Justynka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2022
- Postów
- 377
Witajcie.
Moja 3 miesięczna córka od kilka dni wybudza się ze snu z okropna histeria. Do tej pory było tak że przed wieczornym snem była dość marudna i ciężko ją było ułożyć do snu, ale jak już zasnęła to spala w miarę spokojnie, budziła się kilka razy na jedzenie, czasem trochę stękała przez sen (myślę że przez gazy) ale ogólnie było dość ok. Problem zaczął się tydzien temu, w noc po szczepieniu. Wybudziła się z nocnego snu po niespełna godzinie z okropnym krzykiem, to nie był płacz tylko wrzask, oczy miała zamknięte wyglądało to jakby dalej spała ale okropnie krzyczała, nie dało się jej uspokoić w żaden sposób, ani tulenie, bujanie, smoczek ani pierś, nic nie pomagało. Nie dało jej się też wybudzić .Wyglądało jakby była w jakimś amoku, trwało to ok pół godziny aż wkoncu zasnęła. Pomyślałam wtedy że może to jakieś rozdrażnienie po szczepieniu, ale z każdym dniem jest coraz gorzej. W dzień niby jest ok, zasypia w miarę spokojnie, ale z każdym dniem zasypianie wieczorne staje się coraz trudniejsze. Jest krzyk histeria wyrywanie się , niby chwyta piers ale za chwilę ją wypuszcza, krzyczy jakby jej się coś działo. Tak samo w nocy, wybudza się kilka razy z taka histeria i krzykiem i twa to ok 15 do 30 minut i niczym nie da się jej wtedy uspokoić. Nie jest to raczej brzuch, bo mieliśmy wcześniej problem z kolkami ale inaczej to wyglądało. Córka ma też refluks ale bierze leki i jest lepiej więc też nie sądzę że to przez to. Na zęby się jeszcze nie zapowiada więc nie mam już pomysłu co to może być...
Moja 3 miesięczna córka od kilka dni wybudza się ze snu z okropna histeria. Do tej pory było tak że przed wieczornym snem była dość marudna i ciężko ją było ułożyć do snu, ale jak już zasnęła to spala w miarę spokojnie, budziła się kilka razy na jedzenie, czasem trochę stękała przez sen (myślę że przez gazy) ale ogólnie było dość ok. Problem zaczął się tydzien temu, w noc po szczepieniu. Wybudziła się z nocnego snu po niespełna godzinie z okropnym krzykiem, to nie był płacz tylko wrzask, oczy miała zamknięte wyglądało to jakby dalej spała ale okropnie krzyczała, nie dało się jej uspokoić w żaden sposób, ani tulenie, bujanie, smoczek ani pierś, nic nie pomagało. Nie dało jej się też wybudzić .Wyglądało jakby była w jakimś amoku, trwało to ok pół godziny aż wkoncu zasnęła. Pomyślałam wtedy że może to jakieś rozdrażnienie po szczepieniu, ale z każdym dniem jest coraz gorzej. W dzień niby jest ok, zasypia w miarę spokojnie, ale z każdym dniem zasypianie wieczorne staje się coraz trudniejsze. Jest krzyk histeria wyrywanie się , niby chwyta piers ale za chwilę ją wypuszcza, krzyczy jakby jej się coś działo. Tak samo w nocy, wybudza się kilka razy z taka histeria i krzykiem i twa to ok 15 do 30 minut i niczym nie da się jej wtedy uspokoić. Nie jest to raczej brzuch, bo mieliśmy wcześniej problem z kolkami ale inaczej to wyglądało. Córka ma też refluks ale bierze leki i jest lepiej więc też nie sądzę że to przez to. Na zęby się jeszcze nie zapowiada więc nie mam już pomysłu co to może być...