reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zapalenie pecherza, blagam o pomoc!!

Dołączył(a)
4 Kwiecień 2007
Postów
3
Moi kochani!! Pisze w nadziei, ze ktoras z was przezyla to samo i moze mi jakos pomoc.Jestem w 21 tyg. ciazy i od ponad msc.cierpie na chroniczne zapalenie pecherza.Zaczelo sie wszystlo od tego,ze z powodu ucisku na pecherz wybralam sie do urologa,zeby-na wszelki wypadek-sprawdzic czy w moczu nic nie ma.Lekarz metoda cewnika pobral mi mocz.Pobrana probka byla zupelnie czysta(zadnych bakterii,nic) Dzien pozniej zaczely sie silne bole,straszne pieczenie przy oddawaniu moczu i nie tylko.W moczu byla krew i leukocyty.Dostalam od gin.penicyline-nie pomogla.Dzien po zrobil posiew,nic nie wyszlo.Dostalam furagine i urosept.Bole troche zelzaly po czym powrocily.I tak na okraglo przez 2 tyg.Zrobilam kolejne 2 posiewy podczas gdy bralam urosept.Wyszly pojedyncze Staphylococcus aureus,Lekarz stwierdzil ze to nic, ale z powodu boli i krwi w moczu przepisal mi Cephalospirine.Biore 2 dzien, na razie zadnej poprawy.
Wczoraj zrobilam test z paska -w moczu ciagle krew,ale nic innego.Jestem zrozpaczona.Nie rozumiem czemu przy tak silnych bolach z posiewow nic nie wychodzi i czemu leki mi nie pomagaja.Boje sie ze to juz nigdy nie przejdzie:no: Dziecko rozwija sie prawidlowo,jedyne pocieszenie.Ale tez martwie sie ze tak je laduje tymi lekami.,A poza tym jestem tak zmeczona ciaglymi bolami ze nawet sie juz cieszyc porzadnie nie potrafie.Jak mam dbac o moje malenstwo gdy sama jestem ciagle chora.Moze ktoras z was moze mi jakos pomoc.Zrozpaczna-maja
 
reklama
Witaj!

Na poczatku ciazy tez tak mialam siedzialam pod kocem wygrzewalam sie ale nic nie dalo dopiero pozniej przeczytalam pewna metode i poskutkowalo!
Musisz przegotowac wode do niej wlozyc kilka pokrojonych cytryn niektore nawet powyciskac i takim oto wywarem sie podmywac (nawet tymi cytrynkami mozesz)ja robilam tak pare razy dziennie i przeszlo!
Zycze powodzenia i napisz czy podzialalo:-)glowka do gory!

Pozdrawiam i sle ciumaski!
 
dobre tez jest picie soku z cytryny, jedzenie kapusty kiszonej (zakwasza to mocz)...ulge przyniosa Ci nasiadowki z rumianku (5 min), mozesz tez pic rumianek (jest moczopedny, wiec przeczysci Ci cewke moczowa z ewentualnych bakterii)...
Pociesze Cie, ze ja mam tak od trzech lat raz na pare miesiecy...przynosi mi ulge to co juz napisalam+urosept...
Pozdrawiam i zycze szybkiego pozbycia sie tego paskudztwa
 
Dzieki dziewczyny, wybrobuje tych nowych metod, a noz przyniesie ulge...
Narazie bole ciagle sa, a najgorsze to permanentne pieczenie cewki....zwariowac mozna:baffled: Mam nadzieje ze wkrotce przejdzie,jeszcze raz dziekuje...!!!
Calusy -maja:-)
 
Ja miałam zapalenie pęcherza na początku ciąży. Mnie po dwóch dniach pomogło picie naparu z rumianku. Gorąco polecam bo rumianek jest bardzo pomocny przy wielu schorzeniach. Pomógł nam też zbić bilirubinę przy zółtaczce poporodowej u synka!
 
A jeśli chodzi o tż krew w moczu to ona też się u mnie pojawiła. ja jeszcze wtedy nie wiedziałam, że jestem w ciąży. Naprawdę polecam ten rumianek tak jak dziewczyny też już wcześniej o nim pisały!
 
Rumianek pije caly czas, ale nie pomaga :-( Mnie sie wydaje,ze oni tym cewnikowaniem mi tam narobili niezlej krzywdy...albo mi jakas opornA BAKTERIE zapodali, no i cewke tez pewnie podraznili...
Bardzo mi juz ciezko, bo bole mam codziennie tzn. to pieczenie, i czasem b.silne.
Ja chcialam jeszcze dodac cos do nocki:
Nocka,jezeli ty masz zapalenie pecherza raz na pare msc. to ty sie porzadnie przebadaj Tzn. musisz zrobic porzadne posiewy jak masz takie zapalenie.Chodzi o to zeby sprawdzic czy sprawca zp jest ciagle ta sama bakteria, czy za kazdym razem zarazasz sie inna.Jezeli jest ciagle ta sama
to warto ja wytluc raz na zawsze albo zapodac sobie autoszczepionke.
Narazie mowisz pomaga ci urosept czy furagina, ale moze sie zdarzyc ze taka bakteria w koncu sie zezli i uodporni na leki i potem sa z tego klopoty.
Poza tym kazde zp prowadzi do blizn na blonie sluzowej pecherza co z kolei sprzyja kolejnym infekcja.
Swietne badania robia w wawie na Inzynierskiej.Jak kogos interesuje moge podac namiary.Probki moczu mozna poslac takze poczta.
Nie bagatelizuj sprawy.Ja wczesniej tez cierpialam na czeste zp, i znam osoby z innych forum co tez tak mialy,az w koncu tak je dopadlo zewyjsc z tego nie moga.
Pozdrawiam goraco i dzieki za porady!!!!
 
witajcie
ja co prawda w ciązy nie jestem i na szczęście ominęło mnie zapalenie pęcherza w ciąży, ale to mój wróg i przyjaciel już od dzieciństwa.
Jak już mam duże zapalenie to wtedy do boju rusza furagin - nie wiem, czy można go brać w ciąży. Poza tym dobre jest też siedzenie na elektrycznej poduszce, a lbo np trzymacie butelki - termoforu z gorącą wodą między nogami - przynosi ulgę, wygrzewa.
Urospet owaszem - bo jest bez recepty, ale ja bym się po prostu przeszła do lekarza.
 
Witaj,
bardzo skuteczną metodą na takie dolegliwości są nasiadówki z naparu z pokrzywy który zresztą można również pić, działa moczopędnie i odkażająco.
 
reklama
Do góry