Wyniki

Tyle dobrego, ze o 6:00 jest jasniej... dzień dobry A Mała wpadła i wypadła? Czy ktoś wie co porabia Efunia??? A Kasiek? Lubię wiosnę, fantastycznie słońce sie przebija u mnie przez okno. A Mati chce złapać promyki. Rewelacja!

Oj, tam w weekendy jest dziki tłum :-(

urwało mi posta... ad spotkania - umówcie się, mnie trochę trudno planować z wyprzedzeniem, ale postaram sie dołączyć!

Dzień dobry Ja też się nie przestawiłam, młody też nie bardzo, Natalia to już całkiem nie. Ale mają dziś jakieś występy w przedszkolu, więc jakoś się zebrała i poszła. Ja nie byłam co prawda u fryzjera, ale widzialam się z moim przyjacielem.

Drzewko - no na mnie Łodź jak balsam działa... Zazdroszczę Ci tego morza. Musimy się spotkać koniecznie!!! U mnie na razie ok, cięzkie chwile dopiero się na dobre zaczną, ale damy radę.

Dzień dobry marzę o posiadaniu mieszkania w Łodzi! uwielbiam to miasto, czuje się tam świetnie i natychmiast mam więcej energii. chociaż malutką kawalerkę bym chciała ;-) Sobota - super. Dzieciaki spisały się ok, nawet Mateo w przybytku dziecięcym dał radę mimo ogromnego hałasu. Mogę z nimi...

Mała - glukoza pyszna nie jest, to fakt. Ja w ciązy z Mateo też nie mogłam leżeć na wznak, na jednym usg mało nie odpadłam, tak mnie przytkał skutecznie. Jaka z Zuzi fajna pyza!! Zdjęcia Mateusza stare, teraz jest większy i to sporo! Muszę ściągnąc jakieś nowsze i wkleić. MIły dzień dziś...

Mała - gratulacje! Ale wstydź się, tyle czasu nas olewać!!! Na pewno będzie dobrze, nie masz się czym martwić, wiem co pisze ;-) A co jeszcze u Was?

dzień dobry zdrowia życzę wobec tego! idę po kawę, bo jeszcze nie stykam choć się wyspałam :-) w sobotę jadę z dzieciakami do łodzi, bardzo się cieszę, bo wieki nie byłam!

Drzewko - miłego wyjazdu! Ale Ci zazdroszczę! Doxa- słabo z tymi chorobami u Was, co? Ol chyba ma słabszą odporność, czy sie mylę? Bo niedawno chyba też był chory? A dziś w K. wjechał samochód,m znaczy w jego samochód, głupi facet, szczęsliwie nic sie nie stało nikomu, ale rozwala mnie jak ktoś...

Teddy - z zimą, firmą, synem czy na jakiś temat? Doxa - a oglądasz? Ja lubię. Teraz delektuje się chirurgami...

U mnie kurczak pieczony z czerwonym pesto, papryką i ziołami + kasza jaglana. Krupnik też jest, ale Mateusz dziś pogardził ;-)

Jesli chodzi Ci o foxlife to robią przerwę, tak samo jak zwykle w Stanach. Puścili chyba pół sezonu i chyba w kwietniu resztę. Matko, ale wietrzysko, wywiało mnie na spacerze jak nie wiem co.

Dzień dobry ale sobie pyszna kawę zrobiłam! Jak u Was? U mnie jakoś czas zasuwa strasznie w przód, niby dni jakoś tam podobne do siebie, a cały czas mam poczucie, że znów koniec tygodnia, że znów coś. Szok. Weekendy też mijaja jakos błyskawicznie, pętla czasowa czy co?

hihi, dobre! Hmm. u nas te psy też mogą nie być zabawkami, tzn niektóre, bo jest podział... musze sie przyjrzeć. choroba, a życie było juz o tyle prostsze ;-)

u nas w trakcie zabawy może być w róznych miejscach, ale po skończonej Natalia zbiera i układa. Ostatnio zwierzyła się, ze nie przepada jak do niej przychodzą dzieci, bo po sobie nie sprzątają i ona ma bałagan. Cóz, gdy ona wychodzi od kogoś to ja zwracam uwagę czy nie został sajgon, ale nie...

u nas kłopotem nie jest to, ze są na podłodze, Natalia jest nauczona sprzątania i wszystko ma swoje meijsce, na podłodze kredek czy innych nie znajdziesz. Bardziej trzebna poprzekładac w inne meijsca, bo małe raczki słodkiego braciszka zaczynają sięgac po przerózne fajne rzeczy. Dzisiaj odkrył...

Teddy - ubawiłam się czytając żale ;-) Drzewko - w mojej były pieluszki, trzy zestawy ubrań dla Mateo, dwie koszule dla mnie, pełno wody, podkład do twarzy, moje kosmetyki, tusz i kredkę do oczu K. dowoził. MIałam badania w teczce, wcrzuć ładowarke do telefonu, mnie K. dowoził. No i podpaski...

hmm, ja dziś byłam z Natalką na lodach i na szarlotce, mój tata nas zaprosił, miło było :-) Teddy- możesz mnie zbić za to pytanie, ale nie sądzisz, ze to jest jednak straszny fast food? albo sie mylę, nie jadłam tam, więc może i nie wiem co tam dają. Skojarzenie mam srednie ;-) Laski, a Wy...

Doxa, no fakt, umawiamy się i spotkac nie możemy. Jakby co w piatek jestem luźna, chyba ;-) I czwartek...

a w kwestii piżam, kolczyków i innych takich, jak zrobię nowe porządki, a czuję, że zrobię, bo mnie wpienia układ w garderobie i tylko czekam na taki dzień gdzie będe moga wywalić wszytsko na srodek i na nowo poukładac - wiec wracając do tematu - jak będę sprzatać to pogromadzę w pudle, zrobimy...

dzień dobry ja się nawet dziś wyspałam. Idę dziś na spotkanie do szkoły, zobaczymy co i jak. Przekupstwo? -zależy czym przekupujesz. ale może Krystian ma taki etap, mże coś odreagowuje tym pajacowaniem?

O, dopiero teraz zobaczyłam, ze tu wyboldowany watek. Cóż za dyskretna autopromocja ;-) fajnie, ze już gotowe! I powodzenia oczywiście!!!

Teddy - bo Ty z jednej skrajności w drugą przeskoczyłas, mógł tego nie wytrzymać, toż to dopiero mały mężczyzna, więc miej litośc. Moja córka od małego nauczona shoppingów, więc lubi. Mateo też dzielnie mi towarzyszy,a Krystian z tego co pamiętam nie latał z obłędem w oczach po soldach ;-) Daj...

Mnie Natalka mocno wyskoczyla do góry, a sporo ubrań letnich miała z poprzednich sezonów, tak samo zresztą jak i innych rzeczy. wczoraj odłożyła piżamkę, z której właśnie wyrosła, sprawdziłam rozmiar - 2-4 lata. Więc coś mi sie wydaje, że czekają nas duże zakupy.

Ja powinnam przegląd szafy zrobić już dawno temu. Taki z pomierzeniem, bo rozmiarów ni diabła nie trzymam. I jedne dzinsy mniejsze sa idealne, wieksze z tyłka spadają, jeszcze inne niby większe, a się nie dopinają, fason etn sam, firma ta sama, a coś nie styka. To samo z górami... w ciągu dnia...

dzień dobry idę zaraz po kawę, bo co prawda wstałam już dawno, bynajmniej nie był to moj autorski pomysł, ale jakoś mi mózg jeszcze nie działa. Teddy - to sie umęczysz przez te dwa tygodnie... POcieszę Cię, ze u nas niby jestesmy, a tak naprawdę to sama jestem. Wczoraj K. się zdziwił jak chwile...

Dobry wieczór słabo tu ostatnio wchodzę, chyba nigdy jeszcze nie byłam tak zmęczona, fizycznie, psychicznie itd. Jakieś przesilenie czy coś. K. ciągle nie ma, więc jestem wciąz z dzieciakami i nawet nie bardzo mam jak się urwać, sporo bylismy z rodzicami, więc tez jak nie muszę to staram się nie...

Dzień dobry Ale było bosko!!! I jakie ja mam świetne dzieci (dodała skromnie magdusia) Dziewczyny, najwyraźniej poczatek roku jest problemowy, bo u mnie też masakra, mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej, ale przyznam, że siły trzeba mieć dużo. I doceniac to co się ma i nie przejmować...

A ja sobie kupiłam kamizelkę, która bardzo mi się podobała, ale jakiś oszołom wycenił ją kiedyś na sporo ponad 200 zł. A dziś jak poszłam w sprawie skarpetek to okazało się, ze na mnie czeka. Niemal nas spakowałam, ale jestem dumna, że mi tak sprawnie poszło. Jeszcze tylko zabawki Mateusza...