reklama
pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
Mam nadzieję, że większość z Was torbę do szpitala choć w części ma spakowanąJa mam do Was pytanko, zapewne wiecie że potrzebne są również dokumenty i między innym legitymacja ubezpieczeniowa.
Powiedzcie mi proszę, ile ważna jest ta pieczątka potwierdzająca ważność ubezpieczenia? Ja mam podbitą 25.03 2008.
Na samym dole jest napisane, że poświadczenie ważne jest przez okres 6 m-c.
Tzn. że mam ją dalej ważną????
Jeśli jest to Twoja książeczka ubezpieczeniowa, to jest ważna 6 miesięcy. Natomiast jesli to jest książeczka rodzinna tzn. np. Twojego męża to na członków rodziny jest ważna 3 miesiące
pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
Ja dostałam karteczke z któregos szpitala, gdzie wyraznie bylo napisane, ze dla nich wazne jest 1 miesiac!
Wiec ja sobie na wszelki wypadek podbije za tydzien/dwa zeby nie miec wątpliwosci...
Ich wymysł i nic więcej. Nie ma takiego prawa!!!
Jakiś czas temu byłam u okulisty i babka w recepcji mi powiedziła, że mam nieaktualną książeczkę, bo mineły 3 miesiące...
Oczywiście nie zapłaciłam za wizytę, bo (jak już napisałam) książeczka JEST WAŻNA 6 miesięcy dla osoby, na którą jest wystawiona
Co do waznosci ksiazeczki - w kazdym szpitalu, w ktorym bylam, tak samo w przychodniach, okres waznosci wynosil miesiac. Jeszcze jak pracowalam, pracownicy przychodzili, zeby co miesiac im stemplowac i podpisywac, bo potrafili odeslac. Czyli albo pieczatka, albo RMUA i to tez niestety za ostatni miesiac.
U mnie jest to samo , książeczke musze podbijać co miesiąc chociarz w książeczce jest napisane ze 6 miesiecy jest waznaCo do waznosci ksiazeczki - w kazdym szpitalu, w ktorym bylam, tak samo w przychodniach, okres waznosci wynosil miesiac. Jeszcze jak pracowalam, pracownicy przychodzili, zeby co miesiac im stemplowac i podpisywac, bo potrafili odeslac. Czyli albo pieczatka, albo RMUA i to tez niestety za ostatni miesiac.
juana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2005
- Postów
- 449
Rany, książeczkę muszę podbić, bo już nie pamiętam, kiedy to robiłam ostatnio...
Co do piersi, to Iwonka mu zupełną rację, urosną jeszcze bardziej, musi być większy stanik, żeby się potem jeszcze wkładki zmieściły, jak nawał będzie. I staniki to najlepiej kilka, ja miałam na początku dwa i mało było, musialam dokupić. Ciągle przeciekały, szczególnie w nocy.
Co do piersi, to Iwonka mu zupełną rację, urosną jeszcze bardziej, musi być większy stanik, żeby się potem jeszcze wkładki zmieściły, jak nawał będzie. I staniki to najlepiej kilka, ja miałam na początku dwa i mało było, musialam dokupić. Ciągle przeciekały, szczególnie w nocy.
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
No ja jutro pakuje torbe,wreszcie bo chyba sie wystraszylam akcji zwolinki(ciekawe co niej) A dla dzidzi biore pajace sztuk 4 i ze dwa body i 2 spiochy. Na wyjscie jeszcze taki cieply pajac.......no i czapeczki dwie i nie drapki
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
U mnie jest to samo , książeczke musze podbijać co miesiąc chociarz w książeczce jest napisane ze 6 miesiecy jest wazna
Co od książeczki to ja juz podbiłam, niby jak urodze w terminie to zabraknie mi 3 dni, ale i tak przyjąć rodzącą muszą, a jak coś jest tydzień na dostarczenie dokumentacji, bądź zawsze można zadzwonić do pracy, żeby przesłali fax'em info, że jesteśmy ubezpieczone, tym to się nie martwcie ;-)
No ja jutro pakuje torbe,wreszcie bo chyba sie wystraszylam akcji zwolinki(ciekawe co niej) A dla dzidzi biore pajace sztuk 4 i ze dwa body i 2 spiochy. Na wyjscie jeszcze taki cieply pajac.......no i czapeczki dwie i nie drapki
Ja zapakowałam 3 body, 3 pajacyki, 3 pary skarpeteczek, rękawiczki niedrapki :-), 2 czapeczki, jedna cieplejsza na wyjscie, kocyk, reczniczek, pieluchy 5 tetrowych i paczke jednorazowych, krem do ciałka i chusteczki nawilżone...a i zapomniałam o cieplejszym czyms na wyjście, muszę dopakować, dzieki za przypomnienie Iwonka :-)
reklama
juana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2005
- Postów
- 449
Dla siebie mam już spakowaną torbę, i jest pełna, no... jeszcze klapki plastikowe do porodu... ale dla dziecka jeszcze nie... Chociaż ostatnio nie brałam nic dla dziecka oprócz pieluch, chusteczek i kremu do pupska, mężul mi potem dowiózł ubranka, były spakowane w domu.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 203
- Wyświetleń
- 36 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 20 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 30 tys
Podziel się: