reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

reklama
Royanna trzymam kciuki za Alanka:-D
u nas echo wyszło ok. Wszystko ładnie w sercu gra i spiewa:tak: ULGA!!!!!!! Lekarz mówił zeby nalegac na pediatrów zeby dawali skierowania na wszelkie mozliwe kontrole.. badanie serca powinno byc zalecane u dzieci do 1 roku!!!
 
To co dzisiaj się u nas zdarzyło przerosło mnie samą. Pewnie żadna z Was tego nie ma u malucha ale muszę się wyżalić.
Kiedyś już pisałam, ze Oliwierek jako noworodek musiał być bardzo często łapany do góry bo coś mu się wracało, niby nie ulewał ale przełykał, przełykał i powietrza nie mógł złapać. Lekarze nic na to. Ok myslę sobie on jeszcze malutki. Dodam ze po porodzie Oliwierek (całe szczęście ze mieliśmy całonocną pielęgniarkę wykupioną, zeby czuwała nad malcem) miał odruch wymiotny, dławienia się i pielęgniarka tez go podnosiła do góry bo się dławił czy coś. Chyba wodami płodowymi się opił bo jak w końcu troszkę zwymiotował przeszło. Potem w domu to samo. Pewniego ranku już myśleliśmy, że karetkę musimy wzywać, on był taki malutki i oddechu przez te przełykanie nie mógł złapać. Nie wiem po jakim czasie może 2-3 msc to mu przeszło (dostawał chyba wtedy debridat na kupki, który nic nie pomógł były co tydzień, ale może tutaj coś poradził bo jest on tez na refluks, ale nie jestem pewna). Od czasu wprowadzania nowej diety znowu to się dzieje. Po rozszerzaniu diety mówiłam, ze zaczął chlustać, ale już przeszło. Teraz dzieje się ok raz na 2-3 dni wygląda to tak, że on na brzuszku pełza, nagle się zachłystuje slinką, czy może coś mu się znowu cofa do przełyku tego nie wiem, ale nie wylatuje on próbuje to przełykać, przełyka, przełyka w tym czasie nie mając chwili na oddech, płacze bo się przestraszy, ja go do góry (klepanie w plecki nic nie pomaga bo to nie zakrztuszenie) próbuję odwrócić jego uwagę i uspokoić jego oddech. Dziś to było takie mocne, być może za późno to zauważyłam bo byłam w pokoju a on na korytarzu (sam chwilkę), złapała go a on przełyka, przełyka w brzuszku słyszę głosy jakieś, on od tego przełykania nałapuje się powietrza, oddechu nie może złapać, płacze....................Boże...........już nie raz ot przerabiałam ale nie aż w takim stopniu, myślalam ze go nie uratuję już...wyleciałam na balkon do kotów, zeby odwórcić jego uwagę od tego przełykania, żeby się uspokoił, złapał oddech, w końcu tak beknął, ale znowu widzę, ze nie przechodzi.....trwało to z 5 minut może dłużej..........ja cała roztrzęsiona, po wszystkim się rozpłakałam bo w takim momencie wiedziałam co robić i zawsze przechodziło a teraz to było mocniej nasilone. Dzwoniłam do lekarza prywatnego, powiedział, ze to może być refluks ale co 2-3 dni mu się to zdarza? i żebym nagrała to na komórkę (jak jestem sama nie zrobię tego, bo musze małego ratować) rany....................
Aż z tego wszystkiego poszłam do sklepu i kupiłam sobie papierosy. Mama przyszła z miasta a ja na dwór i ryczałam jak bóbr, co będzie jak ......tfuuuuu...............
 
jak Paweł był malutki i mleko cofało mu sie to zawsze łykał tez ale nigdy tak ze powietrza nie moze złapac.... :| a to sie dzieje bez roznicy kiedy zje? czy jak zje odrazu? yh ... :(
a co do lekarza to jakis nienormalny ! :| było trzeba spytac ile tego filmiku masz nagrac :| i pozniej ratowac dziecko .... pozatym jakby ktos byl przy tobie i to sie działo to nei zdazy nagrac filmiku pewnie.... ja nie wiem ci lekarze maja coraz durniejsze pomysły :|
 
Gratuluję wyboru lekarza,pamiętaj żebyś dokładnie nagrała jak dziecko sie krztusi :szok:po****ny jakiś :szok:

Teściowej siostra urodzila 4 lata temu dziewczynkę.Ta ciagle zwracała,ulewała itp...co się okazało...dokladnie medycznie nie napiszę ale chodziło o wlot do żołądka ze urodzila się z bardzo wąskim i jedzenie prawie nie przechodzilo znaczy pokarm matki-mleko...i musieli operacyjnie to rozszerzyć...były sytuacje dramatyczne...bo mała nie przybieała na wadze i inne takie...trochę czasu minelo zanim do tego doszli jaka przyczyna...gdyby nie operacja dziecko by juz dawno nie żyło...
 
ja bym na Twoim miejscu posłuchała i nagrała to co się z małum dzieje...
wiem że trzeba dziecko ratować i wogóle.. ale chyba lepiej jak naciśniesz raz przycisk na nagranie i lekarz będziemógł to zgdiagnozować niż jakies przypuszczenia.... że może to a może to...
 
reklama
ja bym na Twoim miejscu posłuchała i nagrała to co się z małum dzieje...
wiem że trzeba dziecko ratować i wogóle.. ale chyba lepiej jak naciśniesz raz przycisk na nagranie i lekarz będziemógł to zgdiagnozować niż jakies przypuszczenia.... że może to a może to...

Spoko pozniej nagraj na cd i wyslij mu demo do odsłuchania :szok: dobrze sie czujesz Kam ???
 
Do góry