reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

Ooooooooooo pochwalony ;-) i jak tam tydzien Wam minal? Nadal nie masz w robocie lacznosci z okiem na swiat?

P.S: Napisalam do Administratorow dzis, bo mi ta sprawa spedzala sen z powiek tak sie zdenerwowalam, ja ktorej w zasadzie sprawa nie dotyczyla, co ma ta biedna Anka ukamienowana powiedziec i jak sie czuc. Mam nadzieje, ze naprawde ktos cos zrobi, bo jesli nie to jaki jest sens istnienia tego forum.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nooo Alex, gratuluję!:)


Franulec spi od 12. Zaraz się obudzi bo to już 2,5 godz! A ja dziś z Natka do kina idę na "salę samobójców":) W ramach dopieszczanie dłuuugo niedopieszczanego dziecka:)
 
witam dopiero teraz,bo mam chwilunie
po pierwsze tez wczoraj na dobranoc sie zgłębiłam w lekure o amnio i szoku strasznego doznałam,co za jezy,ton wypowiedzi,normalnie wszystko rozumiem,ale ze ktos tego wczesniej nie przychamował to sie dziwię
Ania a ty sie nie denerwuj,ja myśle ze to te twoje okna wychodzą,dałas ciała konbieto,teraz bedziesz sie stresowała skurczami,lezec i juz,nospa dodatkowo i musi byc git
Alex gratuluje mieszkanka,super bedziesz na swoim napewno miała extra
mnie sie cały czas domek z ogródkiem marzy,bo deczko nam ciasno w 5 w tych 37 m,ale jakos dajemy rade,ale ze w totka nie wygram,na spadek tez nie mam co liczyc wiec czekac tylko jakiego cudu tylko trzeba
Efe witaj,oj marnie marnie nam sie tu teraz pojawiasz,jak Gabi wyzdrowiała?
a zapomniałam dodac mamy w koncu pierwszy dzien bez gorączki,normalnie sie ciesze,bo po 5 dniach walki z gorączka miałam jej dość,za to panna nam o 11 numer zrobiła i sama na kanapie zasneła,pospała 40 minut wstala wypoczta,a od 1,5 godzinki znowu śpi,osłabiona jest bidulka,ale wazne ze w koncu do przodu,strasze po bańkach tez mniej jakos kaszlą,wiec licze,ze do wtorku bedzie lepiej juz
niedawno tylko koleżanka mnie zmartwiła dzwoniła ze szpitala,czekała na syna który był na bloku operacyjnym złamał ręke z przemieszczeniem i teraz siedze jak na szpilkach i czekam na wiesci od nich

a co do pogody u nas śliczna cieplutka wiosna a ja zaprzeproszeniem udu.... w domu siedze,normalnie wyc sie chce,a jeszcze mój na narty chce na cały dzien jechać
i miłego wekendu wam życze,spacerkujcie sie
 
Dziewczyny, Alex, Aga oświećcie mnie bo nie moge wyłapać o co chodzi,ktoś obrazał Frania??? czy jakies glupoty wypisywał???Na jakim to wątku??
 
natt nie to nie o naszego Franka chodzilo, tylko Franiowa pospieszyla mi z odsiecza w obronie takiej dziewczyny, ktora druga strasznie zelzyla i obrazala na forum a glupia moderatorka nic na to, pomimo naszych naciskow, zaraz wkleje link to mozesz poczytac, choc przygotuj sie, ze nie bedzie milo, najwieksza akcja rozpoczyna sie kilka postow przed moim pierwszym tam wystapieniem i trwa przez kilka stron, szok normalnie:szok: od administratorow nie mam jeszcze zadnej odpowiedzi, pewnie weekenduja, zaraz wkleje, tylko poszukam

o masz tu Amniopunkcja robić czy nie?

dzieki babki za gratulacje, ciesze sie jak gwizdek, caly dzien dzis siedze w kompie i szukam dla gowniarza na ebayu slizgawek, hustawek i takich domkow do zabawy w ogrodku, calkiem rozsadne ceny nawet tych uzywanych, bo nowe kilkaset funtow, wiec raczej zapomniec mozna :-D

Piwonia to jeszcze nie na swoim, bo wciaz wynajetym, ale ciesze sie, bo wieksze troche i ten ogrodek, maly ale jest. A w lotto to skad wiesz, ze nie wygrasz? Ja tam wierze, ze w koncu trafie, bo bez tego nigdy tu wlasnego domu nie bedziemy miec, bo niestety w UK nie udziela sie 100% kredytow, wiec na wklad i wszelkie oplaty trzeba na dzien dobry okolo 40 - 50 tysiecy funtow oszczednosci (mowie o Londynie), ktorych jak latwo sie domyslic nie mamy i prawdopodobnie nigdy miec nie bedziemy :-D Stad moje przekonanie o wygranej ;-)

oj sorry, bylam przekonana, ze edytuje a tu nastepny post sie napisal :zawstydzona/y: nie wiem jak to sie stalo
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
witajcie babeczki!
alex Ty faktycznie jesteś optymistka! aż miło poczytać;-)ja podobnie jak Iwonka nie wierzę w możliwość wygranej, więc nawet nie gram; choć nie mogę powiedzieć, bym nie miała jakiegoś takiego życiowego farta do ważnych rzeczy; ale chyba totki i inne takie jednak nie dla mnie;) gratulejszyns z racji nowego hausa:-) ile łazienek będzie, co?;-)
Piwonia fajno, że Alusia wreszcie bez gorączki! wierzę, że bez niej wróci jej apetyt i powróci prędko do formy malutka;

co do mnie to mam wrażenie, że jak jestem na chodzie, mniej dokuczają mi wszelki dolegliwości, typu te skurcze wczorajsze; dziś jestem prawie cały dzień na nogach i sie o wiele lepiej czuję, choć nie da sie ukryć, że przysiadam sobie co jakiś czas tu i ówdzie (znaczy sie na ławkach w sklepie itp.), bo robi mi się czasem okropnie ciężko i mnie zgina; ale jestem szczęśliwa, bo pojechaliśmy dziś z Ninką na taki fajniejszy plac zabaw, wyhasala sie tam,a potem do sklepu i mam już dla nie butki na wiosnę; jakoś mi spokój zakłóca myśl, że mała nie ma wielu rzeczy na wiosnę, a licząc się z moim uziemieniem boję sie, że potem zakupy ciuchowe zostaną na głowie M. - a to może się ze szkodą dla małej zakończyć;-)no ale choć te butki z głowy już są, to mi lepiej; i czapeczki wiosenne, bo jak zimową jej z główki w sklepie ściągnęłam, to miala mokre zupelnie wloski... w ogóle przypomniał mi sie scenariusz z poprzedniej ciąży - kiedy to byłam uziemiona - i to z nakazem leżenia- i tak naprawdę ani biustonosza, ani gaci sobie już kupić w sklepie stacjonarnym nie mogłam, musiałam albo zamawiac przez neta ryzykując, że nie będzie pasowalo i często nadpłacając za przesyłkę, albo M. jeździł, przywoził, a potem wymieniał bo rozmiar nie ten - kupa zachodu tylko; i mnie to frustruje ciut; noa le nic ni poradzę - muszę to sobie jak mantrę powtarzać;

Efe wlaśnie, jak Gabi po kolejnym tygodniu z ciocią, jak zdrówko? i jak Ty sie trzymasz?

Franiowa - też chciałam na ten film iść - a on nie za poważny dla Natalki? nie grali nic nieco mniej ambitnego, co?;-)daj znać jakie wrażenia;


oj, coś czuję, że Ninka nam dziś spać nie pójdzie o normalnej porze - usnęła w aucie w drodze powrotnej ze sklepu i śpi już mocnym snem ponad godzinę, w ciuchach... pewnie się ocknie gdzieś koło 21 i będzie nam towarzyszyć póki nie pojdziemy spać...
 
Jesssuuu, film niesamowity. Mówie Wam.
No Natka niby ciut za młoda, ale w szokle to oni juz i nne rzeczy opowiadają sobie (nie bede przytaczała).
Po filmie poszłysmy na pizze pogadać. O filmie i o życiu w ogóle.
Bardzo nam było potrzeba takiego wieczora:)

A film..wstrzasający.
I mysle, że kazdy rodzic powinien zobaczyć, własnie z dzieckiem i to przed tym problematycznym czasem dorastania
 
reklama
Franiowa Nata pewnie przeszczesliwa, ze tylko ona i Ty cale popoludnie :-), fajnie, ze tak sie Wam udalo razem wyskoczyc i pogadac

Andariel jestem wielka optymistka, tak o wiele latwiej sie zyje. Nie znaczy to, ze wypieram mysli o klopotach, wcale nie, ale zamartwianie sie nadmierne w niczym nie pomaga, wrecz czesto szkodzi, gdyz odbiera wole walki. Natomiast pozytywne nastawienie bardzo pomaga. :-)
Ja generalnie, pomimo tego, ze groszem nie smierdzimy i mamy mase roznego rodzaju problemow, uwazam siebie za bardzo szczesliwa osobe :-). Mam bardzo dobrego mauza - czlowiek o zlotym sercu, niewiele takich osob wogole chodzi po ziemi , wspaniale dziecko, drugie w drodze.....wszystko co najwazniejsze, czego wiecej trzeba? Reszta to malo istotne drobnostki.
W zyciu napatrzylam sie na caly ogrom ludzkiego nieszczescia, na moich oczach ludzie prawie umierali, po czym spadlszy na samo dno odradzali sie jako zupelnie inne osoby, a wszystko to dzieki pozytywnemu mysleniu i wierze, ze sie uda. I jak tu nie wierzyc w szczescie? :-D

Lazienka niestety tylko jedna, a szkoda, bo fajnie byloby miec swoja, zeby mi mauz nie klaczyl :-D, bo on strasznie jest kudlaty, jak zwierz (latem depiluje sobie plecy i klate, bo za goraco :-D), oprocz glowy, bo tam posucha, lekki taki tylko otok jak stare dziady :-D Ale to chyba taka uroda ogolnonarodowa, bo wiekszosc Egipcjan, ktorych poznalam wlasnie taka wlochata na odwlokach a pala lysa....
 
Ostatnia edycja:
Do góry