reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakrztuszenie, zadlawienie dziecka.

LonelyFarmer

Aktywna w BB
Dołączył(a)
16 Czerwiec 2021
Postów
87
Witam mamusie, chciałam zapytac jak to jest z tym zakrztuszeniem. To moje pierwsze dziecko. Młody ma 19 miesięcy.... Jadł dziś rybke i ziemniaczki... I chyba jedno z tych dwóch mu wpadło w przysłowiową nie ta dziurkę... Zaczął kaslac. Tyle że z czasem aż jakby tak tchawicowo... Krtaniowo nie wiem z takim świstem.... Złapałam go i przekręciłam głową w dół. Zakasłał jeszcze z raz i przeszło potem dojadl i popił i nie kaslał już.... Czy nic mu już nie grozi? Nie wiem za każdym razem wpadam w panikę, że gdzieś ten kawałek wpadł i np teraz w nocy mi się udusi... Wariactwo, ale taka już jestem... Proszę o poradę...
 
reklama
Witam mamusie, chciałam zapytac jak to jest z tym zakrztuszeniem. To moje pierwsze dziecko. Młody ma 19 miesięcy.... Jadł dziś rybke i ziemniaczki... I chyba jedno z tych dwóch mu wpadło w przysłowiową nie ta dziurkę... Zaczął kaslac. Tyle że z czasem aż jakby tak tchawicowo... Krtaniowo nie wiem z takim świstem.... Złapałam go i przekręciłam głową w dół. Zakasłał jeszcze z raz i przeszło potem dojadl i popił i nie kaslał już.... Czy nic mu już nie grozi? Nie wiem za każdym razem wpadam w panikę, że gdzieś ten kawałek wpadł i np teraz w nocy mi się udusi... Wariactwo, ale taka już jestem... Proszę o poradę...
Nic mu nie grozi, nie jest to fizycznie możliwe. Jeśli dziecko się zakrztusi, kaszle to jest to ok. Dziecko zadławione nie może oddychać, kaszleć i to jest niebezpieczne.
 
Ja tylko powiem od siebie po mojej przygodzie z jabłkiem. Jako że na zdjęciu klatki nic nie wyszło, ale że to jabłko, to mogło nie wyjść, a mogło jednak wpaść w nie ta dziurkę.. Lekarz powiedział, że w razie duszności i wysokiej gorączki w ciągu około tygodnia od incydentu jechać na sor, bo organizm tak się broni przed ciałem obcym tam gdzie nie powinno ono byc. Rada nam się na szczęście nie przydała. :)
 
Pewnie,że nic nie będzie!!! Nie martw sie, każda z mam to przeżywa, ale w zdecydowanej większości takie incydenty dobrze się kończą. Nam lekarz powiedział, że jeśli dziecko wraca do jedzenia po zakrztuszeniu, znaczy że nic się nie stało, bo zwyczajnie by go zabolało albo sprawiło dyskomfort i nie miałby ochoty na dalsze jedzenie.. To nie zawsze jest wyznacznikiem, bo może się zrazić, ale wystarczy że chętnie się czegoś napije i też ok.
 
Nic mu nie grozi, nie jest to fizycznie możliwe. Jeśli dziecko się zakrztusi, kaszle to jest to ok. Dziecko zadławione nie może oddychać, kaszleć i to jest niebezpieczne.
Dziękuję :)
Pewnie,że nic nie będzie!!! Nie martw sie, każda z mam to przeżywa, ale w zdecydowanej większości takie incydenty dobrze się kończą. Nam lekarz powiedział, że jeśli dziecko wraca do jedzenia po zakrztuszeniu, znaczy że nic się nie stało, bo zwyczajnie by go zabolało albo sprawiło dyskomfort i nie miałby ochoty na dalsze jedzenie.. To nie zawsze jest wyznacznikiem, bo może się zrazić, ale wystarczy że chętnie się czegoś napije i też ok.
Dziękuję
 
Do góry