Kama83
Fanka BB :)
Witam postaram sie w skrocie opisac moja sytuacje.Od osmiu lat jestem w zwiazku malzenskim,mam dwoch synow w wieku prawie osmiu i czterech lat.Jeszcze podczas narzeczenstwa maz pokazywal swoja zazdrosc wobec mnie mimo ze nie robilam mu zadnych powodow. Pracowalismy w tym samym miejscu pracy wiec wiekszosc znajomych byla wspolna.Na kazdej imprezie po godzinie chcial wracac do domu mimo ze mialam ochote jeszcze zostac i sie pobawic nie zwracal na to uwagi..Kontrolowal co robie ,wypytywal o wszystko oraz sprawdzal moj telefon.Skonczylo sie na tym ze oddalam mu pierscionek zareczynowy i dalam do zrozumienia ze jezeli to sie nie zmieni to koniec z nami. Od tamtego momentu bylo wszystko w porzadku przed osiem lat do wczorajszego dnia. Ostatni rok byl dla mnie bardzo trudny,smierc mamy ,choroba starszego syna a mimo to sadzilam ze przetrwamy i tak juz pozostanie do konca.Niestety pomylilam sie i juz nie wiem co robic.Otoz wczorajszego dnia dowiedzialam sie przypadkiem ze maz od jakiegos czasu nagrywa mnie bedaca samej w domu.Zna wszystkie hasla do kazdego konta mojego wiec nie ma problemu sprawdzic z kim sie kontaktuje.Jezeli zmienie haslo od razu pytanie czemu i co mam do ukrycia.Czuje sie jak w wiezieniu i nie wiem jak to zmienic. Nie wiem czy to jest spowodowane zazdroscia czy czyms innym. Odkad urodzilam dzieci siedze caly czas w domu, wyjscia jezeli jakies sa to wspolne lub sama z dziecmi. Rozmawialam z mezem i sam nie potrafil wytlumaczyc czemu tak zrobil , prosil o wybaczenie. nie chce go opuszczac i rozwodu, kocham go, jednak mimo tego obawiam sie co bedzie nastepne.W przyszlym roku planuje wrocic do pracy i nie wyobrazam sobie co on zrobi gdy nie bede mogla odebrac telefonu lub pozostane po godzinach. Maz jest typem domatora i woli czas spedzac w domu ja natomiast mam dosc spedzania kazdej wolnej chwili siedzac w domu przed telewizorem lub komputerem. podczas rozmow tlumacze mu jak sie czuje i jest dobrze przez dwa tygodnie a pozniej znowu wracam do zycia codziennego. Nie chce sie prosic za kazdym razem aby zaprosil mnie do restauracji czy nawet wyjsc gdzies bez dzieci i spedzic czas razem.Poradzcie prosze co zrobic w takiej sytuacji:-(, widze ze maz ma brak zaufania do mnie i to mnie najbardziej boli:-(.