Siostra, o której pisałam wcześniej również była pielęgniarką w szpitalu państwowym na oddziale chorób wewnętrznych i OIOM. Zrezygnowała z dyżurów na OIOMie a oddziałowa dostosowała jej pracę na wewnętrznym do ciąży. To był jej obowiązek a nie zachcianka, więc nie rozumiem komentarza "w jakim świecie żyjesz". Uzupełniała w tym czasie dokumentację, przygotowywała tabletki, pobierała krew, zmieniała opatrunki. Nie zajmowała się higieną pacjentów, ze względów oczywistych. Pracowała do 7msc po 8h dziennie a nie po 12 jak wcześniej, bez nocek. Wszystko da się dostosować do ciężarnej i powiem to raz jeszcze, to jest pracodawcy OBOWIĄZEK.