reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

No tak ciężko teraz odróżnić czy przeziębienie czy wirus. Oby mały nie złapał nic. Teraz i tak te szczepienia w różnych terminach przez korone właśnie to nic się nie stanie, że troszkę później dotrzecie. U nas podobnie z tym nocnym wstawaniem ale nie czuje się najgorzej bo szybko zasypiam. 🙂 Super czas jak mąż w domu bo dzielimy się obowiązkami przy małej i gdzieś się ruszyć można 🙂
Qmika, chciałam Cie pocieszyć co do bolesnych bąków, obym nie zapeszyła, ale zdarzają się już baaardzo rzadko i jak już,to tylko w czasie jedzenia. Kolki chyba juz też za nami, bo od kilku dni spokój. Chyba faktycznie czasu trzeba. Podaję juz tylko wit.d. Nic na wzdęcia. Ale na przebieraku albo kanapie często dociskam mu nóżki do brzuszka w formie zabawy, bujam go wtedy na boki (on lezy na plecach) i sie mały cieszy wtedy. Lecą bąki jak szalone. Kiedyś to nie działało wcale.
Pozostaje tylko częste marudzenie i płacz w trakcie usypiania w dzien, może i to kiedys minie.
 
reklama
Moj sie smieje jak mu przykładam jego stopy do twarzy
U nas to samo 😁 jak wypowiadam głoski i robię miny do tego to też się zarykuje 😍
Do tego pięknie z nami "rozmawia" wypowiada różne głoski, głuży jest przy tym do schrupania po prostu!

U nas ostatnio parę dziwnych płaczów przy jedzeniu - gdzieś się jej cierpliwość wyczerpała i znów je łapczywie i nie da się jej przerwać nieraz w ogóle ani na sekundę żeby to nie skończyło się giga wściekłym rykiem. Aż się boję co z tego niecierpliwej nerwuski małej wyrośnie 🙈🙉🙊
 
Qmika, chciałam Cie pocieszyć co do bolesnych bąków, obym nie zapeszyła, ale zdarzają się już baaardzo rzadko i jak już,to tylko w czasie jedzenia. Kolki chyba juz też za nami, bo od kilku dni spokój. Chyba faktycznie czasu trzeba. Podaję juz tylko wit.d. Nic na wzdęcia. Ale na przebieraku albo kanapie często dociskam mu nóżki do brzuszka w formie zabawy, bujam go wtedy na boki (on lezy na plecach) i sie mały cieszy wtedy. Lecą bąki jak szalone. Kiedyś to nie działało wcale.
Pozostaje tylko częste marudzenie i płacz w trakcie usypiania w dzien, może i to kiedys minie.
 
No to super że to już za Wami, oby tak zostało ;) a jak ze spaniem w ciągu dnia, śpi coś więcej prócz tej jednej długiej drzemki ? Pewno faktycznie trzeba przeczekać , to mnie podbudowałas troszkę 🙂
 
No to super że to już za Wami, oby tak zostało ;) a jak ze spaniem w ciągu dnia, śpi coś więcej prócz tej jednej długiej drzemki ? Pewno faktycznie trzeba przeczekać , to mnie podbudowałas troszkę 🙂
Oprócz tej długiej drzemki wieczornej, to powiedzmy miedzy 9 a 17 ma cztery drzemki i trwają różnie, między 30min a 1h. Wczoraj jedna drzemka trwala nawet 2h. Ale mam problem z usypianiem go, bo się bardzo rozgląda. Już rolete zaciągam i tv wyciszam a czasem i tak jęczy ze zmęczenia a gapi się w ramki ze zdjęciami na ścianie i się zapomina, że miał zasypiać.
A jak Twoja mała? Spi coś w dzień?
 
Oprócz tej długiej drzemki wieczornej, to powiedzmy miedzy 9 a 17 ma cztery drzemki i trwają różnie, między 30min a 1h. Wczoraj jedna drzemka trwala nawet 2h. Ale mam problem z usypianiem go, bo się bardzo rozgląda. Już rolete zaciągam i tv wyciszam a czasem i tak jęczy ze zmęczenia a gapi się w ramki ze zdjęciami na ścianie i się zapomina, że miał zasypiać.
A jak Twoja mała? Spi coś w dzień?
Jak jest teraz mąż to śpi nawet 1.5 h tylko u niego na rękach a ja na siłę ją usypiam i odkładam i niestety 20 minut i się wybudza . Liczę że kiedyś się to poprawi. To u Ciebie nie zapeszać co raz lepiej :) może u nas po chrzcie 9 stycznia się poprawi haha 😁
 
U nas to samo 😁 jak wypowiadam głoski i robię miny do tego to też się zarykuje 😍
Do tego pięknie z nami "rozmawia" wypowiada różne głoski, głuży jest przy tym do schrupania po prostu!

U nas ostatnio parę dziwnych płaczów przy jedzeniu - gdzieś się jej cierpliwość wyczerpała i znów je łapczywie i nie da się jej przerwać nieraz w ogóle ani na sekundę żeby to nie skończyło się giga wściekłym rykiem. Aż się boję co z tego niecierpliwej nerwuski małej wyrośnie 🙈🙉🙊
Moj tez nerwowy jak nie wiem zwłaszcza jak czeka na jedzenie🙃 ale nerwowy to może być po mamusi bo ja też nerwusem jestem😉
 
Oprócz tej długiej drzemki wieczornej, to powiedzmy miedzy 9 a 17 ma cztery drzemki i trwają różnie, między 30min a 1h. Wczoraj jedna drzemka trwala nawet 2h. Ale mam problem z usypianiem go, bo się bardzo rozgląda. Już rolete zaciągam i tv wyciszam a czasem i tak jęczy ze zmęczenia a gapi się w ramki ze zdjęciami na ścianie i się zapomina, że miał zasypiać.
A jak Twoja mała? Spi coś w dzień?
Luiska
Super ze u ciebie poprawa na calego😍
 
reklama
Nie chc
Jak jest teraz mąż to śpi nawet 1.5 h tylko u niego na rękach a ja na siłę ją usypiam i odkładam i niestety 20 minut i się wybudza . Liczę że kiedyś się to poprawi. To u Ciebie nie zapeszać co raz lepiej :) może u nas po chrzcie 9 stycznia się poprawi haha 😁
Nie chce cie straszyć ale też liczyłam na poprawę po chrzcie w listopadzie i za wiele się nie poprawilo🙃 twoja już będzie większa to może zadziala😉
 
Do góry