reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wzbogacamy diete naszego malenstwa/wszystko o karmieniu

A u mnie pomidorówka nie znikneła do końca. Przecier własnej roboty jest trochę kwaskowaty i szczypie w język. Ale głównie chodziło mi o konsystencje. Pokroiłam marchew i pietruche w kostke, a jak juz się pogotowało razem z ryżem, to rozdusiłam widelcem z tym, że były to spore kawałki. Mięsko posiekałam.
Dodałam później troche deserku, jak zwykle kiedy nie chce jeść, ale była już zniecierpliwiona i nie chciała jeść.

Co do owoców, już kiedyś pisałam, że moja mama porobiła słoiki. Mamy mus z brzoskwiń, jabłuszka pocięte w kostke (rozpływają się w ustach), a jak skończy roczek, to są jeszcze jagody w zalewie cukrowej, malinki w takiej samej zalewie, wiśnie, gruszki, śliwki. No co tylko na działce, to później w słoiku. Tyle tylko, że te owoce nie są super słodkie i nie podchodzą jej tak jak kupne słoiki. No mam poprostu słodką dziewczyne:-D
 
reklama
Iwonka ja korzystam troszkę z przepisów z tej strony czasem robię coś na wyczucie co do deserków to jemy surowe owoce czasem prażone czasem biszkopty z jabłkiem albo kisielek czy jogurcik póki co taki misiowy jogurcik:tak:
co do grudek to my na szczęście mimo braku ząbków jakoś nie narzekamy a co do chrupek to ostatnio przegrały z herbatnikami:happy:
 
Mm, dzięki za przepisy :-) Mnóstwo tego!

Ja niedawno ugotowałam myszorkowi zupkę prawie-ogórkową. Do ugotowanej marchewki, pietruszki, pora i ziemniaczka starłam pół ogórka kiszonego, jeszcze chwilkę pogotowałam, mięsko posiekałam, całą resztę potraktowałam tłuczkiem do ziemniaków i była wyżera na całego. Małej od ogórka nic nie było, a wcinała jak się patrzy. Chociaż w zasadzie to nie jest dziwne, bo ona wszystko zje :confused2:
 
Moja córeczka jakoś ma wypatrzony gust.Pomidoróweczkę jej z kluseczkami zrobiłam i tylko parę łyżeczek zjadła. Zwalam to na ząbkowanie,że nie ma apetytu.Słoiczki je, ale ja np daje jej pół słoiczka , podlewam np rosołkiem lub zuką , którą mam , dodaje ziemniaczka czy marcheweczkę i zajada ze smakiem.
Jedziemy do Polski na parę dni , więc ugotujemy jej w domku krupniczek. Bo tak szczerze powiedziawszy ja nie umiem krupniczku gotować, tzn może umiem,ale nigdy nie gotowałam.
A co do deserków, to kupuje musy owocowe, albo jej robię słodką chwilę. I smakuje.
 
Ostatnia edycja:
Puchatka u nas to samo petitki gora ostatnio nawet zjadl ciaskto petitki lubisie mleczne w brzuszku bylo cos slodkiego jakby mleko kondensowane .. tatus zjadl ta czesc :-D

u nas z owocami ciezko ostatnio myslalam zeby mu np jablko wetrzec do mleko gdzies to chyba wyczytalam ....:eek: lubial te jagodki ze sloika gerbera z jablkiem a teraz nie ... no wlasnie Iwonka pytala a co z owocami z puszek czy jak :eek: w puszkach sa chyba konserwanty ... chociaz te swierze pewnie tez pedzone :wściekła/y:
Co do przepisow nie korzystam jakos z nich sama kombinuje
- mamy ryz z warzywami i mieskiem To Darus dostaje ryz z warzywami (te ktore moze) i piers gotowana dolewam troszke wywaru zeby suche nie bylo.
- Schabowy ziemniaki i buraczek ostatnio u dziadkow to bez przypraw kotlecik podduszony (jako pierwszy na patelnie zeby spalonej bulki nie bylo) i sciagnelam panierke
Jak mam cos czego naprawde nie moze to do garka z ziemniakami wrzucam warzywa i gotuje na jednym gazie z naszymi bo ja soli malo uzywam ogolnie albo wcale.
Staram sie rbic takie obiady zeby nie gotowac jemu oddzielnie :eek:
 
a u nas mała uwielbia deserek z jagód i gruszek. Jagódki mam zamrożone a gruszki gotowane. Bardzo ładnie mi to zjada. Gorzej idzie kombinacja jagódek i jabłuszka:tak:
 
U mnie jagody odpadaja nie to zeby nie lubiala ale potem jest problem z kupka:zawstydzona/y:Jemy sloiczkowe owocki z gerbera po 9 miesiacu! Te z taka fioletowa nakretka z serii MENU SMAKOSZA:-) Dzis dostanie banany z ananasem i pomaranczami:-)
 
Keyko a czemu jak skonczy roczek? Wiekszosc tych owocow juz moze jesc Dominika.
Wiki i widzialas te zdjecie tego serka bo ja go nie widze a wstawialam.

A czy jak wam sie np wiecej ugotuje to czy pastryzujecie reszte obiadku ? Ile by to polezalo?
 
Keyko a czemu jak skonczy roczek? Wiekszosc tych owocow juz moze jesc Dominika.

Bo są zrobione w zalewie cukrowej. W jagodach nawet cukier do końca się nie rozpuścił. Sama słodycz, tak akurat do kaszy mannej lub innego desreu jako syrop.
Bez cukru są jabłka i brzoskwinie i one nie podchodzą jej z kolei, bo nie są takie słodkie.
 
reklama
Iwonka ja zawsze więcej ugotuję. Jedną porcję odkładam na drugi dzień do lodówki a resztę szybko schładzam i do zamrażarki. Tam może długo leżeć taka zupka. Mam co wyciągnąć dla niuni jak mi się gotowac nie chce:tak:
 
Do góry