reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka - co powinna kupić mamusia dla siebie i dzidziusia?

No ale rehabilitację też chyba zaliczyłaś? Może troszkę później ,ale jednak.
My mieliśmy zamkniete kanaliki łzowe więc jeszcze okulista. No i ginekolog , bo zrastajace się wargi sromowe, ponoć czesta przypadłość przy nowoczesnych pieluchach.

Ale po rozmowach ze znajomymi widzę ,że ciągle coś..Dla świętego spokoju pediatry bardzo często, bo specjalista stwierdza,że wszystko w normie. A do tego czasu nerwy..
 
reklama
Fizjoterapeutę zaliczyłam po 6-mcu, ale nie wszystkie dzieci są rehabilitowane, bez przesady, nie straszmy pierworódek;-) Ginekologa do tej pory Klaudia nie widziała i oby jak najpóźniej. Okulistę i kardiologa zaliczyłyśmy po 2 r.ż. Teraz jesteśmy pod ich stałą "opieką". A pediatrę mamy do dupy i się poważnie zastanawiam nad zmianą..
 
w pierwszych tyg byłam u pediatry i ortopedy, potem w międzyczasie endokrynolog się trafił, usg, na rehabilitacji nie byłam, u okulisty byliśmy, bo jedna durna pediatra powiedziała, że Oli duże oczy to objaw jaskry... no a jakie Ola ma mieć oczy, skoro ja mam wielkie, to i ona ma... a po M ma prawie czarne, więc wrażenie robią jeszcze większych... my pediatrę na nfz mamy z dupy, dobrze że w medicoverze są spoko, więc na szczepienia do przychodni, a tak z innymi rzeczami latamy na abonament
 
No i właśnie o to mi chodziło,Małgorzatka. Przyczepią się do bzdury , postraszą..
Nie chcę stresować pierworódek, wręcz przeciwnie. Pokazać,że nie należy się tym wszystkim bardzo przejmować bo w 90% rozejdzie się po kosciach
 
Ja też jak Jagodka tylko orto i ped tyle że ja miałam i mam bezproblemowe dziecko :) żadnych rehabilitacji żadnych oczkowych problemów, nic. Oby Zuza taka sama :)
 
Ostatnia edycja:
My też tylko pediatra i ortopeda :)
A pediatrę mam już dobrego, a nawet dwóch bo teść mojej siostry jest pediatrą, wprawdzie w innym mieście, ale zawsze mogę się skonsultować. Dla mnie dobry pediatra to taki, który daje minimum leków, a antybiotyków wręcz unika :tak:
Wiem, że niektórzy lekarze uwielbiają na każdy kaszelek dać antybiotyk :baffled:
 
Doti ,popieram cały sercem.
Moje dziecko prawie 3 lata , a z antybiotykiem na szczęście nie miała styczności.Oby tak dalej.
Niektórzy dają na wszelki wypadek:wściekła/y:
No i dobry pediatra to taki który sprawdza uszy:-) To jedno z moich kryteriów:-)
Nasza sprawdza nawet przy problemach z brzuchem. Bo u dziecka to nigdy nie wiadomo....:tak:
 
To ja dodam inne kryterium... Potrafi tak przeprowadzić badanie, że wizyta u niego nie jest dodatkowym stresem. Raz natrafiłam na taką lekarkę która opanowała stres dziecka i obyło się bez krzyku a do tego była dobrym specjalistą :D Pediatra "mieć ochotę" wyjaśnić wszystko, również za i przeciw dla danego leczenia. A takich już jest mało.
 
reklama
To ja kolejne moje kryterium. Prowadzi wizytę w uporządkowany sposób, bez chaosu. Wystarczy mi ,że muszę rozbierać, ubierać dziecko,odpowiadać na pytania i zapamiętywać zalecenia.
I zalecenia na piśmie...bo ogarniając dziecko łatwo coś przeoczyć.
Na temat samego badania: osłuchiwanie dziecka i gadanie jednocześnie do rodziców nic nie wnosi ,bo co można usłyszeć?
 
Do góry