Dziękuję Wam bardzo za wszystkie komplementy dotyczące mojej Lili, ale nie jest podobna do mnie,może tylko kolor włosów i oczu,ale tak to jest cały Staszek, a nawet jeszcze bardziej moja teściowa, pokazała nam raz swoje zdjęcie z dzieciństwa-wykapana Lili. Mała może wygląda jak aniołek, ale prawdziwy szatanek się z niej robi ostatnio, humory, ataki złości..juz nie wiem,jak z nią postepować. Na szczęście dzidziuś dalej jest ukochany, tuli się do brzuszka i nawet ostatnio,jak jej powiedziałam,że będzie musiała oddać łóżeczko, to przeszło bez bólu, od razu było "proszę dzidzi".
Ja nie liczę tak dokładnie ruchów małego,ale wierci sie okrutnie, bardziej niż Lili (będzie jeszcze bardziej ruchliwy?? o nie...)
Shinead-nie przejmuj się gadaniem głupiej baby, mój Mały też się nie porusza gdy ktoś obcy przyłoży rękę, nawet Staszek jak przykładał, wyjątkiem jest Lili,jak ona połozy to zawsze ją gdzieś tam kopnie-zaczepia siostrzyczkę :-).
Byłam dzisiaj w hurtowni dziecięcej, pierwszy raz zaczęłam się za czymś rozglądać,ale musze najpierw przeglądnąć rzeczy po Lili. A dla Lili zamówiłam na Allegro sliczny spiworek taki duży, bo się już w swój nie mieści, a wolę ja kłaść w spiworku, przynajmniej wiem,że się nie odkopie.
Pozdrowienia dla wszystkich.
Ja nie liczę tak dokładnie ruchów małego,ale wierci sie okrutnie, bardziej niż Lili (będzie jeszcze bardziej ruchliwy?? o nie...)
Shinead-nie przejmuj się gadaniem głupiej baby, mój Mały też się nie porusza gdy ktoś obcy przyłoży rękę, nawet Staszek jak przykładał, wyjątkiem jest Lili,jak ona połozy to zawsze ją gdzieś tam kopnie-zaczepia siostrzyczkę :-).
Byłam dzisiaj w hurtowni dziecięcej, pierwszy raz zaczęłam się za czymś rozglądać,ale musze najpierw przeglądnąć rzeczy po Lili. A dla Lili zamówiłam na Allegro sliczny spiworek taki duży, bo się już w swój nie mieści, a wolę ja kłaść w spiworku, przynajmniej wiem,że się nie odkopie.
Pozdrowienia dla wszystkich.