reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mniam mniam- nasze zachcianki:D- co nam wolno/a czego nie- o JEDZONKU:)

reklama
ja dalej truskawki (tak jak Ty kamuś :-)) juz od miesiaca nieustajacy na nie apetyt. i winogrona dalej i lody. doszlo ze smakow nowych tylko jedno: sok wycisniety z gejfrutow taki kwasny i gorzki ze az wrecz wytrawny :-) tak wiec galopada jest ciagle po te owoce do biedry i czlape jak zolw z ciezka siata. ale mam i az mi slinka cieknie :-) chleb i ziemniaki dalej be....a nawet moj ukochany ryz i makarony poszly w odstawke. ogolnie owoce i lody kroluja i zupy. no i slodycze-nikt ich nie chce jesc...dostalismy 2 pudla ciasta weselnego w niedziele i dzis dopiero 2 otworzylam i po kryjomu Mkowi wcisnelam do pracy bo sie zepsuja w koncu...
 
A ja od wczoraj miałam niesamowitą ochotę na tortille, i choć wiem że mi nie wolno to dzisiaj na obiadek zrobiłam właśnie ją i właśnie w tym momencie się zajadam^^ Mniam;D
 
Mam dzis faze na mloda kapustke i ziemniaczki, nic wiecej nie trzeba, mniam. Juz pachnie z kuchni...
 
za mną tez wiecznie truskawki chodza ale te 'bolero' w kubeczku,nawet ostatnio dorwałam truskawki z pozeczkami,
a wogóle to dziewczyny patrzcie na kubeczki w realu bo te czerwone kosztują 1,79 a te zielone eko podobno juz są po 2,99 ,skład wiadomo identyczny,
louise uwielbiałam grejfruty ale przed ciaza a teraz to az mi ciary przeszły jak to przeczytałam ,ale za to ciasto chetnie
 
A ja wczoraj wsunełam mozarelle i łososia wędzonego- taki niedozowlony mix, ale mialam taka niesamowita ochote.
Dzisiaj tez od rana tylko wcinam, a to pęk winogron, a to paczke piegusków.... a potem nuce pod nosem :
A ja rosnę i rosnę
Latem, zimą, na wiosnę
I niedługo przerosnę
Mamę, tatę i sosnę
 
u mnie juz faza truskawkowa minela. teraz wyczailam juz brzoskwinie i nektarynki a jako ze to moje ulubione owoce to szalenstwo sie zaczelo :-) no i niestety ale dalej winogrona na topie. ogolnie tyle owocow co jem w tej ciazy to chyba cale zycie nie zjadlam. normalnie to moge sie obejsc bez owocow zupelnie a teraz to podstawowe moje pozywienie
 
u mnie jak u Rusi - na tapecie - jabłka, głównie Lobo.
Truskawki strasznie mnie męczą, ale ich cena mnie przytłacza, a taki mały pojemniczek mnie nie satysfakcjonuje... Czekam więc na lepsze czasy... ;-)
I jeszcze ostatnio arbuz mi po mózgu chodzi... Lody standardowo...
Wczoraj cola...
Dzisiaj mielonka z sokołowa...
 
reklama
ja zakochalam sie :D w galaretce drobiowej...moj debiut na urodziny Klaudii i M- w niedziele swietowalismy;)
 
Do góry