójdzie spać.

Sama przelicza procenty - ze zdjęcia. Femometer. Pierwszy cykl w użyciu. Do dziewczyn z większym doświadczeniem - kiedy teraz najlepiej się starać? Teraz? Wieczorem? Jutro rano? :D ostatni sex był w czwartek koło północy więc tak liczę że chyba najlepiej dziś wieczorkiem znowu co?

Będzie owu :D za 13dni będę testować więc wypada na 28.01 :D ale jestem happy.

Ja tez czekam na 2 kreski ale na razie na owulacyjnym i wciąż biało. Dzisiaj 11dc, przed zabiegiem miałam cykle 24dniowe. Ciekawe czy owu w ogóle przyjdzie w tym cyklu...

U mnie dzisiaj dopiero 8dc, sikane owulacyjne białe. Jak ten czas wolno leci 🙈😉

W środę to juz będzie ładna kreska na ciazowym ;)

A mi się po 3ch dniach @ skończyła, dziwnie tak jakoś ale po lyzeczkowaniu ponoć tak może być. Teraz czekam dni plodne i do dzieła 😉, testy owu w gotowości myślę że od niedzieli zacznę sprawdzać.

Ja przy bladym PINK miałam 13 :)

Gratulacje!!!

Cienie cienia nie chcą wychodzić na zdjęciach. Ale masz 2kreski na owulacyjnyma chodzą plotki że one wcześniej pokazują ciążę. Trzeba powtórzyć zdecydowanie :D

Po godzinie nie patrz na wynik. Zrób jutro bete albo powtórz test. Trzymam kciuki :)

Cześć dziewczyny. Witam się i ja w 3dc. 7.12 miałam zabieg 😥, to będzie niby 1sc po (niby zaraz po też nie uwazalismy ale chyba nie było owu bo jej nie odnotowalam). Testować najpewniej będę 31.01 ale może się to przesunąć, zawsze cykle miałam co 24dni teraz po zabiegu dostałam @ po 28dniach i...

No ja bym poszła.

Ciazowy najlepiej robić w dniu spodziewanej albo I później. Najwczesniej 12 dni po owu, niektórym bladziochy wychodzą nawet 10dpo ale po co się stresować negatywem?

Będzie już po. To będzie 15dc a ja zwykle miałam @ co 24dni chyba że coś się zmieniło. No zobaczymy.

I jeszcze pocalowalam klamkę u lekarza bo odwołali mi wizytę... kolejna 18go. Masakraaaaa 😭

Witam się w pierwszym DC. Mogła ta @ 1 dzień poczekać a nie przyszła akurat na dzień wizyty u gin 🤦‍♀️... równo 28dni po lyzeczkowaniu. Dziwne że żadnych objawów nie miałam wcześniej. Nic to mam nadzieję że ten cykl będzie owocny :D

Można faceta podać jako ojca dziecka A potem zrzec się praw.

Ja miałam więcej sluzu przed @ jak byłam w ciąży.

Ja mam wizytę jutro dopiero ale od razu powiem że nie będę tyle czekać. Dziś 28dc, czyli 4 tyg. Jeszcze niby max 2... strasznie się to dluzy.

Ja nie miałam w obu ciazach.

Ja prawie tak samo. 1 ciaza za pierwszym razem, 2ga ciaza za 2 ale w sumie jakby za pierwszym bo w pierwszym zlapalam paskudna angine I sexu prawie nie było. 3caia ciaza też za 1szym razem ale niestety skończyło się zabiegiem. Zobaczymy jak to teraz bedzie. Boję się że się wszystko popierniczy :(

Ja tylko Folik + Żelazo bo po zabiegu mi spadło do 9 z prawie 13tu :(. Poza tym nic. Może spróbuje wiesiołka na te włosy bo co do śluzu to problemów nigdy nie miałam ;)

Kurczę a u mnie i owulacyjne i ciążowe biel vizira :( dzis 27dc. Fakt że testy owu zaczęłam robić 4 dni temu ale po zabiegu ciul wie czego i kiedy się spodziewać a mam to robię. Nie czuje się ani na okres ani na owulację. Ogólnie do bani, w poniedziałek ginekolog zobaczymy co powie.

Oby nie na długo 😉

Ja po anty zawsze miałam 28dni. Tak jak i przed. Za to po pierwszej ciąży równo co 26 dni a teraz po 2giej ciąży co 24... ciekawe co będzie po tym poronieniu 😓

Jakieś 7 dni ale to było tylko plamienie u mnie. Test ciążowy negatywny dopiero 26.12 więc 19dni po zabiegu.

Oo to szybko, zazdroszczę. U mnie dzisiaj 24dc I nic się nie zapowiada poza tym że mnie wysyfilo jak nie wiem co. Zawsze miałam cykle co 24 dni a teraz ciezko wyczuć czego się spodziewać 🤔

Jaka to aplikacja?

Co do planowania płci u dzieci, są jakieś badania że niby plemniki męskie są szybsze od żeńskich I dlatego jak się wstrzeli w Owu to większą szansa na chłopca. Żeńskie za to są ponoć bardziej wytrzymałe - męskie szybciej padają więc na dziewczynkę tak że 3 dni przed owu. Ale ja się w to nie...