reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy z sikaniem do nocnika

Dołączył(a)
16 Styczeń 2014
Postów
6
Dziewczyny pomóżcie.Moja córcia skończyła 20 miesięcy i postanowiłam spróbować sadzać ja na nocnik.Pierwszy dzień to było sikanie non stop w majtki,na drugi dzień zdarzało jej się zawołać mama sisiu i cos zrobić do nocnika,ale nigdy nie do końca,zawsze przerywała sikanie.Trzeciego dnia pięknie woła za każdym razem, zatrzymuje chwile dopóki nie usiadzie na nocnik i tam niestety ale zrobi pare kropelek albo wcale i wstaje.Jak tylko poczuje ze leci siku to widzę,że się boi.Trzyma mocz cały czas chyba ze juz nie wytrzyma i zasika majtki.zauwazyłam ze chyba boi się sikać bo zaraz wstaje i próbuje uciec.Chwalimy ja od poczatku,bijemy brawo,nagradzamy,więc nie wiem skąd to.I teraz nie wiem czy na razie dać sobie z tym spokój i spróbować za jaks czas,czy czekac dalej.Szkoda mi tego ze juz pieknie woła i wie ze chce siku,ale z drugiej strony nie moze w nieskonczoność trzymać moczu.
 
reklama
Cierpliwości, nic na siłę. U nas w rodzinie panuje opinia że 2 lata to właśnie ta granica. Przy pierwszej córce dokładnie w drugie urodziny zobaczyła jak jej koleżanka to robi i jak ręką odjął identyczne problemy jak Twoje nawet grający nocnik nie pomagał. Druga córka nie chciała do nocnika ale zawsze wchodziła mamie do łazienki (mimo protestów) i jak kupiliśmy nakładkę na sedes (już po 2roku) od strzału załapała.
 
najbardziej obawiam się,czy nie zrobię jej krzywdy tym jak teraz założe z powrotem pieluchę.słyszałam,że nie powinno sie tak robić bo dziecko ma mętlik w głowie.A jak będzie chciała sikać to przyjdzie i powie mama sisiu,a ja co?Sikaj w pieluszkę?Płakać mi sie chce bo bedzie mi jej szkoda bo nie bedzie wiedziała co sie dzieje.Uważasz,że powinnam załozyc pieluchę i poczekać?
 
Wyluzuj jesteś za bardzo spięta. Nic jej nie będzie, wytłumacz że zakładasz pieluszkę ale jak poczuje że chce jej sie siusiu to niech woła , spróbuj ją posadzić i jak się nie uda to pieluszka ale nie mów jej że ma w nią sikać . (albo wpuść do łazienki:-D) Nic na siłę to powolny proces. Tak na serio to się za to weź za 3-4 miesiące. Moim zdaniem to najlepiej puścić z gołą pupą na trawnik. Wtedy na prawdę szybko załapują. 20 miesięcy to naprawdę jeszcze maluch, potem będziesz sie jeszcze z siebie śmiała przy drugim dziecku (Czego Ci życzę;-))
 
Chyba rzeczywiście coś w tym jest. Córka koleżanki miała miesiąc mniej od mojej i po 3 dniach sikała do nocnika i chyba za bardzo się nakręciłam,że moja tez musi,a to głupota:no:.Ale wielkie dzięki za dodanie otuchy bo pomogło:-).Dałam córci na razie spokój,spróbujemy za jakis czas.ale swoją drogą to troche chore,że my matki same się tak nakręcamy,ze nasze dzieci cos muszą bo dziecko sąsiadki juz dawno to robi.
 
Wiesz my przy pieerwszym dziecku i 20 paru latach też byliśmy tacy do przodu. Za drugim razem ma się już dystans. Teraz nawet "kolki" naszej wnuczki wywołują u nas bez emocjonalne zainteresowanie. Trzymajcie się.
 
Drogie Mamy,jestem mamuśką i studentką i robię badania na MAMACH. Proszę zróbcie dla mnie tą ankietkę.Dziękuję !https://docs.google.com/forms/d/1VM_6uuUmGyJk_y5b-wFZm_cpvpRAYNKVE03HSu3-dYE/viewform?embedded=true" width="760" height="500" frameborder="0" marginheight="0" marginwidth=
 
Ja również popieram - nic na siłę :)
Przyjdzie na to czas i nie będzie to koniecznie ten sam czas co u koleżanki, sąsiadki, itd. (to samo będzie z jedzeniem nożem i widelcem, liczeniem do 10, jazdą na rowerze... ;) )
Jak już zdecydujecie się na naukę już w kilku wątkach tego forum znajdziesz ciekawe porady.
Pisałam też gdzieś tutaj o książeczce, która może pomóc: "Nocnik nad nocnikami" wydanej w wersji dla chłopców i dziewcząt.

@ Jacek i Jagoda - gratuluję dystansu, macie jakiś pomysł jak się nim podzielić z innymi rodzicami bez konieczności czekania na wnuki?
 
Moim zdaniem to dość późno, bo dziecko nie ma wyrobionego nawyku siadania na nocnik. My co rano i co wieczór odkąd synek siadał, siadaliśmy na nocnik. NIe żeby coś złapać, tylko żeby miał nawyk. Teraz przenieśliśmy się na nakładkę na sedes :)
 
reklama
Nocnik to część treningu czystości który każde dziecko powinno przejść! Cierpliwość i wytrwałość pomoże wam nauczyć waszą pociechę tej umiejętności...
 
Do góry