Agusieńka
Mama Oliwki i Wiktorka
Witajcie , 14 lutego tego roku miałam zabieg łyżeczkowania po poronieniu zatrzymanym w 9tc
Potem ponowne starania i wreszcie pozytywny test 29 sierpnia jaka była nasza radość niewyobrażalna , odrazu telefon do ginekologa na drugi dzień wizyta i zapisana luteina ponowna wizyta za tydzień czyli 6 września 5 września po powrocie z nocnej zmiany z pracy odczuwałam bóle brzucha na dole i bóle kręgosłupa wiec zadzwoniłam do ginekologa przyjął mnie zrobił usg powiedział ze ciąży nie ma wiec dalej czekać o przyjść za tydzień kolejnego dnia wczoraj rano bóle brzucha i krwawienia :-( dzisiaj krwawienia z skrzepami znowu nasze marzenie o posiadaniu dzidziusia zniknęły co dalej robić ??
Potem ponowne starania i wreszcie pozytywny test 29 sierpnia jaka była nasza radość niewyobrażalna , odrazu telefon do ginekologa na drugi dzień wizyta i zapisana luteina ponowna wizyta za tydzień czyli 6 września 5 września po powrocie z nocnej zmiany z pracy odczuwałam bóle brzucha na dole i bóle kręgosłupa wiec zadzwoniłam do ginekologa przyjął mnie zrobił usg powiedział ze ciąży nie ma wiec dalej czekać o przyjść za tydzień kolejnego dnia wczoraj rano bóle brzucha i krwawienia :-( dzisiaj krwawienia z skrzepami znowu nasze marzenie o posiadaniu dzidziusia zniknęły co dalej robić ??