My też mamy masakre jak nie zaparcia to kolka, ciepła kapiel, albo cieply termoforek na brzuszek na mojego synka działa. Zastanawiam się nad podawaniem herbatki z koperku bo już na prawdę nie mam siły. W niedziele skończyły nam się krople Kolzym i od poniedziałku płacze prawie non stop chociaz w południe pobiegłam do apteki i kupilam te krople znowu...myslalam, że już dziś będzie lepiej, ale dalej biedny płacze non stop. Zastanawiam się czy nie ma uczulenia na laktozę.... Na początku karmiłam go mlekiem kozim, miał po nim straszne zatwardzenia, a jak robił kupke to twarda i strasznie suchą wył z bólu, teraz podaję mu Bebiko Pro plus, zapowiadało się super, kupki miękkie, a teraz kolki i mam wrażenie, że znowu ma zatwardzenia ....
Mała urodziła się 2 października więc z wrześniowej mamy stałam się mama październikowa
1.10 jakoś od 15 zaczęłam mieć nieregularne skurcze a wieczorem co 15 min, pojechałam na IP podłączyli mnie do ktg i nagle brak skurczy ale za to wysokie ciśnienie 170/80, w nocy zaczęłam mieć skurcze co 15 min a rano co 10, przed godz 15-sta były już co 6-7 min i rozwarcie 3-4cm, poszłam na porodówkę i o 18.15 urodziłam córeczkę
może macie jakieś inne sposoby bo ja płaczę razem z małą 
i podziwiam za dzielność, jak ja bym miała rodzić tyle czasu, wyzionełabym ducha 
Jak ma na imię córcia? 
