reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyrok trybunału ws aborcji - opublikowane uzasadnienie

reklama
Odrzucany? Mówisz o ziemniakach? Powiedz wprost, zabić. Bo tak to się nazywa.
I po to nauka idzie do przodu żeby z tego korzystać. U mnie po kilku poronieniach ( wady serca/ zatrzymanie rozwoju zarodka) wiem że bez Invitro i bez badań na zarodkach wiedząc że mam wadę gentyczna która przekazuje w kodzie genetycznym a tak jest nie podjęłabym tego ryzyka bo to jest nie odpowiedzialność w czystej postaci. I to jest mój wybór wiem i tego nie robię albo nauka daje mi coś w zamian z czego chce skorzystać bo mam wybór i możliwości. Ale jest wiele kobiet które nie mają takich możliwości od edukacji, dostępu do badań, ograniczenia pieniężne. To wszystko powinno być finansowane przez Państwo a nie na te wszystkie pierdy...nagrody, wybory, TV, rydzyk, kościół....
A najgorsze jest to że aborcja jest i będzie tylko w podziemiu czasem się zastanawiam czy nie o to im chodzi bo lepszy biznes i budżet nie traci można sobie wypłacić. Smutne 🤬
 
I po to nauka idzie do przodu żeby z tego korzystać. U mnie po kilku poronieniach ( wady serca/ zatrzymanie rozwoju zarodka) wiem że bez Invitro i bez badań na zarodkach wiedząc że mam wadę gentyczna która przekazuje w kodzie genetycznym a tak jest nie podjęłabym tego ryzyka bo to jest nie odpowiedzialność w czystej postaci. I to jest mój wybór wiem i tego nie robię albo nauka daje mi coś w zamian z czego chce skorzystać bo mam wybór i możliwości. Ale jest wiele kobiet które nie mają takich możliwości od edukacji, dostępu do badań, ograniczenia pieniężne. To wszystko powinno być finansowane przez Państwo a nie na te wszystkie pierdy...nagrody, wybory, TV, rydzyk, kościół....
A najgorsze jest to że aborcja jest i będzie tylko w podziemiu czasem się zastanawiam czy nie o to im chodzi bo lepszy biznes i budżet nie traci można sobie wypłacić. Smutne 🤬
Mam takie samo zdanie. Dodam, że egoizmem jest sprowadzania swiat ludzi chorych, cierpiących.Ja także korzystam z in vitro .
 
Kiedy trafiłam na to forum jako ogół odniosłam wrażenie, że każda z Was stara się o dziecko, bardzo chce je mieć. Imponowała mi wiedzą jaką macie o cyklach, owulacji, obserwacji własnego organizmu. Ale to... To hipokryzja. Z jednej strony płaczecie, że tak bardzo chcecie dziecka, obserwujecie się i wydajecie majątek na in vitro a tutaj zakaz zabijania dzieci jest dla Was średniowieczem. Zastanówcie się po której stronie jesteście.
Widzisz to jest wybór, ja nie jestem za in vitro, wolałabym zrezygnować z macierzynstwa niż się poddać tej procedurze, ale nie mówię nikomu, że ma dziecko z probówki, bo to nie moja sprawa ;)
 
Mam takie samo zdanie. Dodam, że egoizmem jest sprowadzania swiat ludzi chorych, cierpiących.Ja także korzystam z in vitro .

Nie każdy niepełnosprawny jest cierpiący przez całe życie...
Ta sama nauka, o której mówisz ma też sposoby leczenia niektórych chorób.
Choroba i cierpienie jest częścią życia, chciałabyś byc niechciana w takim stanie?
 
reklama
Życie ludzkie to nie bajka, gdzie każdy żyje wesoło, długo i szczęśliwie.

Choroby są jego nieodłączną częścią.
Rozumiem, że czekasz bez wytchnienia na moment, aż dzieci będą Ci przebierały pampersy, a Ty będziesz zależna tylko od nich? Będziesz wtedy taka szczęśliwa, każdy dzień będzie wspaniały. Będziesz dziękowała Bogu za każdą minutę, za ból również - bo jak nie boli to nie żyje...

Ty chyba nie widzisz co piszesz. Oczywiście, że kazdy może zachorować ! Różnica jest taka, że my nie wiemy kiedy to się stanie, a badania prenatalne pozwalają zobaczyć jaki jest stan dziecka ! Każdy normalny człowiek chciałby uniknąć sytuacji opisanej wyżej, ale się nie da. Możemy jednak istnienie uratować od takiego losu jeśli jest na to skazane już przed porodem.
Mając chore dziecko Ty nadal twierdzisz, że to taki lukier ?
Czy pracujesz ? Czy wychodzisz ze znajomymi ? Czy jeździsz na wakacje ? Czy masz pieniądze, które są potrzebne na rehabilitację ? Czy masz czas dla siebie ? Czy lubisz pobyty w szpitalu ? Czy małżeństwo oraz reszta dzieci na tym nie ucierpiala?
Bo na te pytania najczęściej mamy z chorymi dziećmi odpowiadają jednoznacznie.. Całe życie układa się pod dziecko, a zapomina się o własnym. Człowiek wariuje. Nie każdy jest na to gotowy i ma tyle siły, żeby poświęcić wszystko, wraz ze swoją psychika (to chyba kluczowe).

Nie bardzo też rozumiem jak można być za invitro, a aborcja dziecka z okropnymi wadami, lub chorego letalnie już nie..
 
Do góry