Wrześniowe mamy 2024

[annn1]

Też się z wami witam nieśmiało, bardzo czekałam na ten wątek. Dziś odebrałam wynik kolejnej bety i jak na razie jest jeszcze niska bo 38,5 ale najważniejsze że rośnie. To moja pierwsza ciąża. Według kalkulatora termin 12.09. Obecnie czekam na informację od swojej ginekolog kiedy mam przyjść na pierwszą wizytę i jakie leki kontynuować.

 

[Owca91]

Super, ze powoli nas przybywa
Ja właśnie dzwoniłam do mojego lekarza, mam zadzwonić w przyszły wtorek i wtedy do niego przyjdę na wizytę
Jeszcze nie jestem na takim etapie jak Wy, bo beta u mnie 96,5 dopiero

Może w pierwszym poście wpisuj wrzesniowki z terminami tak jak w innych postach? Potem ciężko będzie to odkopać a tak będzie widać na pierwszej stronie kto co i kiedy
Jeszcze nas tu przybędzie pewnie i będziemy do końca 9 miesięcy plotkować

 

[Brownie1992]

Hej
Ostrożnie zakładam wątek wrześniowych mam 2024
Jestem po dwóch stratach, mam nadzieję, że w moim przypadku sprawdzi się powiedzenie „do trzech razy sztuka” Termin wychodzi na 08.09.2024
Mam nadzieję, że zostanę tu do końca ciąży
Zapraszam inne dziewczyny do dołączenia i niezmiennie trzymam kciuki za wszystkie staraczki

Kochana trzymam za Ciebie kciuki
Niech tym razem się uda i obyś za 9 miesięcy tuliła swojego obsranego bombelka

 

[koko.sanka]

Może w pierwszym poście wpisuj wrzesniowki z terminami tak jak w innych postach? Potem ciężko będzie to odkopać a tak będzie widać na pierwszej stronie kto co i kiedy
Jeszcze nas tu przybędzie pewnie i będziemy do końca 9 miesięcy plotkować

Gotowe

 

[koko.sanka]

Kochana trzymam za Ciebie kciuki
Niech tym razem się uda i obyś za 9 miesięcy tuliła swojego obsranego bombelka

Dziękuję Kochana

 

[Wiola.G1234]

@agata8051 kojarzę Cię z czerwcowych przyszłych mam .
Trzymam kciuki,że tym razem będzie wszystko dobrze !!!

 

[Żonkaa]

Powiedzcie mi dziewczyny, macie jakieś objawy? Szczerze mówiąc u mnie oprócz braku miesiączki i rosnącej bety nie miałam nic (a jak myślę o poprzednich to miałam mdłości, ból piersi od samej owulacji, senność). W piątek na wizycie dostałam duphaston i tak naprawdę od niego zaczęłam czuć objawy - ból i drażliwość sutków, mdłości i lekką senność. Pytałam lekarza ale twierdzi, że ciąża ciąży nie równa

 

[koko.sanka]

Powiedzcie mi dziewczyny, macie jakieś objawy? Szczerze mówiąc u mnie oprócz braku miesiączki i rosnącej bety nie miałam nic (a jak myślę o poprzednich to miałam mdłości, ból piersi od samej owulacji, senność). W piątek na wizycie dostałam duphaston i tak naprawdę od niego zaczęłam czuć objawy - ból i drażliwość sutków, mdłości i lekką senność. Pytałam lekarza ale twierdzi, że ciąża ciąży nie równa

Bolą mnie piersi (ale to jak zwykle, czy przed okresem, czy w trakcie każdej z ciąż), tak 1x dziennie poboli mnie lekko brzuch jak na miesiączke i to wszystko. No i brak okresu
Badałaś progesteron? Miałaś niski, że musisz aplikować, czy po prostu bierzesz profilaktycznie?

 

[Żonkaa]

Bolą mnie piersi (ale to jak zwykle, czy przed okresem, czy w trakcie każdej z ciąż), tak 1x dziennie poboli mnie lekko brzuch jak na miesiączke i to wszystko. No i brak okresu
Badałaś progesteron? Miałaś niski, że musisz aplikować, czy po prostu bierzesz profilaktycznie?

U mnie w ciąży poprzedniej miałam plamienie. Nic do tej pory się w tej nie zdarzyło, ale lekarz stwierdził, że da mi profilaktycznie. I właśnie po nim mam wrażenie, że pojawiły się ciążowe objawy jutro mamy sprawdzić czy pęcherzyk jest w macicy, bo teoretycznie beta powinna na to pozwolić. Już zapomniałam w tej przerwie między ciążami, jaki temu wszystkiemu towarzyszy wieczny stres.

 

[koko.sanka]

U mnie w ciąży poprzedniej miałam plamienie. Nic do tej pory się w tej nie zdarzyło, ale lekarz stwierdził, że da mi profilaktycznie. I właśnie po nim mam wrażenie, że pojawiły się ciążowe objawy jutro mamy sprawdzić czy pęcherzyk jest w macicy, bo teoretycznie beta powinna na to pozwolić. Już zapomniałam w tej przerwie między ciążami, jaki temu wszystkiemu towarzyszy wieczny stres.

Yhm, rozumiem. Ja się właśnie zastanawiam, co robić, bo w ciągu 3 dni prog spadł mi o 6 jednostek mam w domu utrogestan, mam nadzieję, że nie będzie potrzebny Powtórzę badania jeszcze w czwartek, może coś podskoczy
Niestety, ale ciąża po stracie chyba będzie strachem aż do samego końca