reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyrok trybunału ws aborcji - opublikowane uzasadnienie

reklama
Nie wierzę co czytam przy niektórych postach. Każda kobieta powinna przede wszystkim walczyć o wolność dla siebie. To czy dokonałem takiego a nie innego wyboru to jest kwestia jej sumienia jej życia nie mi ani nikomu ją rozliczać.
Nie rozumiem czemu dajemy się tak manipulować że to chodzi o zabijanie...???
Ktoś tutaj pisał o rozkładaniu nóg serio to mnie rozbawiło 😂😂😂 a faceta tam nie ma z rozpiętym rozporkiem??? I co w takim razie może wprowadzimy zasadę kobieta zgłasza z zła w ciążę obowiązkowy test DNA płacisz stary forever nie ma nie moje, nie moja macica itd
A może lepiej zostawi kobietę z niepełnosprawnym dzieckiem obowiązkowa sterylizacja przed cięż wiadomo ze będzie seks uprawiał i przekazywał wadliwe geny co nie???
Czemu się skupiam na facetach bo 1/10 kobiet zostaje z tym sama jak chce urodzić niepełnosprawne dziecko to co się teraz będzie działo 😱
Jak facet gwałci to nie zabija???
Jak znęca się całe życie to nie zabija?
Pedofile nie zabijają?
Nikt z takimi nie robimy porządku nie proponuję ograniczeń a dzisiaj przeczytałam że za dokonanie aborcji proponują dożywocie serio???
W końcu system myślisz że jest taki zajebisty urodzi się dziecko i co potem jest jakaś opieka jakoś nie widzę 😒nawet respiratorów nie są w stanie zakupić a co dopiero zapewnić dożywotnią opiekę.
Koleżanka pracuje w centrum pomocy dzieciom i kobietom jak słyszę historie pt. ojciec gwałcił dziecko 14 lat to mnie ciarki przechodzą...🥶
Albo trzymał w zamknięciu kobietę i gwałcił przez 10-15 lat nawet nie zdajesz sobie sprawy te kobiety te dzieci nie nadają się do życia w społeczeństwie jakiś % z tego wychodzi ale to wraca. Większość próbuje sama się zabić albo ląduje w psychiatryku.
Mam osobę w rodzinie, która pracuje na oddziale psychiatrycznym z dzieciakami wykorzystywanymi seksualnie wkoncu się zabijają....bo niestety system jest jaki jest a 2 tyg terapii na NFZ nie wystarczy.
Mówisz można oddać do Okna życia serio takie dzieci jak matka nie zrzeknie się praw na zawsze są w domach dziecka albo rodzinach zastępczych którym obecnie zależy tylko na kasie (co nie liczne przypadki to jakieś normalne)
A nawet jak się zrzeknie wiesz jak wygląda adopcja takiego dzidziusia to tylko po wyz. 1 roku ostatnie dane NIK podaje za 2016 r 3 tys adopcji do 17 r.z a najwięcej w przedziale 4-6 czemu bo tyle trwa procedura a rodzin zastępczych też do 17 r.z za ten sam rok ok 62 tys (najwięcej przypadków to nieuregulowany status prawny)
Także tak mogłabym wymieniać czym nasz szanowny rząd mógłby się zająć....zamiast mi kobiecie odbierać prawo do decydowania sobą.
Powiem jedno faceci to potrafią się na tym świecie urządzić nie ma co a najgorsze są kobiety które im pomagają ślepo od wieków.....Koszmar!!!
Przepraszam za przydługi wywód ale mogłabym dyskutować tak całe życie i by mi jeszcze go zabrakło.....II pewnie wiele się że mną nie zgodzi ale póki co jeszcze wolność słowa chociaż jest.
Miłego popołudnia
 
Dobrze. Usuwajcie jak leci z automatu dzieci niepełnosprawne. Wszystkich mierzmy jedną miarą. Słabsi niech nie będą kulą u nogi mocnych.
Ktoś juz miał takie myślenie w latach 30. widać, że nie był jedyny.
Odkąd czytam Twoje wypowiedzi zastanawiam się nad tym co Tobą kieruje. Co sprawiło, że Twoje poglądy są takie jakie są? Należę do osób tolerancyjnych i szanuje odmienne zdanie innej jednostki, może dlatego, ze nic mi do tego co kto myśli. Staram się również zrozumieć innego człowieka. Wiemy, ze masz dziecko z ZD. Po Twojej jednej wypowiedzi wnioskuje, ze było to zaskoczenie, ze zostałaś postawiona przed faktem i z jakiegoś powodu los odebrał Ci możliwość wyboru cyt; „ A co z rodzinami, których badania prenatalne nie wykryły wady i urodzilo się chore dziecko?” Czy to dlatego jesteś taka wściekła na innych? ( może całkiem podświadomie) Proszę zastanów się dziś nad tym. Co do wypowiedzi powyżej chciałabym Ci powiedzieć i może jednocześnie na tym przykladzie wytłumaczyć, ze wystarczy aby każdy mierzył własną miarą. Nie jedną i tą samą miarą, a własną.
 
Dobrze. Usuwajcie jak leci z automatu dzieci niepełnosprawne. Wszystkich mierzmy jedną miarą. Słabsi niech nie będą kulą u nogi mocnych.
Ktoś juz miał takie myślenie w latach 30. widać, że nie był jedyny.
Czy ty w ogóle masz świadomość tego co piszesz, czy może emocje już tobą tak targają, że próbujesz porównać nas do Hitlera? Serio poziom twoich wypowiedzi zaczyna sięgać dna
 
Dziewczyny, wszystkie przerzucamy się argumentami, niczego nie wnoszą do dyskusji, niczego nie poprawiają, niezmieniają. Nie chodzi o to, kto ma rację, a kto nie, tylko o to, że życie mamy jedno, że to nasze życie, nasze wybory. Nikt nie powinien za nas decydować w tak trudnych momentach. Nikt nie może decydować o tym, czy kobieta jest zdolna do takiego poświęcenia czy nie, o tym czy CZŁOWIEK powinien być zdolny do jakiego kolwiek poświęcenia. Poświęcenie w tym temacie, to nasza wola czyli nasz wybór, a nikogo innego.

Tak szczerze, to jest mi przykro, ze siedząc w towarzystwie dwóch znajomych o poglądach lewicowych i prawicowych słuchajac jak przerzucają się argumentami doszlo do mnie jak łatwo jest ludźmi manipulować i jak łatwo nastawić przeciwko sobie nawet rodziny. Gratuluję panu Kaczyńskiemu. My tutaj się klucimy, a ten pan na dobranoc puszcza sobie nasze kłutnie popijając herbatę, głaszcząc przy tym kota.
Masz rację co do tego, że nie przekona się przekonanych. I ja nie chcę nikogo przekonywać, żeby przeprowadził u siebie aborcję. Druga strona natomiast opowiada się za tym, żeby ten zabieg był dla mnie niedostępny i nielegalny.
Powiedzmy, że mnie przekonuje argument, że serek wiejski dobrze działa na BODY building, moja koleżanka uważa, że to sam tłuszcz i konserwanty. Możemy wymienić argumenty, ale ani ja nie mogę jej na sile karmić tym serkiem ani ona zdelegalizować zakładów mleczarskich.
 
A mnie na prawdę zastanawia wciąż jedno pytanie do obrońców bo odpowiedzi jeszcze nie dostałam.
Tak wiem że to gdybanie i raczej nierealne ale...
Co byście zrobiły i co czuły gdyby była sytuacja odwrotna. Gdyby był NAKAZ usuwania ciazy gdy płod jest chory lub z jakiego kolwiek innego powodu...? Siedziały byście grzecznie w domu i zgadzały się na to?
 
Dobrze. Usuwajcie jak leci z automatu dzieci niepełnosprawne. Wszystkich mierzmy jedną miarą. Słabsi niech nie będą kulą u nogi mocnych.
Ktoś juz miał takie myślenie w latach 30. widać, że nie był jedyny.
Jeszcze nie dotarło, że nikt nie chce „usuwać dzieci z automatu”. Rany, skąd Ty bierzesz te sformułowania?

Te insynuacje są krzywdzące i nieadekwatne. Przyjmij do wiadomości, że aborcja powodowana patologią płodu nie ma nic wspólnego z „eugeniką” !

co do zapewnień lekarzy, że dziecko z wadą serca można leczyć - domyślam się o jaką wadę serca chodzi - owszem znam dwójkę dzieci z tą wadą. Operacje takie przeprowadza się w Bonn i Munster. Lub w USA. Tych operacji musi być kilka do 2/4 roku życia. Takie dziecko żyje praktycznie w szpitalu. Rodzice zbierają prywatnie pieniądze na ich przeprowadzenie (setki tysięcy, miliony złotych). Każda operacja to wysokoprocentowe ryzyko zgonu na stole i w okresie około operacyjnym. Żadna z tych operacji nie daje gwarancji wyleczenia. Jeśli się uda to jedynie podtrzyma dziecko przy życiu do czasu aż będzie gotowe na przeszczep - uwaga nie ma gwarancji, że przeszczep nastąpi (serce to nie szpik ani wątroba czy nawet nerka - nawet jeśli znajdzie się zgodny dawca to nie odda serca za życia).

W Niemczech, gdzie to leczenie jest refundowane z KK aborcja w przypadku wystąpienia tej wady jest możliwa praktycznie do rozpoczęcia porodu.

Lekkie wady nie są przesłanką do terminacji ciąży - nikt nie usuwa płodu tylko dlatego, że nie ma palca.
 
Odkąd czytam Twoje wypowiedzi zastanawiam się nad tym co Tobą kieruje. Co sprawiło, że Twoje poglądy są takie jakie są? Należę do osób tolerancyjnych i szanuje odmienne zdanie innej jednostki, może dlatego, ze nic mi do tego co kto myśli. Staram się również zrozumieć innego człowieka. Wiemy, ze masz dziecko z ZD. Po Twojej jednej wypowiedzi wnioskuje, ze było to zaskoczenie, ze zostałaś postawiona przed faktem i z jakiegoś powodu los odebrał Ci możliwość wyboru cyt; „ A co z rodzinami, których badania prenatalne nie wykryły wady i urodzilo się chore dziecko?” Czy to dlatego jesteś taka wściekła na innych? ( może całkiem podświadomie) Proszę zastanów się dziś nad tym. Co do wypowiedzi powyżej chciałabym Ci powiedzieć i może jednocześnie na tym przykladzie wytłumaczyć, ze wystarczy aby każdy mierzył własną miarą. Nie jedną i tą samą miarą, a własną.
Sprostowanie
1.nie mam dziecka ZD
2.jestem zwolenniczką wyboru dla rodziców
3.chce jedynie uświadomić, ze nie w każdym przypadku dziecko niepełnosprawne oznacza dziecko śmiertelnie chore, konające każdego dnia. Mamy do dyspozycji rozne środki terapetyczne w medycynie. Dlatego nie jestem zwolennicza skazywania każdego przypadku chorego dziecka na aborcje. Trzeba każdy przypadek rozważać indywidualnie.
 
Masz rację co do tego, że nie przekona się przekonanych. I ja nie chcę nikogo przekonywać, żeby przeprowadził u siebie aborcję. Druga strona natomiast opowiada się za tym, żeby ten zabieg był dla mnie niedostępny i nielegalny.
Powiedzmy, że mnie przekonuje argument, że serek wiejski dobrze działa na BODY building, moja koleżanka uważa, że to sam tłuszcz i konserwanty. Możemy wymienić argumenty, ale ani ja nie mogę jej na sile karmić tym serkiem ani ona zdelegalizować zakładów mleczarskich.
Pięknie zobrazowane 😀
 
reklama
Sprostowanie
1.nie mam dziecka ZD
2.jestem zwolenniczką wyboru dla rodziców
3.chce jedynie uświadomić, ze nie w każdym przypadku dziecko niepełnosprawne oznacza dziecko śmiertelnie chore, konające każdego dnia. Mamy do dyspozycji rozne środki terapetyczne w medycynie. Dlatego nie jestem zwolennicza skazywania każdego przypadku chorego dziecka na aborcje. Trzeba każdy przypadek rozważać indywidualnie.
i kolejny raz robisz to samo. Jesteś za wyborem, ALE. Przykro mi kolejny raz się powtarzać, nie ma czegoś takiego jak jestem za wyborem w określonym przypadku. W takim razie nie jesteś za wyborem. Jesteś za możliwością terminacji ciąży ze śmiertelnie chorym płodem. I od razu odpowiem- tak to jest bardzo duża różnica.
 
Do góry