Hej,
Mam 24 lata i niedawno byłam na badaniach prenatalnych i niby wszystko lekarz oceniał, że jest w normie NT 1,60 mm, kość nosowa widoczna to niestety stwierdził wsteczną fale A w przewodzie żylnym dzidziusia aż 2,34 ryzyko podstawowe trisomii 21 1:1012 wyszło na 1:89 strasznie mnie to przeraziło, bo przecież to tylko jeden marker niepoprawny, a cała reszta wyszła dobrze po teście Pappa zadzwonił do mnie i przekazał, że lekką poprawę widać, ale nadal widnieje w grupie ryzyka 1:190 i zaleca amniopunkcję lub sanco. Z narzeczonym zdecydujemy się jednak zapłacić i zrobić sanco niż decydować się na inwazyjny test. Natomiast czy u którejś z was była podobna sytuacja, a mimo wszystko potoczyło się dobrze?
Mam 24 lata i niedawno byłam na badaniach prenatalnych i niby wszystko lekarz oceniał, że jest w normie NT 1,60 mm, kość nosowa widoczna to niestety stwierdził wsteczną fale A w przewodzie żylnym dzidziusia aż 2,34 ryzyko podstawowe trisomii 21 1:1012 wyszło na 1:89 strasznie mnie to przeraziło, bo przecież to tylko jeden marker niepoprawny, a cała reszta wyszła dobrze po teście Pappa zadzwonił do mnie i przekazał, że lekką poprawę widać, ale nadal widnieje w grupie ryzyka 1:190 i zaleca amniopunkcję lub sanco. Z narzeczonym zdecydujemy się jednak zapłacić i zrobić sanco niż decydować się na inwazyjny test. Natomiast czy u którejś z was była podobna sytuacja, a mimo wszystko potoczyło się dobrze?