reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Odpowiedz w temacie

Ja nie wiem czy powinnam wypowiadać się na temat karmienia piersią bo u  mnie przebiegło to całkowicie bezstresowo i bez nawet najmniejszych  komplikacji.Mimo małych piersi mała załapała od razu z tym że ja  podeszłam do tego bardzo spokojnie nie nastawiałam się stwierdziłam że  co ma być to będzie.Nie miałam nikogo nad głową ze złotymi radami  teściowa się nie wtrąca a mamy nie ma.Zaufałam całkowicie swojej  intuicji i np karmiłam bardzo długo na leżąco tak było mi wygodnie i  odpoczywałam przy okazji.Nawet jak byłam u kogoś zawsze szukałam kanapy  wiadomo w plenerze radziłam sobie na siedząco:biggrin2: Podzielam zdanie cytryny  że ten kryzys to właśnie skok rozwojowy dziecka ja zawsze to  wychwytywałam i cierpliwie leżałam jeszcze więcej przez te kilka  dni.Karmiłam 1,5 roku i mała nigdy nie była na butelce jako  kilkumiesięczne dziecko jadła z łyżeczki ba ja wróciłam na pół etatu do  pracy i nadal karmiłam bez problemów.Amelia pięknie się najadała w 15-20  min nie wisiała na piersi jedynie właśnie te skoki to było więcej  cmokania.Moja jedyna rada to spokój,cierpliwość i zaufanie własnej  intuicji!


Do góry