reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla Dzidziusia i Mamy

Ja prałam pieluszki i białe ubranka w 90 stopniach, kolorowe w 60 potem 40:tak:dla mnie podstawą było prasowanie, dlatego nie było koniecznością pranie aż w tylu stopniach;-)

Adrianek bedzie miał łóżeczko w naszej sypialni, póki malusi, tam też bedzie miał swój kącik no i oczywiście bedą poprzyklejane naklejki na tej jego ścianie (albo w rogu, ponieważ nie wiemy gdzie jeszcze bedzie stało łóżeczko):-p tak żeby było kolorowo, ładniusio i milusio:tak::-);-)

Olivierkowi kuopowlismy do pokoju naklejki ale nie za taką wileką kwotę jak wy tu kochane podajecie, nie wiem od czego to zależy, może od firmy:confused::confused::confused:
 
reklama
No to ja też tak zrobię, pieluszki i białe w 90 stopniach, kolorowe w 60. W sumie na pierwszy rzut i tak większoćś rzeczy mam białych albo jaśniutkich :tak:

Moniczka śliczne te naklejki!!! :-D:-D
Podobne rzeczy malowałam na ścianach małym kuzynom i kuzynkom - z książek przerysowywałam różne disneyowskie zwierzątka itp.
Myślę, że mojemu dzieciaczkowi też tak zamaluję kiedyś pokoik :-D
 
Witam poniedziałkowo :)
Ponieważ część ciuszków mam z second handu, i nieważne - białe czy kolorowe - to zamierzam wszystko pierwszy raz wyprać w 90 st. i wyprasować, ale tylko ten pierwszy raz, potem zgodnie z metkami.
Moje bejbi też nie ma na razie swojego pokoiku i raczej mieć długo nie będzie, bo miejsca brak :no: Ale w przyszłości planujemy budowę domu, to wtedy na pewno znajdzie się miejsce na baby-room. Póki co, przemyśliwam nad ozdobieniem ściany u nas w sypialni obok łóżeczka, ale te naklejki z allegro faktycznie mają jakąś kosmiczną cenę - nie dałabym tyle za to. Myślę raczej nad małymi kolorowymi naklejeczkami.:blink:
 
a ściągany bok nie wydaje się wam nieco niepraktyczny? w takim boku można wyciągać też tylko szczebelki?, bo jeśli nie, to chyba troszkę kłopotu będzie później z takim wyjmowaniem i ponownym zakładaniem boku kilka razy dziennie i chowaniu go za łóżeczko czy gdzieś tam indziej.
co do szuflady to ja planowałam bez - a pod łóżeczkiem trzymać pieluchy - zajmują dużo miejsca - podłoga pod łóżkiem wydaje się być odpowiednim miejscem.
polecam też dziewczyny sprawdzić czy szuflada ma przykrycie - tzn czy jak podniesie się materac na wyższy poziom niż ten szufladowy, najniższy - to okaże się, że wszystko co jest w szufladzie możemy zobaczyć, i będzie się to kurzyć, a później nasze szkraby z łatwością wygrzebią wszystko co kolorowego tam wylukają :)
widziałam takie łóżeczka w sklepie i nie wiem dlaczego producent nazwał to szufladą .:)
 
a ściągany bok nie wydaje się wam nieco niepraktyczny? w takim boku można wyciągać też tylko szczebelki?, bo jeśli nie, to chyba troszkę kłopotu będzie później z takim wyjmowaniem i ponownym zakładaniem boku kilka razy dziennie i chowaniu go za łóżeczko czy gdzieś tam indziej.
co do szuflady to ja planowałam bez - a pod łóżeczkiem trzymać pieluchy - zajmują dużo miejsca - podłoga pod łóżkiem wydaje się być odpowiednim miejscem.
polecam też dziewczyny sprawdzić czy szuflada ma przykrycie - tzn czy jak podniesie się materac na wyższy poziom niż ten szufladowy, najniższy - to okaże się, że wszystko co jest w szufladzie możemy zobaczyć, i będzie się to kurzyć, a później nasze szkraby z łatwością wygrzebią wszystko co kolorowego tam wylukają :)
widziałam takie łóżeczka w sklepie i nie wiem dlaczego producent nazwał to szufladą .:)

Dobrze że wspomniałaś o tej szufladzie bez przykrycia... bo też byłam już zdecydowana na to łóżeczko co dziewczyny pokazywały wcześniej ( chyba laura drewex) jest śliczne, ale wersja z szufladą nie posiada przykrycia. A ja mam zamiar a tej szufladzie trzymac ubranka codziennego użytku a w takim przypadku to tylko zbiorowisko kurzu:baffled: musiałam wybrac inne i kupilismu łóżeczko Klupś Radek VII z szufladą też jest bardzo ładne ale niestety droższe od tamtego.
Violusia cena tego łóżeczka Drewex Laura jest jakaś kosmiczna. U mnie w sklepie właśnie takie z szufladą bez przykrycia kosztuje 286 zł :confused: a nie 360 zł
 
Violusia cena tego łóżeczka Drewex Laura jest jakaś kosmiczna. U mnie w sklepie właśnie takie z szufladą bez przykrycia kosztuje 286 zł :confused: a nie 360 zł

syla24 to zalezy w jakiej czesci kraju mieszkasz, rezeda tez kupila taniej, ja 360 zaplacilam za lozeczko+materac i kurier, wybralalm opuszczany bok, bo lozeczko mi sie podoba, nie potrzebuje szuflady, a tak jak mowisz jest ona bez sensu bo i tak wszystko w niej widac, co moim zdanie sprawia wrazenie balaganu. moja siostra ma lozeczko drewexu duck z opuszczanym bokiem i bardzo sobie ten opuszczany bok chwili, co ja na to powiem zobaczymy za jakis czas
 
reklama
hihi - dobra to ja jakaś ciemna jestem :)
a jak podejść do łóżeczka wtedy gdy bok jest opuszczony? , bo to chyba wtedy tak około metr od łóżeczka można stanąć albo błądzić między szczebelkami i modlić się by orła nie wywinąć :)
moja wyobraźnia dziś szwankuje
 
Do góry