reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

reklama
ja również poproszę.

Długo mnie nie było, byłam przeziębiona 2 tygodnie i to tak mocno jak nigdy.
Poza tym wszystko okej, jadę w piątek na prenatalne. Powiedzcie mi czy wypada żeby narzeczony wszedł ze mną?
Ze mną mąż był i nie było problemu. Od ciebie zależy czy go chcesz zabrać 😀
 
ja również poproszę.

Długo mnie nie było, byłam przeziębiona 2 tygodnie i to tak mocno jak nigdy.
Poza tym wszystko okej, jadę w piątek na prenatalne. Powiedzcie mi czy wypada żeby narzeczony wszedł ze mną?
Oczywiście że zabierz go że sobą 😀 mój mąż był ze mną i powiedział że żadnego usg nie przegapi 😀
 
ja również poproszę.

Długo mnie nie było, byłam przeziębiona 2 tygodnie i to tak mocno jak nigdy.
Poza tym wszystko okej, jadę w piątek na prenatalne. Powiedzcie mi czy wypada żeby narzeczony wszedł ze mną?
Oczywiście, ze mną na prenatalnych był partner i nasza córeczka.
Oczywiście weszłam do gabinetu sama i spytałam czy mogę wejść z rodziną. Jak ich zawołałam to mieli już krzesełka przygotowane z lepszym widokiem na monitor niż ja :)
 
Oczywiście że chcemy żeby wszedł, ale zastanawiałam się czy go nikt nie wyprosi 😁 😁 😁
Nie wyprosi zawsze możesz spytać lekarza czy możecie wejść razem. Ja się czuje głupio jak idę do swojego ginekologa zawsze jestem jedyna sama A zawsze dziewczyny są z mężczyznami swoimi. Więc postanowiłam że będę chodzić tak żeby mąż był ze mną 😀 niech też zobaczy jak się rozwija jego dzielo 😊
 
Byłam z mężem na prenatalnych i nie wszedł ze mną, kilka pań było w towarzystwie swoich partnerów i oni też nie wchodzili. Mimo wszystko chciałam, żeby mąż wszedł ze mną.
 
reklama
Do góry