Wyniki

Dobra, zatwierdzam. Już jak i ja coś widzę to jest 😄 czekamy na bete, trzymam kciuki !

Ns tym etapie to, że nie zaciemniła się znacząco mocniej nic nie znaczy, spokojnie :)

A masz zdjęcie jakiegoś testu nierozebranego?

U mnie w tym cyklu nie wychodzi pik ani ciemniejsza kreska. Owu powinnam mieć jakoś właśnie teraz. W poniedziałek idę w końcu na monitoring. Jeżeli wyjdzie brak owulacji to szukam lekarza i biorę się za diagnostykę dalszą.

Z tym rokiem nieudanych starań to już dawno i nieprawda. Tzn. zależy na jakiego lekarza trafisz ale większość będzie szukać przyczyny wcześniej. Nie ma co czekać rok.

Przykro mi, testy są negatywne, a po 1h to w ogóle nie ma co patrzeć na wynik, bo kreska fabryczna się odbarwia. Zrobisz jak zechcesz, oczywiście możesz sprawdzać betę ale wg. mnie to nie ma tu sensu.

Zrób jutro rano, tu na 2 zdjęciach nic nie widać, na trzecim niby coś widać ale te testy są oszukańcze czasem i testowa może przebijać. Trzymam kciuki za jutrzejszy wynik!

Jak dla mnie ten ostatni to pik

Tak, przyrost masz w normie. Gratuluję 🤩 Najlepiej zrób jeszcze w piątek i czekaj spokojnie na pierwszą wizytę ;)

Do gastrologa ewentualnie zalecił. Tamten dzień gdzie na wieczór mnie to kłucie wzięło był emocjonalnie bardzo ciężki także nie wykluczam, że mógł to być nerwoból chociaż do tej pory nic takiego mi się nie przydarzyło.

Po dzisiejszym usg okazało się, że nie mam kamieni w pęcherzyku żółciowym. @anyżowa proszę mnie wpisać na testowanie 21.09

Ja proszę narazie na ławeczkę. Jutro mam usg jamy brzusznej z podejrzeniem kamieni w woreczku żółciowym. Zobaczymy co jutro powie lekarz ale jeżeli diagnoza się potwierdzi i będę musiała mieć jakieś zabiegi to w tym miesiącu odpuszczam starania.

Dziś wylądowałam na izbie, tak mnie kłuło przy żebrach, że nie szło wytrzymać. Dostałam 3 zastrzyki i na szczęście pomogło ale to mogą być kamienie żółciowe. W poniedziałek zapisałam się na usg. W zależności od tego co powie lekarz.. ale jeżeli konieczne będą jakieś zabiegi to na wrzesień daję...

Ja tu nic nie widzę 🤔

Robiłaś już test? Słyszałam, że 5dpt wychodzi 🤔 lekarz nie mówił Ci badać przyrostów bety?

Zaczekaj jeszcze chociaż 3dni. Robiąc teraz testy nic nie zobaczysz. Cierpliwości. Pomyśl o tym tak, że ciąża trwa 9 miesięcy i tam niczego nie da się przyspieszyć i wiedzieć wcześniej. Trzymam kciuki za pozytywny wynik 😉

@StaraStaraczka to daj znać czy jutro ta kreska w końcu Ci blednąć zacznie, bo faktycznie z takimi wynikami zgłupieć można kiedy to było, grube te krechy masz od kilku dobrych dni. Trzymam kciuki! @anyżowa jak słyszę, że jakiś lekarz zaleca odpalić winko dla rozluźnienia to kichy mi się...

Może to tak wyglądać jak najbardziej

U nas w 2021r. to mój mąż mi powiedział 😅 tyle już robiłam testów, wszystko negatywne. Zrobiłam rano- negatywny. Wieczorem mieli przyjść znajomi i myślę, a zrobię jeszcze raz to z czystym sumieniem będę mogła drinka wypić. I tak zostawiłam ten test na pralce. Szykuję się, mój mąż mówi "zobacz...

U mnie na teście dziś biało.

Noo to jeszcze może być taka wartość, bardzo wcześnie wyłapałaś. Trzymam kciuki za przyrosty!

To który to tydzień teraz jakby wychodzi?

No jest jak nic, ciężko się dopatrzeć ale jest. Czekamy na betę i trzymam kciuki!

Przebija. A jak dzisiaj testy wyglądają?

Odwołali mi dziś monitoring, bo pani doktor ma migrenę :p no nic, będę sprawdzać w okolicach owulacji w następnym cyklu.

Szoty pyłkowe. 2 łyżeczki pyłku pszczelego, 2 ziarenka pierzgi, trochę miodu i soku z cytryny. Zalać letnią wodą, odstawić na noc i rano wypić. Pić przez miesiąc i 2 tyg przerwy.

Przez parę dni test owulacyjny nie będzie pozytywny. Przed owulacją jest nagły wzrost hormonu lh i następuje owulacja. Czasami ciężko jest wyłapać ten "peak", bo nie trwa on długo.

Jeszcze zapytam, jakich suplementów używacie przy staraniach? Zupełnie nie wiem co teraz jest "na czasie"

Cześć :) chciałam i ja się tu z Wami przywitać ponieważ zaczęłam brać się bardziej za starania. Może napiszę coś o sobie.. mam 34lata, w '20 roku miałam jedną ciążę biochemiczną, w '21 roku urodziłam synka i teraz wydaje mi się, że jestem gotowa na kolejną ciążę. Tzn. bardziej gotowa nie będę...

Początek ciąży znosiłam bardzo ciężko, dużo wymiotowałam i wiadomo, że nie zajmowałam się wtedy wyglądem. Po 5 miesiącach mi przeszło. Moja teściowa: -teraz to dobrze wyglądasz Ja: -o, dziękuję Teściowa: -bo wcześniej to wyglądałaś jak szczur. Ostatnio wzięła synka na ręce, on zaczął u niej...