reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

Najważniejsze że się cieszysz;) a może tym razem będzie dobrze? Musisz w to wierzyć i tyle. Zawsze z dziewczynami cię wesprzemy duchowo, a to jest wazne:) i powiedz partnerowi, chyba że chcesz poczekać do tego piątku...ale wątpię żebyś dała rade:p
Powiem mu na pewno, nie mam wyjścia. I do piatku na pewnie nie wytrzymam...
 
reklama
Hej dziewczynki, u mnie na dzisiejszym USG malutki pecherzyk. Lekarz do progeteron zapisał mi jeszcze acard 1x1dziennie i następna wizyta 23.01. jeszcze we wtorek muszę podskoczyć do położnej po L4.
Dziewczyny jajko chyba zniosę przez te dwa tygodnie ;) ale cieszę się że wszystko jest na swoim miejscu, oby tak dalej
W którym jesteś tygodniu?
 
Ja wiem, że to dar. Cieszę się ogromnie. To jest wpadka w takim kontekście, że nie zdążyłam znaleźć przyczyny poprzednich poronień żeby je wyeliminować.
Nie chciałam zachodzić w kolejną ciąże bez koniecznych badań po poronieniach, bo nie chciałam przez to trzecie raz przechodzić. Nie wiem co było gorsze, ból psychiczny, czy fizyczny. Kto tego nie przeszedł, to mnie nie zrozumie.
Obiecałam sobie, że kolejny raz sobie sama tego nie zrobię, a niestety ryzyko kolejnego poronienia jest ogromne. 2 poronienia z rzędu w pół roku to nie przypadek [emoji19]
Ja po trzecim poronieniu miałam zrobione wszystkie możliwe badania, a i tak jednoznacznej przyczyny nie znaleźli. Lekarz podejrzewa problemy z krzepnięciem, ale wyniki do końca tego nie potwierdziły, bo w wielu przypadkach wychodzi to dopiero w ciąży. I nie poddałam się tylko spróbowałam jeszcze raz. Dlatego staraj się myśleć pozytywnie i ciesz się że udało się zajść w ciążę:) A tak na marginesie między pierwszym poronieniem a dwoma ostatnimi urodziłam córeczkę:)
 
Przedstawiam wam moja kropeczke :)
IMG_2222.JPG

Serduszka jeszcze nie zobaczyłam, ale lekarz mnie uspokoił, że zarodek jest jeszcze malutki bo 1,2 mm :D trochę się uspokoiłam. Dostałam zaświadczenie i L4 No i kolejna wizyta za 2 tygodnie :)
 
Supreme też poroniłam w październiku i też w styczniu miałam iść do lekarza i porobić badania a tu niespodzianka. Rozumiem twoje stres bo też panicznie się boje, mam za sobą 3 straty.
Ta ciąża to cud, jeszcze przy jednym jedynym razie ;) co do leków to ja od pozytywnego testu biorę dupka 3x1, luteinę dowcipną na noc (zostały mi po tamtej ciąży) no i kwas foliowy. Dzisiaj byłam na USG i lekarz dorzucił mi acard do tego.
Moim zdaniem bierz progesteron, nie zaszkodzi a może pomóc i w piątek leć do tego lekarza. Kreseczki są piękne i mocne ;) ja wiem że wszystko może się zdarzyć, mnie też cięzko uwierzyć że będzie dobrze ale kochana kto ma wierzyć jak nie my? Rok 2019 będzie magiczny słońce i przytulimy te nasze brzdace za kilka miesięcy ;)
 
Oj tak :) zleci szybciutko. Dla mnie w poprzedniej ciąży najgorsze było lato, które było gorące a mi się wtedy ciężko oddychało, a w ciąży to już wgl :)
 
Trochę późno [emoji848] A czemu nie chce ?
Jest najlepsza w okolicy i baaardzo zarobiona ;)
Pierwszą ciążę prowadziłam u niej na NFZ i przeważnie miała 2-3h opóźnienia, bo 8min na pacjentkę to trochę mało, teraz niestety nie mogę sobie pozwolić na takie czekanie
 
reklama
Do góry