onionek
happy mama
Chciałabym... ;-) A tak serio, to mój mąż tam pracuje, tylko nie na sklepie, tylko jako powiedzmy... pracownik umysłowy.
A co do butelek to ja planuję kupić samosterylizujące - chyba firmy Lovi. Dużo dobrego o nich słyszałam. Podobno wkłada się je do mikrofali i po kłopocie. Miałyście może?
Ja zkupiłam taką butelkę startową, własnie Lovi z mozliwosci sterylki w mikrofalówce. Zobaczymy, co to za cudo. I kupiłam jeszcze jedną mała butelką a Aventu - taka bezkolkową, ja mysle ze na start wystarczy, zwlaszcza ze planuje karmic piersią- a jak bedzie zobaczymy :-)
Ja pamietam sterylizowalo sie w gotujac , ale to nie dosyc ze meczace , ale i ten kamien- soad na tych butelkach wstretny w srodku, bo woda kranow nawet gotowana u nas jest ohydna , dlatego pomysle albo na tym zeby miec wiecej tych Lovi ale trezba bedzie kupic sterylizator jak np z Avent.
I kolejny wydatek
Z tego co pamietam najlepiej na 5 min i najwieksza moc ale wszystko musi byc w wodzie , zeby sie nie zdeformowalo. Ja przy moim synku wygotowalam butelki i smoczki zaraz po kupieniu a pozniej to juz tylko raz na tydzien lub dwa tygodnie i to tylko do 3 m-ca. Tu mi jakos polozne nie kazaly tego robic a ja wogole nieswiadoma bylam tego , ze malemu dziecku trzeba po kazdym umyciu gotowac. Ale tym razem postawie chyba na mikrofalowke.
Ja mam wlasnie butelki lovi samosterylizujace sie w mikrofali, ale za cholere nie wyobrazam sobie jak to zrobic hehe :-) wkladam je tak po prostu do kuchenki na sucho i nastawiam na ile? W instrukcji nic niestety nie ma na ten temat.. moze rzeczywiscie sterylizator w takiej sytuacji jest zbedny..