reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wylewy

mamoośka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
5 Październik 2007
Postów
6 506
Krwawienia do ośrodkowego układu nerwowego u noworodków przedwcześnie urodzonych
Intraventicular hemorrhage in a population of preterm infants
Anna Ejmocka-Ambroziak, Bożena Kociszewska-Najman
z I Katedry i I Kliniki Położnictwa i Ginekologii Akademii Medycznej w Warszawie
Kierownik Katedry i Kliniki: prof. dr hab. n. med. Longin Marianowski
Summary
Preterm labor continues to be among the major clinical challenges in perinatal medicine. This article focuses on intraventricular hemorrhage as a one of major problems in population of preterm infants.
Porodem przedwczesnym kończy się 7 do 10 % ciąż, niemniej noworodki przedwcześnie urodzone stanowią ciągle grupę dzieci o najwyższej umieralności i chorobowości. Ich leczenie wymaga ogromych nakładów finansowych, a w wielu przypadkach również wieloletniej opieki medycznej. Do częstych chorób występujących u wcześniaków należą: zespół zaburzeń oddychania, krwawienia okołodokomorowe, martwicze zapalenie jelit, dysplazja oskrzelowo- -płucna, posocznica, przetrwały przewód tętniczy oraz retinopatia.
Krwawienia okołodokomorowe stanowią najczęstszą przyczynę uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego noworodków o małej masie ciała. W grupie noworodków urodzonych przed 32 tygodniem ciąży i/lub z urodzeniową masą ciała poniżej 1500 g częstość występowania krwawień wynosi od 35 do 45 % (1). Częstość wylewów oraz stopień ich nasilenia zależą od wieku ciążowego oraz masy urodzeniowej noworodka. W grupie wcześniaków o masie poniżej 751 g stwierdzono w 32 % przypadków wylewy III i IV stopnia, natomiast u dzieci o masie powyżej 1000 g tylko w 12 % (2).
Przyczyną krwawień okołodokomorowych są zaburzenia krążenia mózgowego. Przyspieszenie lub zwolnienie przepływu krwi w naczyniach mózgowych, jak również nagły wzrost ciśnienia żylnego mogą powodować powstawanie wylewów. Intensywne leczenie nasilonych zaburzeń oddychania zwłaszcza przy zastosowaniu wysokich parametrów wentylacji i podawanie katecholamin, przyczyniają się do zaburzenia autoregulacji krążenia mózgowego i sprzyjają powstawaniu wylewów. Wykazano także związek pomiędzy drogą porodu, a ryzykiem krwawienia śródczaszkowego u noworodków o małej masie urodzeniowej. Hansen A. i wsp. badają grupę noworodków o masie 500-1500 g stwierdzili, że czynnikiem ryzyka wylewów okołodokomorowych jest poród drogą pochwową (3). Coraz więcej publikacji potwierdza również związek pomiędzy zakażeniem wewnątrzmacicznym a występowaniem wylewów okołodokomorowych (4). Wydaje się obecnie, że współistnienie zakażenia wewnątrzmacicznego w przypadku wystąpienia porodu przedwczesnego jest jednym z najistotniejszych czynników ryzyka powstawania prenatalnych wylewów.
W 80-90 % źródłem krwawienia jest warstwa rozrodcza (matrix), struktura charakterystyczna dla mózgu wcześniaka, zlokalizowana obustronnie pod wyściółką dolnego sklepienia komór bocznych. Warstwa rozrodcza jest obszarem bogatokomórkowym, o wysokiej aktywności proliferacyjnej oraz dobrze rozwiniętym systemie naczyń kapilarnych. Ulega ona zanikowi w ostatnich miesiącach ciąży. Krwawienia do strefy rozrodczej występują w okresie podziałów komórek spongioblastycznych i upośledzają ich dalszą proliferację oraz migrację. Im wyższy wiek płodowy tym mniejsza warstwa rozrodcza, a krwawienia dokomorowe częściej pochodzą ze splotów naczyniowych.
Niewielkie krwawienia prowadzą z reguły do powstania pojedynczego ogniska podwyściółkowego. Masywne krwawienia niszczą natomiast strefę rozrodczą, a krew wynaczynia się do układu komorowego i/lub istoty białej. Skutkiem krwawienia jest również zamknięcie żył końcowych w okolicy podwyściółkowej, co doprowadza do powstawania zawałów krwotocznych okołokomorowej istoty białej mózgu.
Dalszą konsekwencją wylewów jest powstawanie odczynów wytwórczych w obrębie wyściółki komór oraz pajęczynówki. Wynikiem tego może być najpoważniejsze powikłanie krwawienia okołodokomorowego - wodogłowie pokrwotoczne.
W 1978 roku w oparciu o badania tomografii komputerowej powstała klasyfikacja krwawień dokomorowych wg Papila. Podział ten bierze pod uwagę rozległość oraz stopień wypełnienia komór bocznych krwią, jak również stopień nasilenia zmian w tkance mózgowej otaczającej komory (tab. 1).
Tabela 1. Klasyfikacja krwawień okołodokomorowych wg Papila.
Stopień krwawieniaTyp krwawieniaI stopieńkrwawienie podwyściółkowe (do matrix) z/lub bez niewielkiego krwawienia dokomorowego (wypełniającego < 10% objętości światła komory)II stopieńkrwawienie dokomorowe bez poszerzenia komór (wypełniające 10-50% objętości światła komory)III stopieńkrwawienie dokomorowe z poszerzeniem komór (wypełniające > 50% objętości światła komór)IV stopieńkrwawienie dokomorowe z krwawieniem do miąższu mózgu
Rokowanie co do przeżycia i dalszego rozwoju dziecka zależy od stopnia wylewu. W przypadku wylewów I i II stopnia rokowanie najczęściej jest dobre, niemniej nawet niewielkie uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego mogą powodować znaczne komplikacje neurologiczne (5). W przypadku wylewów III i IV stopnia rokowanie jest złe. Śmiertelność noworodków z IV stopniem krwawienia wg Papila sięga 80 %, zaś u noworodków które przeżyły, często dochodzi do upośledzenia rozwoju psychoruchowego.
Badania dotyczące wpływu glikokortykosterydów zapoczątkowali w 1972 roku Liggins GC i Howie RN. Stwierdzili oni, że podawanie betametazonu kobietom z zagrażającym porodem przedwczesnym obniża znacznie częstość występowania zespołu zaburzeń oddychania u noworodków urodzonych przed 32 tygodniem ciąży (6). Od tego czasu ukazało się szereg prac potwierdzających korzystny wpływ prenatalnego podawania glikokortykosterydów na rozwój zarówno układu oddechowego, jak również wskazujących na dużo szersze działanie tych hormonów na organizm płodu.
Przeprowadzone do tej pory badania wykazują, że glikokortykosterydy zmniejszają także częstość występowania wylewów okołodokomorowych. Wiele prac wskazuje na to, że glikokortykosterydy zmniejszają ryzyko krwotoku śródczaszkowego nawet wcześniej niż uznaje się za celową terapię jako profilaktykę występowania zespołu zaburzeń oddychania. Leviton A. i wsp. oceniając grupę noworodków o masie 500-1500 g stwierdzili, że wśród dzieci urodzonych przed 29 tygodniem ciąży, niezależnie od czynnika wywołującego poród prenatalne podanie glikokortykosterydód powoduje zmniejszenie częstości wylewów dokomorowych o 40-50 % (7).
Maher JE. i wsp. badając grupę noworodków przedwcześnie urodzonych pomiędzy 26 a 31 tygodniem ciąży i otrzymujących betametazon ocenili ryzyko względne wystąpienia wylewu okołodokomorowego na 0,26 (95 % CI, 0,08-0,90) (8).
Poród przedwczesny pozostaje ciągle wspólnym problemem położników i neonatologów. Prowadzone badania dostarczają coraz szerszej wiedzy umożliwiającej podejmowanie decyzji co do czasu i sposobu ukończenia ciąży tak aby stworzyć przedwcześnie urodzonemu noworodkowi optymalne warunki rozwoju. Pomimo to, nadal najskuteczniejszym postępowaniem jest zapobieganie porodom przedwczesnym i przedłużenie czasu trwania ciąży, a tym samym umożliwienie prawidłowego rozwoju wewnątrzmacicznego dziecka.

Nowa Medycyna – Ginekologia VIII zeszyt 104 (8/2000)
 
reklama
Witam wszystkich rodziców.
Bardzo chciałabym do Was dołączyć, nawiązać kontakty z rodzicami wcześniaków .
Mam córke 10 lat i synka 7 lat. Obydwoje sa wcześniakami 36 tydzień ciąży, po III stopniu krwawienia komorowo-muzgowego.
Z medycznego punktu widzenia jesteśmy niezwykłym przypadkiem ....
Może komuś będzie bliski ten temat

pozdrawiam
 
Witam.
Moja córeczka ma 4,5m-ca. Gdy się urodziła nie dodychała. Niedotlenie spowodowało wylew dokomorowy IIst A jak się później okazało raczej III (lewa) Jesteśmy pod stala opieką neurologa.Rozwija się dobrze: przekręca sie na brzuszek, podnosi główke, próbuje pełzać, jest radosna, bawi sie grzechotkami...:-)
Martią mnie jednak wyniki USG (robione 4krotnie) gdyż komora lewa powiększa się wraz ze wzrostem córci nie zmniejszając róznicy w stosunku do prawej. Obecnie róg komory lewej 84 a prawej 22 (wynik z dziś) :-(Lekarz mówi,że trzeba obserwować bo róźnie moze być...Ale róznie tzn jak? Kolejna wizyta pod koniec marca...
Jak to bylo z Twoimi dziećmi mama1977? Czy mimo tak dużej różnicy wielkości komór moze się nadal prawidłowo rozwijać,czy musze sie przygotować,ze coś jednak będzie nie tak? Wcześniej mówiono,ze byc może taka jej uroda,ze tak zostanie a nie musi to oznaczać nic złego ale dziś p dr nie wydawała się taka optymistyczna. A ja jak zwykle sto pytań mam dopiero w domu:wściekła/y: Trochę porozmawiałysmy ale odpowiedzi nie były wyczerpujące. Jakie wy macie doświadczenia?
 
witam. Mam na imie Aśka . 8.10.13 urodziłam sliczna maleńka córeczkę , Dałam jej na imie Marysia. Urodziłam przedwcześnie, bo w 24 tyg. Marysia ważyła 640g i miała zaledwie 31 cm. Mimo to po porodzie krzyczała w niebogłosy. Lekarze az byli zadziwieni że takie maleństwo tak głosno płacze. niestety nie trwało to długo....osłabła i musieli podłaczyc Ją do respiratora. Po porodzi widziałam ja pare sekund i to nie dokładnie bo to wszystko tak szybko sie działo ze nie zdazyłam sie jej przyjżec. zobaczyłam tylko że urodziłam maleńkiego bobasa. wygladała jak na swoje tygodnie bardzo ładnie, miała czarne włoski na główce , długie rzesy i delikatne brwi . Jak laleczka. Nawet nie spodziewałam sie ze moje dzieciatko bedzie tak ładne... Jest moim pierwszym dzieckiem....Staralismy sie 4 lata o dziecko . Po wielu przepłakanych nocach i oczekiwaniu dałam sobie spokoj. I tak prawie dwa lata....aż w końcu pewnego dnia zrobiłam test i JEST, upragnione 2 kreski. Cieszyłam sie ale z drugiej strony byłam w szoku. oczywiscie umowiłam sie do lekarza ktory potwierdził ciaże. To był 5 tydz. W dziesiatym tyg. zaczełam krwawic, wylądowałam w szpitalu, leżałam plackiem tydzien . Okazało sie ze mam krwiaka na łożysku, przez co sie odklejało. Ale powoli sie goiło i dzieciatko sie rozwijało normalnie bez żadnych juz komplikacji az do 24tyg. W nocy dostałam skurcze , zadzwonilismy na pogotowie i zabrano mnie do Rzeszowa. Tam urodziłam siłami natury. NIe dało sie już powstrzymac porodu. P 3 godz poszłam Ja zobaczyc... gdy Ją ujżałam , nogi mi sie ugieły. Płakałam jak małe dziecko, modliłam sie tylko o to by przezyła. Pierwsza doba, anemia..przetaczali Jej krew , druga doba, silna żółtaczka, do tego nie robiła kupki. 3 doba dalej przetaczaja krew i naswietlaja. 4 doba wylew 4 stopnia. Swiat mi sie zawalił . Jej stan ze złego spadł na krytyczny. Mimo tego wygladała jak by jej sie nic nie działo. W kolejnych dniach juz nie jestem w stanie opisać co sie działo. Dni przestały mieć znaczenie, żyłam tym że co 2 godziny nosiłam Jej pokarm i siedziałam przy niej. Dotykałam Jej maleńkie nózki i raczki ktorymi poruszała. Nie było dnia żebym nie płakała. Starałam sie tego nie robic przy Niej. gdy tylko wychodziłam z oddziału wybuchałam płaczem na korytarzu... pocieszajace bylo to ze wydaliła smułke i ze przyjmowała z dnia na dzień coraz wiecej pokarmu, pozniej żółtaczka ustapiła ale doszło krwawienie z drug oddechowych, nastepnie drgawki, kolejny wylew a na koncu zwruciła pokarm i juz go nie przyjmowała.... kazali mi sie z nia żegnać.....Jej życie trwało 11 dni .siedziałam przez cała noc i patrzyłam jak umiera. Zmarła o godzinie 3.45 . Kiedy poodłanczali Ja od tych wszystkich rurek dali mi Ja na rece . Siedziałam i tuliłam martwa Córeczke na ktora tak czekałam . Dziś jejst Wszystkich Swietych a ja zamiast miec Ja w swoim łonie to odwiedzam Ją na cmentarzu. Cieżko mi sie jest z tym pogodzić..
 
Ostatnia edycja:
Bardzo mi przykro. U mnie podobna sytuacja. Synek żył niespełna miesiąc. Zmarł w wigilię zeszłego roku:(. Tez miałam problem z łożyskiem które w końcu oddzielilo się i poród przez cc natychmiast bo dostałam krwotoku.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry