Wyniki

W 5tc moze nic nie byc widac, ewentualnie pecherzyk. Bezpieczniej isc 6-7, bo wtedy serduszko juz bije :-) ja poszlam w pierwszej ciazy za szybko i strata kasy, bo musialam przyjsc po 2 tygodniach znowu, bo oprocz pecherzyka nie bylo nic.

Ja rowniez UK. Poki co oprocz bolu piersi nic mi nie dolega. Gdzies niedlugo musze do PL leciec to moze uda mi sie i lekarza odwiedzic, bo tu to mozna sie zaczekac...

Pewnie okolo 10 tyg. Mieszkam w UK, wiec tu sie nie spiesza. Chociaz poprzednia ciaza zakonczyla sie w 36tc wiec moze teraz troche bardziej beda przy mnie "skakac".

Melduje sie i ja! Dzisiaj test pozytywny od kilku dni bol piersi nie do wytrzymania, nie daje rady kp. Wychodzi na to, ze termin na 11.02

Witam! Staramy sie z mezem od paru miesiecy i nic. Dzisiaj 5 dni przed @ zrobilam test, bo mnie sutki strasznie bola, a karmie piersia starszego i pokazala sie bardzo bladziutka kreseczka. Za pare dni powtorze i mam nadzieje, ze bede z wami :)

Zapraszamy :)

Już poprawione, musiałam się trochę pobawić i poszperać, żeby nikt nie mógł wejść.

Właściwie to nic wielkiego. Fora gotowe tylko zmieniłam, żebym tylko ja mogla aktywować konta i to wszystko :)

Mozecie sie pomalu rejestrowac, a upiekszac to bedziemy w trakcie :)

Zrobiłam tak, że tylko ja aktywuje konta i nikt poza nami czyli osobami ktore aktywuje nie bedzie mial dostepu. A reszta wyjdzie w praniu.

Zaczynam tworzyć. https://lipcowemamy2015.fora.pl/ zobaczymy co z tego wyjdzie, bo to moj debiut hihi

Nigdy się w to szczerze mówiąc nie bawiłam, ale jestem informatykiem z wykształcenie, więc powinnam sobie poradzić. Teraz trochę jeszcze odpoczywamy po świętach, ale może po nowym roku sama zrobie forum takie tylko dla nas.

6 miesiecy skonczyl 16 grudnia (chociaz niby te korygowane to 5). Przewroty tez sa, w ten wlasnie sposob "ucieka" z maty a w lozeczku nie wiem jak sie przekreca wokolo wlasnej osi, bo jak patrze to w miejscu, a tylko na chwile sie odwroce to juz do gory nogami hihi

No jest już na etapie, że chciałby więcej niż jego ciałko da radę. Więc leżenie z reguły jest bardzo nudne, sadzać za często go nie chcę bo to mimo wszystko szybko i tak wymyślamy zajęcia, żeby się nie nudził.

no coś nam tu za bardzo ucichlo :( Szkoda by było, jednak całą ciążę się wspierałyśmy... U nas jakoś leci, młody rośnie jak na drożdżach, chociaż z wagą przystopował, bo wcześniej po 1kg miesięcznie a teraz jakoś tak niewiele (ur. 3100g teraz 8300g) ale i tak jest dla mnie za ciężki i noszenie...

- Usmiechnij sie. Mama robi zdjecie - Sie robi mamo :-) :) A tak w ogóle wczoraj nam pół roczku stuknęło <3

Całkiem ładnie się prezentuje nowe forum :)

Ja to nie wiem czy nie na basenie, chociaż ja generalnie wrażliwa i wystarczy toaleta w miejscu publicznym i zaraz jajniki bolą, albo coś z pęcherzem :-(

Współczuję. W piątek męczyło mnie zapalenie pęcherza. Okropność :/

Tak czytałam ,ale dla mnie to już hardcore karmić dwójkę na raz hihi. Zobaczymy jak będzie, ale zanim zaczniemy się starać to i tak nie wiadomo kiedy zajdę w ciąże bo ostatnio staraliśmy się jakieś 8 miesięcy no i zanim się urodzi to Szymek już duży będzie a ja nie chcę aż tak długo karmić.

To, że można zajść w ciąże karmiąc to wiedziałam, ale myślałam, że trzeba przestać kp, bo można poronić a jak się okazuje to mit...

Mój mały też ostatnio jakieś nowe dźwięki wydaje jakieś piszczałki hihi :) W ogóle patrzę na pewnej grupie na fb, że przy kp dziewczyny zachodzą w ciąże i karmią do jej końca. A ja byłam pewna, że nie można hmm. Człowiek całe życie się uczy...

Byliśmy u wielu stomatologów i każdy mówił, że kaszka z butelki to morderstwo dla zębów, nawet jak je myjesz. Chodziło niby o to, że z butelki inaczej się "rozchodzi" po zębach, a dziecku dokładnie zębów się nie umyje. Synu bał się każdego aż w końcu poszłam z nim do świetnej (i oczywiście...

Coś w tym jest, bo mój najpierw chcę pierś, a zaraz po niej obiadek - i ewidentnie się tego domaga, bo po samej piersi ile by nie jadł dalej marudzi a jak widzi obiadek to się trzęsie i od razu buzia szeroko. Codziennie punktualnie o 12 i po tym elegancko idzie spać :)

Rozszerzanie diety to nie rezygnowanie z kp :) Z wprowadzaniem produktów to może ja nie jestem dobrym przykładem, bo się "nie pieszczę" i bardzo szybko wszystko wprowadzam. Moim nic nie bylo, ale tak jak już wspominałam wiele razy - każde dziecko jest inne i po prostu trzeba obserwować ;-)

Głównym, ale nie jedynym. To tylko pierwsze dni po troszku je, zobaczysz jak szybko sama będzie chciała więcej :) I to jest to co zawsze powtarzam - obserwacja dziecka, a nie sztywne trzymanie ram, bo ktoś coś tam zaleca. Jedne dziecko potrzebuje wzbogacić swoje menu jak ma 4 miesiące, a inne 7...

Nie nabierze masy? To jakaś bzdura, chyba że do roku masz zamiar dziecku dawać po łyżeczce na spróbowanie...Mój wręcz połyka cały słoik (bądź podobną porcję jak sama robię), wczoraj zrobiłam mu całego banana i jabłko zjadł prawie wszystko i przybiera w oczach. Koleżanka karmiła swoją córkę do 7...

Ja po pierwszym synku powiedziałam nigdy nie podam kaszki z butelki. Później już tylko tą kaszę chciał i tak do 2,5 roku. Dopiero jak wyjechałam z nim w odwiedziny do brata i powiedziałam, że zapomniałam butelki to się odzwyczaił. Przez to zęby w strasznym stanie, dwie kanałówki w wieku 3,5 dwa...

A ja byłam na grupie fb, a potem zostałam z niego usunięta. hmm... Mały okrutnie daje popalić. Coś mu dolega, twierdzą, że przeziębienie, a rzęzi aż łzy w oczach stają. Płacz na okrągło, problemu ze spaniem w dzień co rusz się budzi wręcz z krzykiem i od razu się zanosi... A ja dzisiaj do...

złote dzieci <3 żebym tylko jeszcze starszego nie musiała do szkoły zaprowadzać :-) Dobrze, że tatuś w domu o tej porze to czasem zawiezie do szkoły Marcelka, a ja mogę pospać dłużej z Szymkiem