LonelyFarmer
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2021
- Postów
- 87
Witam mamusie, chciałam zapytac jak to jest z tym zakrztuszeniem. To moje pierwsze dziecko. Młody ma 19 miesięcy.... Jadł dziś rybke i ziemniaczki... I chyba jedno z tych dwóch mu wpadło w przysłowiową nie ta dziurkę... Zaczął kaslac. Tyle że z czasem aż jakby tak tchawicowo... Krtaniowo nie wiem z takim świstem.... Złapałam go i przekręciłam głową w dół. Zakasłał jeszcze z raz i przeszło potem dojadl i popił i nie kaslał już.... Czy nic mu już nie grozi? Nie wiem za każdym razem wpadam w panikę, że gdzieś ten kawałek wpadł i np teraz w nocy mi się udusi... Wariactwo, ale taka już jestem... Proszę o poradę...