Wyniki

w 9dpt maialm bete ponad 20 a na tescie bardzo lekko wyrazna kreska...dziewczyny tu na forum powiedzialy ze mala ta betka moja i raczej slabo to widza...po dwoch dniach bylo 16 i wtedy nadzieja umarla...ja mialam podany jeden zarodek...ile mialas ty?bo to chyba jedyna opcja ze jeden z dwoch sie...

Dusiu...miaalm podobnie:(...okazalo sie ze to ciaza biochemiczna...bardzo ci wspolczuje...ja nie moglam uwierzyc i czytalam wszystko co popadnie czy napewno jak beta spadla to nie ma juz szans...nie znalazlam przypadku zeby skonczylo sie to dobrze:(pociesze cie ze po ciazy biochemicznej sa...

mnie rowniez straszono tylko 3 a pobrano 5:)poczekaj na rozwoj wydarzen...

Aniach a jak u Ciebie?podglądam was troszkę na mamuskowym forum...pamiętam że ze mną razem betowała tulipanka ale zniknęła...na jakim etapie jesteś?

U mnie zamrozili wszystko w 3 dobie....swiezy transfer biochemiczna crio się udało...nawet nie proponowali trzymać do 5 doby....

u mnie wszystko oknie mogę nazekac...nic nie boli i nie mam plamien.bardzo się denerwuje tym genetycznym...w święta bardzo siecrozchorowalam i skończyło się antybiotyków...mam nadzieję ze nie miał wpływu na maleństwo.dziękuję za pamięć...

ewunka:)pamietam twoje wpisy od kiedy dolaczylam do forum...bardzo sie ciesze ze zaskoczylo...GRATTUULLACJE!!!

Dziewczyny jak U was z nastrojami?ja dziś od rana ryczę o wszystko.jakaś masakra...jestem na wyjeździe ze znajomymi i czuję się jak jakaś trendowata...nic nie mogę i taką samą z tym wszystkim jestem...małżonek sie świetnie bawi tyle że bezemnie....wszyscy sie śmieją a mi się chce wyć....

przetrwac wydaje sie trudno ale nie jest tak zle.ja po pierwszej porazce wyjechalam na urlop i zrobilam jeden cykl przerwy zeby nabrac dystansu i sil.podzialalo bo do drugiego podeszlam na calkowitym luzie:)w miedzyczasie duzo wyczytalam tu na forum i mialam podejscie z duuuzo wieksza...

Powodzenia wszystkim i pięknych widoczkow .Madziu dla Ciebie wspaniałego bijacego serduszka

bardzo mi przykro:(przytulam cie mocno...

ja ja widze:)

ja robie clexane...i od miesiaca zmienilam taktyke,mianowicie robie zastrzyk wieczorem juz w lozku i potem juz nie wstaje,i puszczam faldke zaraz po wbiciu igly.lekarstwo wstrzykuje juz na luzie i powolutku.dziekii temu nie mam zadnych ale to zadnych siniakow i bombli,do tego stopnia ze moge...

ja 14dpt beta 986 a zarodeczek jeden...tak wiec nie ma reguly...

no wlasnie od wczoraj biore antybiotyk...na razie jescze bez zmian,mam nadzieje ze juz jutro bedzie poprawa...

GRUUUBO:)super!

TULIPANKA gdzie ty sie podziewasz?

ale supeeer!gratuluje...:)

dzieczyny ratunku!okropnie sie pochorowalam,cale noce kaszle tak strasznie ze az mam zakwasy w klatce piersiowej.tak strasznie sie martwie czy wszystko ok z malenstwem...usg dopiero 10 maja...a ja czarne mysli mam przed oczami.co myslicie o detektorze tetna?jakis czas temu byl temat...

no u mnie niestety nie obeszlo sie bez anytbiotyku:(

wszystkie was pozdrawiam poswiatecznie...przytulam te korym sie nie udalo:(.ja od swiat czyli od piatku chora jestem...bol gardla,kosci bola,tempke mialam tylko w piatek.dodatkowo zapalenie spojowek i opryszczka...poprostu tragedia.lecze sie czym moge...syrop z cebuli,homeopatia,witamina c.wcale...

Mam tak samo...czytałam już wszystko o tym i to wzdęcia i zaparcia...kupiłam syrop laktuloze i jest troszkę lepiej...-

Kroczek na przód...iż niedługo będzie serduszko...

Karoliko...Ale wspaniałe wieści....matkooo jak się cieszę....ściskam Cię!

bardzo dziekuje:)taka mam nadzieje:)

to ja jutro kupie i zadzialm...bo tez juz nie moge...dzieki:)

roksii a to czopki takie na wyproznienie?jak sie nazywaja?mam ten sam problem i juz nie daje rady..:(

moim zdaniem warto ...przy pierwszym transferze nie bralam i mialam straszne bole iskurcze na trzy dni przed @bardzo sie wtedy martwilam i nakrecalam negatywnie.przy drugim razie bralam od poczatku i nic mnie nie bolalo i ja spokojniejsza bylam...ciazy nie szkodzi a zdecydowanie pomaga sie...

ja zaczelam w dniu transferui bralam do bety...3x1