Dziewczyny, po 2 miesiącach walki o KP, kiedy w końcu od kilkunastu dni ładnie nam idzie karmienie, mój syn zdaje się, że zapomniał jak się ssie.
Głównie rozleniwienie następuje w nocy, ale teraz właśnie go karmię i piszę tego posta i jest to samo.
Młody niby ssie, ale jest to bardziej ciumkanie. Mam wrażenie, że mleko które połyka wypływa mu z piersi przez przypadek. Wcześniej widziałam, że każde pociągnięcie to był łyk mleka. Teraz tych pociągnięć jest 30 i może wtedy coś połknie. Do tego szarpanie głową, wypluwanie brodawki żeby od razu ją uchwycić. (tu mamy walkę, bo dopiero co wyleczyłam mocno poranione sutki). Tak się dzieje od 2 dni. Nie każde karmienie tak wygląda. Ale co raz częściej je obserwuję.
Co to może być? Help.
Głównie rozleniwienie następuje w nocy, ale teraz właśnie go karmię i piszę tego posta i jest to samo.
Młody niby ssie, ale jest to bardziej ciumkanie. Mam wrażenie, że mleko które połyka wypływa mu z piersi przez przypadek. Wcześniej widziałam, że każde pociągnięcie to był łyk mleka. Teraz tych pociągnięć jest 30 i może wtedy coś połknie. Do tego szarpanie głową, wypluwanie brodawki żeby od razu ją uchwycić. (tu mamy walkę, bo dopiero co wyleczyłam mocno poranione sutki). Tak się dzieje od 2 dni. Nie każde karmienie tak wygląda. Ale co raz częściej je obserwuję.
Co to może być? Help.