reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

reklama
Luiska my mamy wreszcie umówiona wizytę na szczepienie 27 stycznia ale istnieje duże ryzyko ze znów muszę przełożyć.. dziś się dowiem. Wolałabym nie, jeszcze nie była szczepiona niczym oprócz w szpitalu..
 
Luiska my mamy wreszcie umówiona wizytę na szczepienie 27 stycznia ale istnieje duże ryzyko ze znów muszę przełożyć.. dziś się dowiem. Wolałabym nie, jeszcze nie była szczepiona niczym oprócz w szpitalu..
Życzę, aby ten 27.1 wypalił w końcu! Szczepienie nic przyjemnego, ale w końcu musi się odbyc 🙃
 
Na szczepieniu nie obyło się bez strasznego płaczu już od momentu ważenia, ale zaraz po wyściu od lekarza zasnął w wózku. Obudził się po 30min, zjadł i bawił się godzinkę ponad sam. Później znów wył, zasnął mi na rękach i nie da się go odłożyc,bo sie budzi i płacze.
Waży 6380g i mierzy 62,5cm.
 
U nas jak zwykle największy koncert jest w samochodzie... Jak tak dalej będzie to chyba z nim będę chodzić na nogach🙃 na szczepieniu spokojnie trochę płaczu tylko przy wkluciu. Mój waży 7450g jaki duży nie wiem bo lekarka nie mierzyla😉 naszczescie teraz zasnął więc chwila spokoju🙈

A co u was???
 
U nas jak zwykle największy koncert jest w samochodzie... Jak tak dalej będzie to chyba z nim będę chodzić na nogach🙃 na szczepieniu spokojnie trochę płaczu tylko przy wkluciu. Mój waży 7450g jaki duży nie wiem bo lekarka nie mierzyla😉 naszczescie teraz zasnął więc chwila spokoju🙈

A co u was???
Ja czekam na telefon z przychodni w sprawie szczepień ale chyba o mnie zapomnieli i muszę się przypomnieć. Dzisiaj byłyśmy na spacerze, spala te 45 minut we wózku więc czekam na wiosnę to będziemy maratony robić haha 😁 to nieciekawie jak samochodem jeździć nie lubi :/
 
reklama
Ja czekam na telefon z przychodni w sprawie szczepień ale chyba o mnie zapomnieli i muszę się przypomnieć. Dzisiaj byłyśmy na spacerze, spala te 45 minut we wózku więc czekam na wiosnę to będziemy maratony robić haha 😁 to nieciekawie jak samochodem jeździć nie lubi :/
Mam nadzieję że się czegoś dowiesz😉 super ze ci w wózku tak pięknie jezdzi😃 Mój to na zewnątrz tylko na rękach. Samochodem od początku nie lubił jeździć. Jestem w szoku bo starszaki zawsze w aucie odplywali🙃
 
Do góry