reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

created - rozpieszcza rozpieszcza :-p;-)
A mam zdjęcia sprzed zabiegu tylko bo ostatnio się z lampą pokłóciłam i odesłałam do serwisu - trochę poczekam :dry:

Zobacz załącznik 456653Zobacz załącznik 456654

Hehe i kolejna niespodzianka od męża - nowy blat do kuchni z wpuszczonym zlewozmywakiem, szafka w puste miejsce bo się doczekać wnęka nie mogła i ... tadammmmm zmywareczka :laugh2: A w sierpniu robimy łazienkę :tak::-p Kocham tego mojego wariata :tak::tak::tak::tak::tak: Mam anioła nie chłopa ;-)
 
reklama
Hej dziewczyny,

wstyd mi normalnie, że tyle mnie nie było.

Ledwo się wyrabiam ze wszystkim. W pracy nie wiem w co ręce włożyć, potem biegiem do domu, dzieciaków, kotów, psa i jeszcze tyle do zrobienia.

Chłopaki rosną jak na drożdżach, ale i dużo mi chorują. Kamiś łazi od lutego, a teraz włazi dosłownie wszędzie ze stołem i parapetem włącznie... Zwariować można, bo upilnować go to wielka sztuka.

Pusto się zrobiło, ale pozdrawiam wszystkie mamusie i maluszki
 
zapmarta - norma jak sie pracuje i wychowuje że czasu brak. :tak:


A ja się pochwalę - ostatnio uczymy dziewczyny że idą spać same jak są zmęczone. Dotychczas Emi właziła mi na ręce i usypiała, ostatnio zdarzyło jej się dwa razy zasnąć na podłodze :-p a dzisiaj sama poszła do łóżeczka, położyła się na kołderce i zasnęła we własnym łóżeczku. Szok bo to ewenement na skalę miesięcy że sama śpi w SWOIM łóżku ale sama tam poszła nie do naszego - chyba przykład bierze z siostry - i dobrze :tak: Zastanawiam się tylko o której się do nas wtryni :-p
 
Hej dziewczyny,

wstyd mi normalnie, że tyle mnie nie było.

Ledwo się wyrabiam ze wszystkim. W pracy nie wiem w co ręce włożyć, potem biegiem do domu, dzieciaków, kotów, psa i jeszcze tyle do zrobienia.

Chłopaki rosną jak na drożdżach, ale i dużo mi chorują. Kamiś łazi od lutego, a teraz włazi dosłownie wszędzie ze stołem i parapetem włącznie... Zwariować można, bo upilnować go to wielka sztuka.

Pusto się zrobiło, ale pozdrawiam wszystkie mamusie i maluszki

no kurcze dawno Cie nie było... wstaw jakies foty Chłopaków bom bardzo już ich ciekawa

sol a Emi jaka fajna, jak sie zmieniła :)
mlodam i Ty swoją Oleńke pokaż please :)
 
maran - zmieniła się i to bardzo - łobuziara z niej teraz jest straszna a jaka pieszczocha :laugh2:

Hura nauczyłam się obsługiwać zmywarkę :cool2: No i skończyliśmy kuchnię - wygląda świetnie :tak: jeszcze łazienka, pokoje i będzie jak chciałam :-p
 
witajcie!

SOL ale ślicznie wyglądacie :-) gtatki zmywarki i innych nowosci w kuchni :-) naprawdę nieco ułatwia to zycie ;-)
Maran zaraz coś wrzucę ;-)
K po 2 tygodniach z rodzinką niestety pojechał do pracy - cóż został teraz jedynym żywicielem rodziny, więc mus.ja trochę ogarniam, rozliczyłam wreszcie pit.... bo szewc to bez butów... zazwyczaj. pranko w pralce i tak w końcu postanowiłam wlecieć...

Maran proszę bardzo oto fotki niecałe dwa tyg temu ;-)



kwiecien 2012.jpgkwiecien 2012_01.jpg
 
Ostatnia edycja:
młoda - śliczne ma te oczęta :tak:

maran a moja zawsze pieszczocha była a teraz jej się pogorszyło :laugh2: A na dodatek jest jak to ja mój mąż nazwał - podsiadło - jak siedzę na fotelu i zejdę to mam 100% pewności że jak wrócę to już ona tam będzie siedziała, to samo z małżem - tylko wyjdzie z pokoju Emi już siedzi na jego miejscu. A niedajboże jak ktoś przyjdzie i usiądzie na podłodze - od razu wciska dupkę na kolana :laugh2: zasadniczo nie robi jej różnicy do kogo byle sobie posiedzieć u kogoś na rękach/kolanach :laugh2::laugh2::laugh2:


Po kilku dniach użytkowania zmywarki zaczynam żałować że od początku takowej nie mieliśmy - boniu o ile ja bym mniej roboty miała :sorry::-p Dzisiaj też pozbyłam się mojej spacerówki czerwonej Espiro Magic 4, mam drugą Coneco Traper i nie są mi dwie potrzebne a koleżance wózek 3w1 się zaczął rozpadać więc jej dałyśmy. Jak Baśka dzisiaj w nim zasiadła (10 cm szersze siedzisko od starego wózka) to uśmiech na buźkę i wozi się teraz jak dama :laugh2: Ale miałyśmy z niej ubaw - a na dodatek Emi z Basią dobiły targu bo Basia dała Emilce pluszową owieczkę w zamian a Emi jej później oddać nie chciała więc za wózek Basia oddała owieczkę a my dostaliśmy wino od koleżanki za wózek, ciuszki i inną pomoc. Bo choć Basia jest młodsza od Emilki o miesiąc to różnica wzrostu to aż 8 cm więc jak Emilka z czegoś wyrasta to od razu to idzie do Basi. Ja mam zbyt na ciuszki wreszcie a Basia zadowolona ma ciuszki :tak: Wilk syty i owca cała - nie mogło być lepszego układu :sorry: A i dzisiaj kupiłam inhalator dla całej rodziny bo wszyscy zasmarkani i mam już tego dość - może on coś pomoże :-(


No to się pochwaliłam a teraz się pożalę - może któraś miała podobną sytuację.
Jakiś czas temu koleżanka - kolejna mi zwróciła uwagę czy nie mam nadczynności tarczycy. Zawsze wyniki miałam dobre więc się tym nie przejęłam, ale postanowiłam sobie walnąć usg dla uspokojenia. A że w szpitalu znajomy męża robi usg to poszłam za free i bez kolejki. Mąż natomiast jeszcze się uparł na usg całej jamy brzusznej. Więc tak - dowiedziałam się że mam piękną owu i cudo endometrium. Ale to tyle dobrych wieści - mam 7 ślicznie okrągłych gładkich kamieni w pęcherzyku żółciowym i zalecił ich usunięcie póki jestem młoda i mi nie dokuczają. A tarczyca - wielkościowo w normie ale jest guz 11x14 mm normoechogenny ale unaczyniony. Niby jest równy i ma grubą otoczkę ale na biopsję muszę iść. Przyznam bez bicia - panicznie się boję tej igły w szyi. Bo laparoskopia już mi jest znana więc pal licho, ale ta tarczyca mi ciaży jak kula u nogi. Do tego dzisiaj lekarz rodzinny zamiast dać mi skierowanie do endokronologa i chirurga kazał powtórzyć badania i znowu przyjść. Jedno co wiem na pewno to że więcej do dupka nie pójdę, inni lekarze też tam przyjmują tylko że do południa i to jest problem bo nie mam jak iść :-( Ale jakoś może się uda. Ogólnie od soboty mam deprechę, jestem podminowana i chodzę jak struta. Do tego jeszcze dzisiaj mi lekarz ciśnienie podniósł swoją gatką.
 
reklama
sol no to nie dziwie Ci sie, że masz stresa na to wszystko.... Wysyłam dużo pozytywnych mysli i && trzymam za pomyslność Twoich wszystkich badań... no a zmywareczka to pewnie i super urzadzenie, ale ja bym chyba nie dała rady użytkować bo ja psychiczna jestem troszke ;) i musze wszystko zmywać na bierząco... wiec bym nie była w stanie uzbierać tego zmywania by zapełnić zmywarke... mieliśmy zmywarke w poprzednim domu i uzyłam jej 2 razy po imprezach z udziałem dużej ilości gości...
 
Do góry