reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zaśniad groniasty - beta hcg nie spada😭

halfalive

Fanka BB :)
Dołączył(a)
25 Czerwiec 2019
Postów
418
Witam. 9 sierpnia miałam zabieg łyzeczkowania ( w 13 tygodniu ciąży okazało się, że serduszko mojego dziecka nie bije, lekarz zdiagnozował zaśniad groniasty częściowy). Po zabiegu zgodnie z wytycznymi ginekologa rozpoczęłam cotygodniowe badania poziomu beta hcg. W pierwszym miesiącu hormon spadał bardzo szybko, później coraz wolniej. Byłam na wizycie kontrolnej 11 października i mój ginekolog trochę się zmartwił, ponieważ stwierdził, że nie jest do końca dobrze, że beta nie spadła do 0 w ciągu dwóch miesięcy ale kazał się nie martwić, bo spadek, nawet powolny jest dobrym sygnałem. W ciągu ostatnich kilku tygodni beta spadała dosłownie 2 lub 1,5 jednostki na tydzień. W tamten poniedziałek, a więc 8 dni temu była na poziomie 1,5 mlU, a więc bardzo nisko, z czego się cieszyłam. Dzisiaj znów zrobiłam badania i wynik bardzo mnie zmartwił. Hormon jest na dokładnie tym samym poziomie ci tydzień temu. Nie spadł ani trochę! Dodam, że od początku choroby oddaje krew w tym samym laboratorium, więc nie ma mowy o różnicy w wynikach. Pomóżcie, nie wiem co mam robić. Czy powinnam zrobić przeswietlenie płuc? Następna wizytę u ginekologa mam dopiero 6 grudnia, jest bardzo szanowanym specjalistą i nawet na prywatne wizyty czeka się miesiącami. Boję się co będzie za tydzień! Co jeśli zobacze na wynikach wyższy poziom? Nawet nie chce i tym mysleć. Dodam, że WBC też mam poniżej normy od kilku tygodni. Proszę o radę
 
reklama
Do góry