Wyniki

I to by się pokrywało z tym co mówiła moja genetyk - jeśli parę niepokojących rzeczy nakłada się na siebie...

Tak, wciąż masz rację. I wciąż genetyk twierdziła, ze zdarza się, ze refundują

Mi genetyk tłumaczyła, ze sa w wyjątkowych przypadkach. Np jeśli wynik z sanco/nifty wychodzi zle, jeśli jest duzo nieprawidłowości, itd. To wtedy zdarza się, ze robią na nfz

Tak, ale chodzi o macierze dodatkowo. Zw kazali zostać 4 dni Mi powiedzieli, ze niby maja nornalnie, bez doplaty, co jest dziwne i tez trochę nie pasuje

Ja się zdecyduje

No szansa na to niewielka, ale i tak chce się upewnić

No okej, więc ja 14go dopytam o co chodzi :)

No to cos musi się nie zgadzać, dopytam w dzień aminopunkcji. Bo to jest przychodnia, nie szpital

Amino 14.04. Jutro jade jeszcze na ponowne usg. Zastanawiam się, bo genetyk mówiła, ze zeby zrobić mikromacierze na nfz trzeba - wiadomo - tez mieć jakieś określone "parametry". Normalnie 2000. Dziś dzwonili do mnie z terminem amino, poprosiłam o cenę za mikromacierze. Pani, ktora dzwoniła...

Mam wynik z SANCO. Syn, prawidłowa liczba wszystkich chromosomów. ❤️❤️❤️ Siedzę i płaczę jak dziecko mimo, ze jeszcze przede mną i aminopunkcja i ECHO serca płodu.

Jestem po konsultacji z genetykiem. Oczywiście zdecydowałam się na aminopunkcję wraz z macierzami, ale muszę dorobić część badań których nie mam. Kontaktowałam się z laboratorium i w poniedziałek będę miec wyniki z sanco. Zaczynam się stresować amino 🙄🙄🙄

Na stronie diagnostyki niby 3-5 dni roboczych

Moje improwizowały bez instrukcji, mam nadzieję, że dobrze to zrobiły. W pon było pobierane, mam szczera nadzieję, ze będzie dziś wynik

Zgadza się. Ale ogólna histeria była 🙄

Hej, hej. W poniedziałek byłam na pobraniu krwi do sanco. Panie histeryzowaly, ktora pobierze, bo jedna nie wie jak, inna nie miala szkolenia... 🙄 Ostatecznie wyników jeszcze nie mam. Mam nadzieję, ze jutro już będą 🙄🙄🙄

Dziękuję. Mam taka nadzieję. W pierwszych tyg ciąży byłam bardzo mocno przeziębiona. Ludze się, ze stad ta przezierność. Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za to, ze jesteście

I te fundacje mnie pocieszają. Tak, przy czym lekarz wczoraj mi mówiła, ze ta wadę serca wpisuje, ale do niej należy podejść z dystansem i, ze tu może byc ok. Stąd usg ponowne za 2 tyg. Mam nadzieję, ze moze w ogole będzie ok.

Będę miała, ale nie wyobrażam sobie nie zrobic amino. Na amino jakieś 2 - 3 tyg muszę poczekać, wynik sanco od 3 do 7 dni roboczych. Wiecie co mnie przeraża najbardziej teraz? Ta sytuacja jest niesamowicie trudna a zmienione prawo aborcyjne i brak wyboru paraliżuje. Przynajmniej mnie

Zrobię i aminopunkcję z macierzami i sanco. Nie zdecydowałam się wcześniej na sanco, bo chciałam skonsultować to z lekarzem. Robię dla swojego spokoju. Tak, spore. Jestem zdecydowana na amino. Jak dla mnie to nie ma nad czym się zastanawiać (choć rozumiem, ze każdy ma indywidualne podejście)...

Cześć Dziewczyny, Wczoraj byłam na usg prenatalnym + wyniki z pappy. Wykonanie usg było nie zbyt proste ze względu na ułożenie dziecka, które nie chciało współpracować :) ciężko dokładnie było przez to zmierzyć NT, wyszlo ostatecznie 4.34, ale sama stwierdziła, ze tyle to jest na pewno, ale ze...

Dziewczyny, bardzo, bardzo wam dziękuję

Wątki pozytywne i nie. Jedna poroniła z taka przeziernościa. Zobaczymy

Bardzo dziękuję, juz czytam

Tak, dlatego będę diagnozować do konca. Natomiast wczoraj jak na usg pokazał mi o co chodzi to bylo widac golym okiem

Wiem, ze nie powinnam czytac, ale mimowolnie szukam pocieszenia w stylu "6mm tez mialam, wszystko jest ok". Ale chyba muszę powoli pozbawić się złudzeń. Jadę właśnie na PAPPĘ

Nie zdecyduję się na nifty, nie jest to kwestia finansowa, ale faktycznie pewnie będę mieć zalecenie na aminopunkcję, która jest pewna, więc zdecyduję się na nią. 1% powikłań - ostatecznie i tak mogę mieć dziecko z wadą genetyczną, wolałabym wiedzieć.

No nie. Wiem, ze z mojej strony moze myślenie płytkie, ale pierwsza ciąża książkowa. Jestem zdrowa, Maz tez. Brak wad genetycznych w rodzinie i komplikacji. Lat mam 27, więc i 30stki nie przekroczyłam. Myslalam dziś idąc na wizyte, ze jest cien nadziei, ze poznam płeć. Nie, ze wyjdę z NT 6,2...

Bez, ale z wieloletnim doświadczeniem i z bardzo dobrą opinią. Wiem, ze to nie to samo co certyfikat

A czy znacie kogos kto mial takie NT? Bo, ze wysokie to wiem. Jak zakończyła się taka historia?

Jutro jade na pobranie krwi, usg prenatalne 23go