reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co nowego dzisiaj zjemy?

Ja tez daje - w malych ilosciach i zwykle nie codziennie.
Zreszta Kuba czasem sam sie upomina......a czasem przez pare dni nie chce....
No i wie, ze slodycze tylko po posilku. Wiec czasem po obiedzie biegnie do barku i sie domaga.
Lubi czekolade...ale tylko w kostkach...jak ma inny ksztalt, np kroliczki czy mikolajki swiateczne, nawet kinder niespodzianki - nie ruszy :sorry:
I jakies herbatniki, biszkopty je....Ciast nie chce, wszystkim pluje.....
A ostatnio wyczail mamby i posmakowalo ;-)
Ogolnie "repertuar" skromny....jak w przypadku kazdego jedzenia....

A tak na marginesie jestem z Kuby dumna....choc to pozniej niz u innych dzieci, ale ostatnio 2 razy zjadl calkiem sam te kaszki Smakija :tak::-):tak::-)

A Filipowi chcialabym juz cos wiecej dawac......Probowalismy jablko i marchewke....I po tym i po tym wył caly wieczor....chyba brzuch go bolal :baffled:
 
reklama
musze przyznac ze Emilka zajada slodycze:zawstydzona/y::tak:ciasteczka maslane ,paluszki,takie batoniki owocowe z hippa,czekoladki od czasu do czasu....oczywiscie nie sa to jakies ogromne ilosci ale zjada je codziennie o i gumy rozpuszczalne tez lubi...
sok niby nie slodzony tylko po obiedzie a tak to soczki domowej roboty nie slodzone ale slodkie bo np jablka same w sobie sa slodkie:tak:rozcienczam z woda
 
Nikodem dlugo nie jadl nic slodkiego, tylko biszkopty ale od jakiegos czasu dostanie raz na jakis czas np. jajko niespodzianke, kinderka albo miska haribo, ale to nie codziennie, czasami tylko raz w tygodniu czasami jezcze rzadziej a czasami czescciej no roznie to bywa. Ciast nie chce.
I tak jak Szminka te batoniki owocowe z hippa maly bardzo lubi ostatnio :tak:

Aneta to brawa dla Kubusia :-) oby tak dalej ;-)
M_Ktosiu super ze Jimek tak fajnie zajada :tak::-)
 
No to u nas czekolady jeszcze nie ma:tak: Mała nawet nigdy nie próbowała, więc nie naciskam;-) Ze słodyczy to drożdżówka, paluszki i niektóre domowe ciasta:-p Nawet herbatników i biszkoptów nie lubi:sorry:
 
My czekolady nie dajemy :no::no::no:, bo Natasia ma uczulenie :-(. Dlatego odpadają też wszelkiego rodzaju batony. Paluszki słone lubi, ale dr nie kazała dawać (dziś nam powiedziała na bilansie, że nie, bo będzie miała nadciśnienie), więc nie dajemy :baffled::confused2:. Ze słodkości dostaje tylko jakieś ciastka, herbatniki, chrupki kukurydziane, ale nie przepada. Kupuję też w Biedronce takie chrupki orzechowe, za nimi wręcz przepada :tak::-D:rofl2:, ale serwuję jej je rzadko.

Za to Matowi dałam na razie jabłuszko i nie było sensacji. Jutro spróbuję zupkę :-).
 
u nas czekoladka jest są mamby ale wszystko z umiarem - mat raz ma faze ze chce a innym razem ze nie:tak: nie będę dziecku załowała:-D sama tez lubie...
co do ząbków to zależy od dziecka - natala jadła słodycze a o myciu ciągle trzeba jej przypominać i nie ma ani jednej dziurki:tak:
Paluszki słone lubi, ale dr nie kazała dawać (dziś nam powiedziała na bilansie, że nie, bo będzie miała nadciśnienie), więc nie dajemy

to tez już przesada - tu pewnie chodzi o sól - są paluszki juniorki z lajkonika bardzo mało słone prawie w ogóle:tak:
 
Też tak myslę Hanuś, ale u mnie w rodzinie nadciśnienie jest jakby dziedziczne :-:)wściekła/y:, więc wolę nie dawac. Za to dr powiedziała, że mogę dac Młodej białą czekoladę, bo w przeciwieństwie do ciemnej nie powinno byc po niej uczulenia :-);-).
 
Wlasnie wlasnie....ja kupuje paluszki juniorki, z sezamem albo makiem :tak:
I takie malusie herbatniki - zoo Kuba lubi :tak:
PYSIU - a mnie sie wydaje, ze pisalas kiedys ze dajesz malej czekoladki kinder :eek:....przeciez to tez czekolada...Czy ta alergia pozniej wyszla?
Fajnie ze juz Ci mati zajada...ja mojemu boje sie dawac bo cos mu nie pasi :confused2:
HANIA - u mnie dokladnie jak u Was...raz nie chce...a raz sie upomina :tak:
SAMI - dzieki
 
reklama
Do góry