reklama
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
ja sie tylko nie zgodze z jednym powszechnie panujacym pogladem "jak dziecku nic nie jest, to mozna dawac"... jestem przykladem na to, ze to nieprawda!!!
dostalam wrzodow w wieku 7 lat, przez kolejne lata ciagle cierpialam na bole zoladka, mam poorany dolny przewod pokarmowy i zniszczona flore bakteryjna, ciagle ulegam zatruciom wziewnym... i wszystko przez karmienie w dziecinstwie!!!
to byly wymysly mojej babki, zeby mi mleko zageszczac maka czy zabarwiac kakao - bo nie chcialam pic, bylo karmienie mnie z talerza doroslych przy obiedzie - bo patrzylam jakbym chciala... i mnostwo takich madrosci
...do tego dochodzi zle trawienie i zwiazana z tym tzw. "zla przemiana materii" - tendencja do tycia... WSZYSTKO Z JEDNEGO, JEDYNEGO POWODU!!!
... i wiekszosc ludzi uskarzajacych sie na podobne dolegliwosci ma je przez to jak go rodzice karmili we wczesnym dziecinstwie
dostalam wrzodow w wieku 7 lat, przez kolejne lata ciagle cierpialam na bole zoladka, mam poorany dolny przewod pokarmowy i zniszczona flore bakteryjna, ciagle ulegam zatruciom wziewnym... i wszystko przez karmienie w dziecinstwie!!!
to byly wymysly mojej babki, zeby mi mleko zageszczac maka czy zabarwiac kakao - bo nie chcialam pic, bylo karmienie mnie z talerza doroslych przy obiedzie - bo patrzylam jakbym chciala... i mnostwo takich madrosci
...do tego dochodzi zle trawienie i zwiazana z tym tzw. "zla przemiana materii" - tendencja do tycia... WSZYSTKO Z JEDNEGO, JEDYNEGO POWODU!!!
... i wiekszosc ludzi uskarzajacych sie na podobne dolegliwosci ma je przez to jak go rodzice karmili we wczesnym dziecinstwie
drzewko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2005
- Postów
- 1 315
Teddy to ciekawe co opowiadasz. sorry że piszę to w tej kategorii bo biedna jesteś, ale właśnie mi się też tak wydaje zawsze że to co dziecko je jest bardzo ważne. tylko że trudno jest nie przesadzać w drugą stronę, bo ja np. daję Weronice kaszkę ryżową na mleku modyfikowanym tę od 4 m-ca którą bardzo lubi ale zastanawiam się czy ona nie jest juz na to za duża, manny na mleku modyfikowanym nie lubi, więc mam dawać normalną? Czy jak producent pisze na płatkach ryżowych że od 1 roku to tak na prawdę jest czy tylko się zabezpiecza jak ci od zabawek od lat 3? Jajecznicy, przynajmniej w wersji smażonej to jeszcze bym nie dawała. I bądź tu mądry człowieku..
reklama
