Zabranie niepełnosprawności.

[Elena]

Mój syn w 2011 roku dostał niepełnosprawność z tytułu porażenia stawu barkowego poporodowego, napięcia mięśniowego. Był rehabilitowany. W 2012 roku składałam wniosek o niepełnosprawność z tytułu płasko-koślawości stóp (w niemowlęctwie też był rehabilitowany z tego powodu). W 2012 roku dostał przedłużenie niepełnosprawności na 2 lata z zasiłkiem opiekuńczym. Kolejną komisję mieliśmy w grudniu 2014. Niepełnosprawność ponownie przedłużono, ale bez zasiłku opiekuńczego. Odwołałam się ze względu na zasiłek opiekuńczy i na komisji odwoławczej zabrano mojemu synowi niepełnosprawność. Stan jego stóp uległ pogorszeniu od roku 2012. Teraz korzysta z rehabilitacji prywatnej. Na komisji informowałam, że rehabilitacji na NFZ nie ma. Do lekarza czeka się kilka m-cy, a potem okazuje się, że w danym roku nie ma rehabilitacji. Podejrzewam, że w tym roku będzie podobnie (wizyta u lekarza pod koniec marca).
Od decyzji komisji odwoławczej będę się odwoływać do sądu. Jakie powinnam przedstawić argumenty, zaświadczenia, by mojemu synowi przyznano niepełnosprawność? Jest nie tylko pod opieką ortopedy i rehabilitacji, ale też logopedy, alergologa, gastrologa i poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Proszę o rady i sugestie. Będę bardzo wdzięczna wszystkim za pomoc.
Z góry dziękuję.