Dzięki wielkie :-) Jasne, że może być betty
Tak w skrócie moja historia:
Mamy już w domu 7-latka ale jakoś wcześniej nie myślałam, że staranie o drugie dziecko będzie takie trudne.
Pierwsza ciąża raptem po pierwszym cyklu staranek (23 sierpnia ślub a na początku października dwie kreseczki) a ostatnio ciąża-niespodzianka w sierpniu 2011. Cieszyłam się dwoma kreskami i betą ponad 400 raptem tylko kilka godzin kiedy na wizycie u lekarza okazało się, że istnieje podejrzenie ciąży pozamacicznej bo w macicy nic nie widać. Dwa dni leżenia w szpitalu i ciąża poroniła się samoistnie :-( Pozwolenie na kolejne starania zaraz od następnego cyklu i od wtedy schody i nadal pod górkę
Już w tym cyklu miało być tak pięknie: na monitoringu ładny pęcherzyk, później pregnyl i kolejne usg z widocznym pękniętym pęcherzykiem. Progesteron w 20dc - 19,93 ng/ml - najwyższy wynik do tej pory no ale niestety znowu duuuupppaa
Czekam teraz na wredną @ i później kolejna wizyta u pani dr z pytaniem co więcej mogę zrobić ...
Tak w skrócie moja historia:
Mamy już w domu 7-latka ale jakoś wcześniej nie myślałam, że staranie o drugie dziecko będzie takie trudne.
Pierwsza ciąża raptem po pierwszym cyklu staranek (23 sierpnia ślub a na początku października dwie kreseczki) a ostatnio ciąża-niespodzianka w sierpniu 2011. Cieszyłam się dwoma kreskami i betą ponad 400 raptem tylko kilka godzin kiedy na wizycie u lekarza okazało się, że istnieje podejrzenie ciąży pozamacicznej bo w macicy nic nie widać. Dwa dni leżenia w szpitalu i ciąża poroniła się samoistnie :-( Pozwolenie na kolejne starania zaraz od następnego cyklu i od wtedy schody i nadal pod górkę
Już w tym cyklu miało być tak pięknie: na monitoringu ładny pęcherzyk, później pregnyl i kolejne usg z widocznym pękniętym pęcherzykiem. Progesteron w 20dc - 19,93 ng/ml - najwyższy wynik do tej pory no ale niestety znowu duuuupppaa
Czekam teraz na wredną @ i później kolejna wizyta u pani dr z pytaniem co więcej mogę zrobić ...