reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zazdrość.

Dołączył(a)
3 Październik 2016
Postów
3
Zwracam się do Was - doświadczonych z pomocą.
Co robić, gdzie się udać pierwsze - psycholog, jakaś poradnia, jestem blada w temacie.
Córka 3,5 roku. Od września przedszkolak, od września starsza siostra, od października rozstanie z ukochanym smoczkiem. Generalnie masa zmian i masa zmian w córce. Źle sypia w nocy ciągle woła tylko mamę ,i chce by z nią spać i przytulać, bardzo mocno przytulać, mówi że się boi wilków i diabłów... Przed urodzeniem brata i że smoczkiem spala super. Tatę wygania kiedy do niej przychodzi (w ciągu dnia bawi sie z nim ładnie). Każda nowość - zimowa kurtka nowe buty, bluzka to bunt że nie ubierze. Kiedy omówię z nią temat to potem chętnie ubiera i dziękuję za nowe rzeczy... Rano przed przedszkolem często potrafi zrobić wojnę bo: ma krzywo skarpetki , źle zapięte buty , czy kurtka zapięta nie na wszystkie guziki. Sytuacje mają najczęściej miejsce w poniedziałek. Panie w przedszkolu chwala ja że jest grzeczna, cicha czasami trochę z boku. W domu opowiada o przedszkolu, śpiewa piosenki, mówi wierszyki. Uwielbia schematy, kiedy ktoś przestawi jej zabawki wpada w złośc, trzeba jej dużo tłumaczyć...
 
reklama
Wiesz ja mam 3.5 latka tez od jakiegos czasu sni potwory. Tez Robi awantury o ubranie itp. Wszystko chce Sam , kazda decyzje . Tez ciagle tlumacze, staram sie dac wybor itp . To chyba taka faza ...
 
Wiesz ja mam 3.5 latka tez od jakiegos czasu sni potwory. Tez Robi awantury o ubranie itp. Wszystko chce Sam , kazda decyzje . Tez ciagle tlumacze, staram sie dac wybor itp . To chyba taka faza ...
Moje dziecko jest w tym samym wieku , co prawda nie chodzi do przedszkola, siostrę ma od kwietnia, a też ma problem ze snem, też dnia się Dziwne rzeczy, musiała wrócić do cumla bo by nie zasnęła, nagle się boi migającej diody od internetu, i wogole cyrk na kółkach, na dzień że jest super a ma taki że mam ochotę ubrać się i iść w pierony. Myślę że trzeba to przeczekac, taki skok to teraz chyba jest
 
Zwracam się do Was - doświadczonych z pomocą.
Co robić, gdzie się udać pierwsze - psycholog, jakaś poradnia, jestem blada w temacie.
Córka 3,5 roku. Od września przedszkolak, od września starsza siostra, od października rozstanie z ukochanym smoczkiem. Generalnie masa zmian i masa zmian w córce. Źle sypia w nocy ciągle woła tylko mamę ,i chce by z nią spać i przytulać, bardzo mocno przytulać, mówi że się boi wilków i diabłów... Przed urodzeniem brata i że smoczkiem spala super. Tatę wygania kiedy do niej przychodzi (w ciągu dnia bawi sie z nim ładnie). Każda nowość - zimowa kurtka nowe buty, bluzka to bunt że nie ubierze. Kiedy omówię z nią temat to potem chętnie ubiera i dziękuję za nowe rzeczy... Rano przed przedszkolem często potrafi zrobić wojnę bo: ma krzywo skarpetki , źle zapięte buty , czy kurtka zapięta nie na wszystkie guziki. Sytuacje mają najczęściej miejsce w poniedziałek. Panie w przedszkolu chwala ja że jest grzeczna, cicha czasami trochę z boku. W domu opowiada o przedszkolu, śpiewa piosenki, mówi wierszyki. Uwielbia schematy, kiedy ktoś przestawi jej zabawki wpada w złośc, trzeba jej dużo tłumaczyć...
Jeśli się martwisz, idź do psychologa z córką :) po co masz się zamartwiać i sobie robić wymówki, że może trzeba było iść itd. Idz dla spokoju ducha i tyle. :)
Ewentualnie można skorzystać z psychologa w poradni psychologiczno pedagogicznej - rejonowej dla Twojego przedszkola.
Idź, opowiedz o córce, potem psycholog z nią się pobawi albo poobserwuje i najwyżej Cię uspokoi. :)
Czy nie lepiej iść i usłyszeć "wszystko jest w porządku, proszę się nie martwić, to taki etap" niż iść za rok albo dwa, jak będzie bardzo źle i usłyszeć "czemu przychodzi pani tak późno, co pani do tej pory robiła i na co czekała"? :)
 
Na złe sny czasem "pomaga" łapacz snów.
W ramach zajęć plastycznych zróbcie go razem i wytłumacz jak działa, zawieście nad łóżkiem.

Wiem, wiem-troche zabobonne, ale polecam spróbować , nie zaszkodzi. U nas "pomogło" ;-)
O snach z wilkami też od swojej córy słyszałam jak miała ok 3,5
 
Do góry