Wyniki

Gratuluję szczęśliwych happy endów. Ja siedzę jak na szpilkach, nie mogę się doczekać. Termin naturalnego na 29.12, ale ciężko bardzo jest, do tego ból pleców..

Czekałam na szparagi....kupiłam, ugotowałam zupę i nawet nie spróbowałam czy wyszła dobra :)

Jesteśmy po in vitro i jeszcze chodzimy do cm macierzyństwo. Podpytuje, bo za jakiś czas chciałabym zmienić, tylko mam ostatnio problemy z podejmowaniem decyzji:)

Oo super, właśnie do niego jestem zapisana:) a kto Cię prowadzi?

Jeśli nie za późno to ładnie proszę o dołączenie mnie do grupy:)

Czy jest tu ktoś z Krakowa? Chciałam się dowiedzieć gdzie robicie usg 1-go trymestru i do którego lekarza z medicover można się udać.

Też to miałam w medicover... Kobieta potraktowała mnie jak trędowatą. Innym razem chciałam wykonać badania ktore mam w pakiecie, przepisała bez problemu, ale po dalszej rozmowie wyszło, że się leczymy i dopiero po bardzo ostrej wymianie zdań nie wykasowała skierowania.

Dziewczyny do którego tc dostawalyscie cyklogest/protulex/duphastan?

Też mam wizytę dzisiaj wieczorkiem, niby już wszystko ok, niby piątek 13-tego, czarny kot itp. przynoszą szczęście, ale strasznie się boję o tą moją wytęsknioną kruszynkę. Początek 8-go tygodnia, powinno być serducho prawda? ryczę od rana z byle powodu. Trzymam kciuki za wszytskie wizytujące...

Bardzo mi przykro.. Co to dziś za straszny dzień, poryczałam się tylko czytając. Przytulam

Ja mogę spać bez przerwy, od jutra jeżdżę do biura i nie wiem jak sobie sam radę z nie spaniem.

Cześć dziewczyny, dołączam do was, zaczynam wierzyć, że to się naprawdę dzieje:). Termin 27.12. Bedzie to moje pierwsze, wyczekane, po kilku nieudanych transferach, dlatego też nawet jeszcze rodzina nie wie, a my nic a nic nie planujemy.😁

Może jeszcze nic nie jest przesadzone. 2 tyg temu miałam podobnie, krwawiłam dość sporo i strasznie bolał mnie brzuch. Ryczałam 2 dni, byłam przekonana że po temacie. Zalecenie lekarza- odleżeć i dodatkowy duphastan. Odlezalam- na kolejnej wizycie był już zarodek. Trzymam kciuki, daj znać jak...

😍Cudnie 😍

jak dalej będe krwawić to w sobotę, ale przechodzi mi, więc chyba przetrzymam długi weekend.

Dokładnie tak

I dobrze i źle - jest pęcherzyk, póki co nie ma zarodka. Jutro kolejne badania, w sobotę kolejna wizyta-oby zarodek był już widoczny. Ale czuję że już po wszystkim, tak samo jak po poprzednim transferze wszystko wyparowało.. :(

Dziewczyny potrzebuje pomocy. Jestem 3 tyg po transferze, beta pięknie urosla, progesteron gorzej- dostałam dodatkowo zastrzyki. Od paru godzin krwawie i czuje się dokładnie jak przy okresie. Wieczór mam mieć pierwsza wizytę. Czy to się często zdarza? Nie ukrywam że już ryczę ze strachu

Nie miałam:) teraz to dopiero jest huśtawka emocji. I co teraz? (hihi, dziwne pytanie). Przeżyć święta, spróbować nie wypeplac jeszcze wszystkim. We wtorek powtórzyć badania i do lekarza?

Cześć dziewczyny, miałam transfer 6dni temu, z uwagi na święta test zrobiłam 1 dzień wcześniej- bhcg 27 ( po poprzednim transferze <0.1). Wg mnie oznacza to z dużym prawdopodobieństwem, że mogło się udać, ale potrzebuje trzeźwego spojrzenia

Twoje zdrowie, też na smutno.

Czy ktoraś leczy się w Małopolsce? Jakie wrażenia i doświadczenia? Którego dr polecacie, a kt szczególnie nie polecacie? Będę wdzięczna..

T 7 dni zgodnie z zaleceniem

Beta <0.1miu/ml. Niby dla pewności mam powtórzyć za 2 dni, ale czy to w ogóle ma sens i jest jakiekolwiek prawdopodobieństwo że będzie pozytywnie? Siły opadły, załamka... Ale podniosę się, tylko potrzebuje czasu.

Wstyd ale nie wiem, chyba wyparłam, chciałam być już po. Ale kazali po 7 dniach zrobić

Też w poniedziałek :) beta jutro

Z zarodkiem w pl nie miałam problemu, długo czeka się na komórkę jajową. Ja nie brałam w ogóle pod uwagę cz, z uwagi na odległość- kilka razy trzeba udać się do lekarza, co byłoby bardziej problemowe.

Jutro badania, szkoda że dziś niedziela i raczej nie da się zrobić. Bo testu ciążowego nie ma sensu, prawda? Zaczynam jednak stresować

Cześć, Jestem świeżo na forum, świeżo też po transferze zarodka, jeszcze przed badaniami. Starałam się nie czytać nic i czekać, ale dziś wymieklam i mam do was kilka pytan. Czy uporczywy ból z prawej strony to zła wróżba? Takie trochę uczucie ciała obcego, szarpania. Po tygodniu od transferu...