Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
My spimy w bodziaku z długim, piżamką z długimi rękawkami i nogawkami, lub pajacykach. Przykryci jestesmy kocykiem cieniutkim do łapki, i troszkę grubszym aczkowiek tez cienkim-nie mylic z takimi grubszymi kocykami dla dzieci. Jednakże często kocyki są pod pleckami lub brzuszkiem, kiedy sie budzę zawsze muszę przykrywać Olinka.
Mieszkamy w domku i dlatego tutaj jest inne powietrze i ciepłota niż w bloku. Czasami mamy 18-19 stopni nad ranem a tak to 20-21 poza tym skosy dają chłód, bo to w koncu zaraz jest dach.
Mieszkamy w domku i dlatego tutaj jest inne powietrze i ciepłota niż w bloku. Czasami mamy 18-19 stopni nad ranem a tak to 20-21 poza tym skosy dają chłód, bo to w koncu zaraz jest dach.