reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Nie da się nastawić ani przygotować. Ja bym proponowala maksymalnie zrelaksować teraz i spać ile się da. Mój ból był nieporownywalny do niczego. Ale warto było.. Teraz wiem że będzie ciężko, ale też wiem że jestem w stanie to znieść.. bo już raz zniosłam . Nie ja jedna. Teraz już o tym nie myślę.. będzie dobrze.
Przed pierwszym porodem najgorsza jest ta niewiadoma.. co to za ból.. wytrzymasz.. Na pewno.. Tak jesteśmy skonstruowane aby dać rade:)
Kochane jesteście dziewczyny , jak Wy wytrzymalyscie to ja też, tak jak wspominałam że do auta też się bałam wsiąść po 8 latach A jednak zrobiłam to i mnie to jara [emoji16] więc muszę więcej pewności w siebie nabrać [emoji41] [emoji10]
 
reklama
A ja z tych co zapominaja bol [emoji14]
Po tygodniu to juz nawet nie moglam szczegolow dokladnie przypomniec sobie :D
No i takie podejście mi się podoba [emoji5] trzeba być silnym w życiu A ja zawsze potrzebowałam, kogoś kto powie "dasz radę " mój T mi zawsze tak powtarza , przez to że mój nieżyjący ojciec nigdy we mnie nie wierzył to zostało na psychice mojej i zawsze boję się podejmować jakiś decyzji ... I przede wszystkim wiara w siebie jest najważniejsza A ja jej nie mam [emoji17]
 
No i takie podejście mi się podoba [emoji5] trzeba być silnym w życiu A ja zawsze potrzebowałam, kogoś kto powie "dasz radę " mój T mi zawsze tak powtarza , przez to że mój nieżyjący ojciec nigdy we mnie nie wierzył to zostało na psychice mojej i zawsze boję się podejmować jakiś decyzji ... I przede wszystkim wiara w siebie jest najważniejsza A ja jej nie mam [emoji17]
Taki brak dowartościowania niestety wychodzi w dorosłym życiu. Ważne że masz partnera który w Ciebie wierzy ;)
 
To akurat prawda , jedyne czego zazdroszczę dziewczynom które będą miały cc to tego że znają dzień urodzenia dzieciątka :)
Bo Ty chyba masz termin dzień przede mną to już jesteśmy na etapie że może się zacząć w każdej chwili, a nie wiadomo kiedy to nastąpi i takie czekanie teraz
Ja nie znam. I nie znałam przed poprzednim cc. To zależy od lekarzy/szpitala. Mam się zgłosić tydzień wcześniej, a co dalej? Albo czy się nie zacznie wcześniej, bo ostatnie dwa dni ciężkawe, skurcze męczyły. Po sn wyszłam po 3 dniach, po cc po prawie 2 tygodniach od urodzenia plus kilku dni wcześniej. Brr. Ale to z powodu problemów synka.

Ogólnie jestem zwolenniczką sn, o ile nie ma przeciwwskazań. Mimo, że ja się szybciej pozbierałam po cc, niż sn i pod tym względem bardzo sobie chwalę. Ale dziś wiem więcej i się też go bardziej boję.

Trzeba być dobrze nastawionym i tyle.
Poród cc czy sn to jedna wielka niewiadoma.
 
Taki brak dowartościowania niestety wychodzi w dorosłym życiu. Ważne że masz partnera który w Ciebie wierzy ;)
Moja mama też której, już że mną nie ma też zawsze mi pomagała podejmować decyzje to ona mówiła zrób" prawo jazdy dasz radę " i wiele in ich rzeczy w których mnie pokierowala dlatego ważne jest dowartosciowanie człowieka bo wtedy się chce coś robić . [emoji106]
 
@seremida trzymam kciuki za dzisiaj :) troszkę zazdroszczę, że już za chwilę będziecie rodzicami :*
@Adell1994 kupilam 2 pary klapek tych w martesie , tylko dwa różne kolory i z tej takiej pianki :) dziwne, bo musiałam wziąć o nr większe niż zazwyczaj. Mam nadzieję, że to opuchlizna a nie rozmiar, bo w czym ja będę chodzić na jesień i co zrobię z moimi wszystkimi butami?!
Wczoraj dostałam zamówienie z gemini, dzisiaj może poprasuję troszkę i jutro planuje się spakować :) będę musiała jeszcze dokupić te karmniki
I jeszcze zastanawiam się, jakie ubranka do szpitala dla małego, bo większość mam bodow i spodenek , mam może tylko 2 pajacyki na 56 i się zastanawiam, czy nie kupić
 
Moja mama też której, już że mną nie ma też zawsze mi pomagała podejmować decyzje to ona mówiła zrób" prawo jazdy dasz radę " i wiele in ich rzeczy w których mnie pokierowala dlatego ważne jest dowartosciowanie człowieka bo wtedy się chce coś robić . [emoji106]
Witam w klubie, moja mama też wspierała mnie i moje rodzeństwo, wierzyła w nas jak na mamę przystało dlatego ja przy pierwszym porodzie nie bałam się. Przy drugim już jej nie było i teraz też nie będzie [emoji24] Na szczęście mam wspaniałego męża który również wspiera mnie na każdym kroku. Teraz w sumie też się nie boję porodu. Najważniejsze by maleństwa były zdrowe to najgorszy ból przeżyjemy [emoji5]
 
reklama
Do góry