Wcale nie mialam spakowanj torby, urodzila w 36+2 tyg. i po prostu nie zdazylam wczesniej. Ale mialam liste i pakowalam sie gdy juz rozpocelay sie skurcze. Zdazylam .I zabralam duzo, za duzo rzeczy.
Jak juz pisalam na innym watku dopytajcie sie w szpitalu, w ktorym zamierzacie rodzic co jest potrzebne, co daja. W moim daja prawie wszystko dla mamy i dzidzi. Takze tym razem wezme tylko:
- staniki (do karmienia lub zwykle - lecz bez fiszbin - w moim przypadku oba sie sprawdzaly)
- majtki jednorazowe poporodowe
-wkladki laktacyjne
- duze podpaski belli (te szpiotalne mi nie odpowiadaja)
- kosmetyki podstawowe (mydlo, szmpon, szczotka do zebow, pasta, szczotka do wlosow, krem, dezodorant, zel do higieny intymnej)
- wode mineralna
- kapcie i klapki pod prysznic
dla dzidzi:
- chusteczki nawilzane
Ubrania dla mnie i dla malej na wyjscie (oraz awaryjnie laktator) przygotuje w domu i maz nam przywiezie tuz przed odebraniem nas ze szpitala.
W moim szpitalu wszystkie pozostale rzeczy sie otrzymuje, wiec nie widze sensu wozic
Tym razem bede madrzejsza i nie bede trzymac wielkiej torby pod lozkiem.