Wyniki

o proszę jaki świat mały 😉

Ja dzisiaj przeżyłam koszmar w sumie to ostatnie kilka dni nienajlepiej przeżyłam. Trochę mi mdłości odpuściły i już myśl że wszystko się zatrzymało. W sobote z kolei się tak fatalnie czułam, wczoraj jakieś beżowo-brazowe plamienie, bol pleców i ciągnięcie z lewej strony plus bol głowy. Załamka...

proszę o dopisanie. Jestem dzisiaj w tyle z wiadomościami bo miałam wizytę, ale zaraz nadrobię wszystko.

do tej pory sprzątaliśmy zawsze razem. Często nawet była tak że jeśli miał 2 zmiane to np w piątek ja wracałam z pracy i tak naprawdę umyłam tylko podłogi bo on już resztę ogarnął. Albo po prostu w sobotę robiliśmy to wspólnie. Co do gotowania to moja działka. On z gotowania to obiera ziemniaki...

u nas na początku byłam w szoku jego podejściem. Zupełnie inne niż poprzednim razem. Pytał jak się czuje, nie kazał mi tego czy tamtego robic, że zrobi za mnie. A teraz kiedy mam uważać to on sie zachowuje jakbym w ciąży nie była. Potrafi powiedzieć wez raz dwa podskocz tam czy tam rowerem... ja...

ja wczoraj się ugryzłam w język bo pewnie też by sie zakończyło wszystko kłótnia. Mam jakieś huśtawki, płakać mi się chce...wkurzam się bo nienajlepiej się czuje i mówię że np mnie dzisiaj plecy bolą a ten że jego tez. Wstalam i mówię że od 3 Dni mnie głowa boli a on że pewnie na zmiane pogody...

mam ale gin mi mowi że to mi się przyda później żeby zostawić sobie.